W dniu 10.02.2022 o 11:17, K pisze:
> On 10/02/2022 09:58, ii wrote:
>> W dniu 10.02.2022 o 10:22, K pisze:
>>> On 10/02/2022 00:03, ii wrote:
>>>>>
>>>>> No i co w zwiazku z tym? Moze przyjsc jako osoba prywatna z lewym
>>>>> dowodem, ktorego nie odroznisz od prawdziwego.
>>>>
>>>> Dlatego lepiej zadbać by umowa była podpisana przez osobę wiarygodną.
>>>
>>> Przychodzi typ, ubrany normalnie jak 99% spoleczenstwa. Posluguje sie
>>> jezykiem polskim, ma dowod osobisty, pieniadze i chce kupic moj
>>> samochod. Nie potrafie stwierdzic czy jego DO jest prawdziwy ale
>>> wyglada tak jak moj. Po czym poznam czy potencjalny kupujacy jest
>>> wiarygodny, ma doniesc zaswiadczenie o przyjmowaniu kolendy,
>>> swiadectwo bierzmowania?
>>
>> Pytanie było o kupowanie przez firmę. Jak masz relację biznesową z
>> firmą to raczej bez problemu stwierdzisz czy gość, który do Ciebie
>> przychodzi jest właściwy. I napisałem już kim musi być. Nic nie
>> poradzę na to, że macie inne problemy, ale to co napisałem jest raczej
>> elementarne dla kogokolwiek kto jest trochę ogarnięty. I nie opowiadaj
>> mi, że jak marchewkę sprzedawałeś to nie sprawdzałeś czyjegoś dowodu
>> itp itd
>
> No i przychodzi ten sam typ z pieczatka, ktora sobie moze kazdy zrobic i
> co dalej? Dzwonisz na numer telefonu z pieczatki, czy odpalasz internet
> explorera, szukasz danych firmy i dzwonisz sie zapytac czy taki tam
> pracuje? Powiedza ci biorac pod uwage SRODO?

Im większa firma tym bardziej rozbudowano i jawna struktura. Tyle, że
taka firma nie robi z byle kim interesów. A jak rozumiem chodzi o
zwykłego ludzika, który tylko chce sprzedać drugiemu co ma firmę. Tak
czy siak, akurat umowę sprzedaży samochodu warto mieć na papierze a nie
np ustną mimo, że nie ma formalnych przeszkód. I właśnie podpisy
właściwych osób na takiej umowie są istotne.

> Ja mam to w chuju i mu
> sprzedaje, a kase przy nim wplacam do banku aby potwierdzic, ze nie jest
> falszywa.

I jeszcze umowa ustna :-)

do góry

W dniu 10.02.2022 o 13:17, K pisze:
> On 10/02/2022 09:52, ii wrote:
>> W dniu 10.02.2022 o 07:22, ddddddddddddd pisze:
>>> On 09.02.2022 23:55, ii wrote:
>>>>>> A potem się okazuje, że może i zawarłeś umowę, ale nie wiadomo z
>>>>>> kim bo ludzik wcale nie miał umocowania do zawierania umów w
>>>>>> imieniu firmy. Albo i nie zawarłeś bo firma kwestionuje to. Tu
>>>>>> raczej należy jednak zadbać o to by umowa była podpisana przez
>>>>>> właścicieli, pełnomocnika czy prokurenta.
>>>>>
>>>>>
>>>>> ale co to zmienia, skoro sprzedałeś, a nie kupiłeś?
>>>>
>>>> Takie, że może nie sprzedałeś.
>>>
>>> ale co to ma za znaczenie? będziesz miał i auto i kasę, czy twój
>>> pusty łeb twierdzi, że się nie wytłumaczysz z fotoradaru?
>>>
>>>>
>>>>> Nigdy mi nie przyszło do głowy żeby nawet z dowodu kupującego
>>>>> sprawdzać, bo to nie moja działka. Przyszedł, ma pieniądze, chce
>>>>> kupić to sprzedaję.
>>>>>
>>>>
>>>> No cóż, nie każdy ma taki pusty łeb :-)
>>>
>>> dobrze że sprzedawcy w sklepach jeszcze nie mają tak pustego łba jak
>>> ty i nie muszę im przy zakupie czegokolwiek przedstawiać dokumentów
>>>
>>
>> Jak marchewkę sprzedają a nie samochód, młocie.
>
> Ale marchewka tez mozna narobic szkod albo spowodowac czyjas smierc.

A szczególnie pomarańczową!

> Wszystko zalezy od tego jak jej uzyjesz.

Jak "jak"? Rozłożę ją na siedzeniu by mi masowała członki.

> Takze, ja bym wolal o okazanie
> DO przy zakupie.

DO ma sens w przypadku zawierania umowy z osobą fizyczna. W przypadku
firmy należy raczej zwrócić uwagę czy ta osoba jest uprawniona do
zawierania umów. W mniejszych firmach najprościej jak podpisze się
właściciel. W większych raczej dedykowana osoba do zawierania umów.

do góry

On 10/02/2022 17:26, ii wrote:
>>>
>>> Jak marchewkę sprzedają a nie samochód, młocie.
>>
>> Ale marchewka tez mozna narobic szkod albo spowodowac czyjas smierc.
>
> A szczególnie pomarańczową!
>
>> Wszystko zalezy od tego jak jej uzyjesz.
>
> Jak "jak"? Rozłożę ją na siedzeniu by mi masowała członki.

Tak myslalem, ze masz uboga wyobraznie. Wezmy np. ze ktos rzuci
marchewka w kierunku auta, a niedoswiadczony kierowca spanikuje i uderzy
w drzwo albo filar wiaduktu i zginie.

>
>> Takze, ja bym wolal o okazanie DO przy zakupie.
>
> DO ma sens w przypadku zawierania umowy z osobą fizyczna. W przypadku
> firmy należy raczej zwrócić uwagę czy ta osoba jest uprawniona do
> zawierania umów. W mniejszych firmach najprościej jak podpisze się
> właściciel. W większych raczej dedykowana osoba do zawierania umów.

No i jak to zweryfikujesz?
"dziendobry wieczor chcialbym sie dowiedziec czy kowalski, ktory chce
kupic moj samochod jest upowazniony do zawierania umow w imieniu waszej
firmy"

"nie udzielamy takich informacji, bo RODO, bo kim pan w ogole jest,
szefa nie ma, szef jest zajety, ze wzgledu na koronawirusa pracujemy z
domu, prosze wyslac emaila"

do góry

On 10/02/2022 17:20, ii wrote:
> W dniu 10.02.2022 o 11:17, K pisze:
>> On 10/02/2022 09:58, ii wrote:
>>> W dniu 10.02.2022 o 10:22, K pisze:
>>>> On 10/02/2022 00:03, ii wrote:
>>>>>>
>>>>>> No i co w zwiazku z tym? Moze przyjsc jako osoba prywatna z lewym
>>>>>> dowodem, ktorego nie odroznisz od prawdziwego.
>>>>>
>>>>> Dlatego lepiej zadbać by umowa była podpisana przez osobę wiarygodną.
>>>>
>>>> Przychodzi typ, ubrany normalnie jak 99% spoleczenstwa. Posluguje
>>>> sie jezykiem polskim, ma dowod osobisty, pieniadze i chce kupic moj
>>>> samochod. Nie potrafie stwierdzic czy jego DO jest prawdziwy ale
>>>> wyglada tak jak moj. Po czym poznam czy potencjalny kupujacy jest
>>>> wiarygodny, ma doniesc zaswiadczenie o przyjmowaniu kolendy,
>>>> swiadectwo bierzmowania?
>>>
>>> Pytanie było o kupowanie przez firmę. Jak masz relację biznesową z
>>> firmą to raczej bez problemu stwierdzisz czy gość, który do Ciebie
>>> przychodzi jest właściwy. I napisałem już kim musi być. Nic nie
>>> poradzę na to, że macie inne problemy, ale to co napisałem jest
>>> raczej elementarne dla kogokolwiek kto jest trochę ogarnięty. I nie
>>> opowiadaj mi, że jak marchewkę sprzedawałeś to nie sprawdzałeś
>>> czyjegoś dowodu itp itd
>>
>> No i przychodzi ten sam typ z pieczatka, ktora sobie moze kazdy zrobic
>> i co dalej? Dzwonisz na numer telefonu z pieczatki, czy odpalasz
>> internet explorera, szukasz danych firmy i dzwonisz sie zapytac czy
>> taki tam pracuje? Powiedza ci biorac pod uwage SRODO?
>
> Im większa firma tym bardziej rozbudowano i jawna struktura. Tyle, że
> taka firma nie robi z byle kim interesów.

otoz to

A jak rozumiem chodzi o
> zwykłego ludzika, który tylko chce sprzedać drugiemu co ma firmę. Tak
> czy siak, akurat umowę sprzedaży samochodu warto mieć na papierze a nie
> np ustną mimo, że nie ma formalnych przeszkód. I właśnie podpisy
> właściwych osób na takiej umowie są istotne.
>

to wez teraz ustal, ze gadasz z wlasciwym czlowiekiem.

>> Ja mam to w chuju i mu sprzedaje, a kase przy nim wplacam do banku aby
>> potwierdzic, ze nie jest falszywa.
>
> I jeszcze umowa ustna :-)

nie umowe, spisuje na papierze i nie robie z tego cyrku.

do góry

W dniu 10.02.2022 o 18:06, cef pisze:
> W dniu 2022-02-10 o 01:03, ii pisze:
>
>> Dlatego lepiej zadbać by umowa była podpisana przez osobę wiarygodną.
>
> Osoba prawna, osoba fizyczna i osoba wiarygodna.
> To kto w końcu kupuje?
>

Nie wiem kto kupuje, może prawna a może fizyczna. Różne firmy są. Ale
jakaś fizyczna przychodzi i zwykle podpisuje się. Może nawet nie
podpisać się, ale być uprawniona do zawierania umów w imieniu danej
firmy. Nawet jak Ci wręczy pieniądze może okazać się, że sprzedaż nie
całkiem doszła do skutku. Dlatego ludzie spisują te umowy i jednak w ich
interesie jest by podpisywały się pod tym osoby, które mogą to zrobić.
Oczywista sprawa.

do góry

On 10.02.2022 09:52, ii wrote:
> W dniu 10.02.2022 o 07:22, ddddddddddddd pisze:
>> On 09.02.2022 23:55, ii wrote:
>>>>> A potem się okazuje, że może i zawarłeś umowę, ale nie wiadomo z
>>>>> kim bo ludzik wcale nie miał umocowania do zawierania umów w
>>>>> imieniu firmy. Albo i nie zawarłeś bo firma kwestionuje to. Tu
>>>>> raczej należy jednak zadbać o to by umowa była podpisana przez
>>>>> właścicieli, pełnomocnika czy prokurenta.
>>>>
>>>>
>>>> ale co to zmienia, skoro sprzedałeś, a nie kupiłeś?
>>>
>>> Takie, że może nie sprzedałeś.
>>
>> ale co to ma za znaczenie? będziesz miał i auto i kasę, czy twój pusty
>> łeb twierdzi, że się nie wytłumaczysz z fotoradaru?

to napiszesz skąd u ciebie się wzięła ta fobia?

>>
>>>
>>>> Nigdy mi nie przyszło do głowy żeby nawet z dowodu kupującego
>>>> sprawdzać, bo to nie moja działka. Przyszedł, ma pieniądze, chce
>>>> kupić to sprzedaję.
>>>>
>>>
>>> No cóż, nie każdy ma taki pusty łeb :-)
>>
>> dobrze że sprzedawcy w sklepach jeszcze nie mają tak pustego łba jak
>> ty i nie muszę im przy zakupie czegokolwiek przedstawiać dokumentów
>>
>
> Jak marchewkę sprzedają a nie samochód, młocie.

głupkowi ze wsi nawet przez myśl nie przejdzie, że można sprzedawać coś
innego niż warzywa, niejednokrotnie produkty droższe niż niejeden samochód

do góry

On 10.02.2022 17:47, K wrote:
>>
>> I jeszcze umowa ustna :-)
>
> nie umowe, spisuje na papierze i nie robie z tego cyrku.

to wydaje się dziwne w kraju, gdzie każdy jest traktowany jak oszust,
ale całkiem normalne w innych krajach. Trzy tygodnie temu kupiłem
samochód: zapłaciłem przelewem, dostałem karteczkę wielkości wizytówki
wyrwaną z dowodu rejestracyjnego. Auto mam już w kosztach spółki, a nowy
dowód rejestracyjny przyjdzie pewnie za kilka tygodni. Raz dostałem
potwierdzenie zakupu auta (bo nikt tu nie wie co to umowa k-s).
Brzmiało: Jan Kowalski dnia x sprzedał auto marka model nr rej za kwotę
x i podpis, napisane na kawałku kartki z zeszytu.

do góry

Użytkownik ii i...@o...invalid ...

>>> "A potem się okazuje, że może i zawarłeś umowę, ale nie wiadomo
>>> z kim bo ludzik wcale nie miał umocowania do zawierania umów w
>>> imieniu firmy. Albo i nie zawarłeś bo firma kwestionuje to. Tu
>>> raczej należy jednak zadbać o to by umowa była podpisana przez
>>> właścicieli, pełnomocnika czy prokurenta."
>>
>> Jakie to ma znaczenie praktyczne skoro dostał kasę do ręki?
>> Zgłasza zbycie w WK i u ubezpieczyciela i tyle.
>
> Znaczenie praktyczne może być takie, że za jakieś grosze ktoś
> narobi szkód za które zapłacisz z własnej kieszeni. A tylko
> dlatego, że nie będziesz w stanie wykazać, że samochód sprzedałeś.

No i?
Od kiedy płaci własciciel auta a nie sprawca?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

do góry

W dniu 2022-02-10 o 19:38, ii pisze:
> W dniu 10.02.2022 o 18:06, cef pisze:
>> W dniu 2022-02-10 o 01:03, ii pisze:
>>
>>> Dlatego lepiej zadbać by umowa była podpisana przez osobę wiarygodną.
>>
>> Osoba prawna, osoba fizyczna i osoba wiarygodna.
>> To kto w końcu kupuje?
>>
>
> Nie wiem kto kupuje, może prawna a może fizyczna. Różne firmy są. Ale
> jakaś fizyczna przychodzi i zwykle podpisuje się. Może nawet nie
> podpisać się, ale być uprawniona do zawierania umów w imieniu danej
> firmy. Nawet jak Ci wręczy pieniądze może okazać się, że sprzedaż nie
> całkiem doszła do skutku. Dlatego ludzie spisują te umowy i jednak w ich
> interesie jest by podpisywały się pod tym osoby, które mogą to zrobić.
> Oczywista sprawa.

Miałem oczywiście zapytać kto sprzedaje.
Czyli osoba upoważniona a nie wiarygodna.
A i to trzeba by sprawdzić czy np prezes nie ma jakichś
ograniczeń kwotowych do zaciągania zobowiązań a kapitał znikomy.
Ale jak komuś jako sprzedającemu wystarcza kasa w kieszeni
i ktokolwiek na umowie, to nie sprawdza.

do góry

> Jeszcze
> http://niusy.pl/@chwp.pl/ahy

i na dodatek firma zarejestrowana jest na 70 letnią mamusię osoby która
przyjechała by po samochód

wiem że 90% osób ma podejście: mam kasę w rękach UJ mnie to obchodzi


ja po prostu nie chce robić takich interesów

do góry