eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Sprzedałem samochód
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 81. Data: 2018-11-08 11:14:02
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-11-08 o 06:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>>>>> Jeśli mówimy o OC, to przechodzi z mocy prawa i żaden mądry na to
    >>>>>> nic nie poradzi żadnymi umownymi zapisami.
    >>>>>
    >>>>> W tym sensie tak, tzn. samochód musi mieć ciągłość ubezpieczenia,
    >>>>> natomiast z dniem zawarcia umowy sprzedaży auta się ubezpieczenie
    >>>>> wymawia (i taki dokument owszem można sporządzić przy podpisaniu
    >>>>> umowy sprzedaży auta) i to nowy właściciel musi ubezpieczyć auto, a
    >>>>> poprzedni właściciel dostaje zwrot.
    >>>>
    >>>> Nie "się wymawia", tylko kupujący może wymówić, ale wcale nie musi.
    >>>>
    >>> I dostaje zwrot? Hmm...
    >>
    >> Zwrot dostaje sprzedający.
    >>
    > Ach, jak wypowie kupujacy... Rozumiem.
    >
    > A jezeli kupujacy poinformuje TU o kupnie auta, TU przeliczy składke,

    Przeliczy, albo nie przeliczy. Na przykład takie PZU nie przelicza z
    automatu (nawet jakby mogło dać zwyżkę).

    > zmieni dane posiadacza polisy na aktualne a potem kupujacy wypowie to kto
    > dostanie zwrot niewykorzystanej czesci składki?

    Obstawiam, że jeśli kupujący zgodzi się na nowe warunki, to już nie
    będzie mógł wypowiedzieć. Ale trzeba by pogrzebać w przepisach, teraz
    nie widzę takiej potrzeby, bo sytuacja trochę wydumana.

    --
    Liwiusz


  • 82. Data: 2018-11-08 11:41:28
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 8 listopada 2018 05:35:40 UTC+1 użytkownik TeRa napisał:

    > Co za bzdury wypisujesz.
    > Sprzedałem samochód, ale umowę OC nadal mam ważną i nadal ja mam
    > umowę z ubezpieczycielem na OC. Po sprzedaży samochodu informuję
    > ubezpieczyciela o sprzedaży i umowa ulega rozwiązaniu, ale nie muszę
    > informować i umowa jest ważna nadal.

    "Co za bzdury wypisujesz."


  • 83. Data: 2018-11-08 11:50:09
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 8 listopada 2018 07:10:03 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

    > A jezeli kupujacy poinformuje TU o kupnie auta, TU przeliczy składke,
    > zmieni dane posiadacza polisy na aktualne a potem kupujacy wypowie to kto
    > dostanie zwrot niewykorzystanej czesci składki?

    Myślę że mimo wszystko sprzedający
    No chyba ze taka sporadyczna sytuacja że TU przelicza, kupujący dopłaca to co TU
    doliczyło i wtedy wypowiada.
    Sytuacja mało prawdopodobna bo po co miałby wypowiadać skoro dopłacając nijako
    zaakceptował warunki.
    Przed dopłata to rozumiem że wypowiedział bo sam mam taki dylemat- opisałem w
    sąsiednim wątku. I muszę podjąć decyzję czy dopłacić ile tam chcą, czy droczyć się z
    nimi że niesłusznie chcą dopłatę, czy wypowiedzieć im umowę i zawrzeć nową.


  • 84. Data: 2018-11-08 12:09:29
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Thu, 8 Nov 2018 01:25:16 +0100, kk napisał(a):

    > W dniu 2018-11-07 o 22:56, Tomasz Pyra pisze:
    >> Dnia Wed, 7 Nov 2018 08:30:48 +0000 (UTC), Q,E,D. napisał(a):
    >>
    >>> On Wed, 07 Nov 2018 02:34:15 +0100, kk wrote:
    >>>
    >>>> Hej ho,
    >>>>
    >>>> Sprzedałem samochód. Co dalej?
    >>>
    >>> Zgłos to do Wydziału Ruchu Drogowego w swoim mieście, albo na ePUAPie; bo
    >>> inaczej będziesz dostawał mandaty za złe parkowanie...
    >>
    >> I tak będzie dostawał, jednak faktycznie mając potwierdzenie faktu
    >> zgłoszenia sprzedaży z urzędową pieczęcią (dobrze jeśli pieczęć czerwonym
    >> tuszem, bo to daje +6 punktów wiarygodności urzędowej), jest znacznie
    >> większa szansa że SM czy ITD odpuści, zamiast skierować do sądu wniosek o
    >> ukaranie za niewskazanie kierującego ;)
    >>
    >
    > To już trzeba wskazywać kierującego?! Jak to się pozmieniało :-)

    Art. 96. § 3 Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na
    żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
    używania w oznaczonym czasie

    No chyba że pijesz do tego że "wskazanie komu powierzył pojazd do
    kierowania" to co innego niż "wskazanie kierującego" - to od razu tłumaczę
    że to taki skrót, coś jak powiedzieć "jechałem samochodem", zamiast "byłem
    kierującym pojazdem samochodowym" ;)


  • 85. Data: 2018-11-08 12:40:34
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-08 o 11:09, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2018-11-07 o 23:28, Adam pisze:
    >
    >> Tak trochę OT:
    >> Niedawno była afera: jakiś niby "artysta" malarz sprzedał na aukcji
    >> swój obraz, a bezpośrednio po sprzedaży uszkodził go.
    >> Dziwi mnie, że wszędzie było "uszkodził _swój_ obraz". IMO - już nie
    >> był jego, wszak go moment wcześniej ktoś kupił. Ergo: uszkodził czyjś
    >> nabytek.
    >
    > Krótki risercz tego "artysty" pozwala na wyciągnięcie wniosku, że to
    > tylko była ustawka w celu zdobycia popularności, czego ja i ty jesteśmy
    > dowodem.
    >

    Tak mi się wydaje.
    Nie interesuje mnie ten człowiek, dla mnie artyzm to starożytna Grecja,
    Michał Anioł, Memling, Bosch, Wit Stwosz, Durer itp.
    Raczej nie Picasso.

    Ustawka dobra (też tak myślę), skoro o tym słyszałem, a prawie w ogóle
    nie oglądam TV.
    Na pewno lepsza ustawka, niż zwrot podatku VAT w wysokości 160 mln
    złotych za kupione obrazy.

    Natomiast ciekawi mnie jeden aspekt:
    Wykonuję komuś "dzieło" - np. buduję garaż (żeby było w tematyce grupy).
    Niech to będzie nazwane "dziełem sztuki", bo miałem artystyczne
    natchnienie ;)
    Sprzedaję go, po czym detonuję ukryte w budynku materiały wybuchowe.
    Jestem autorem dzieła, w tym sensie dzieło jest moje.
    Ale sprzedałem - więc w sensie materialnym/własnościowym już nie jest
    moje. Więc powinienem odpowiedzieć za zniszczenie czyjejś (już) rzeczy.
    Więc ten jakiś tam Bansky też powinien szukać adwokata.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 86. Data: 2018-11-08 12:42:56
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-11-08 o 12:40, Adam pisze:

    > Natomiast ciekawi mnie jeden aspekt:
    > Wykonuję komuś "dzieło" - np. buduję garaż (żeby było w tematyce grupy).
    > Niech to będzie nazwane "dziełem sztuki", bo miałem artystyczne
    > natchnienie ;)
    > Sprzedaję go, po czym detonuję ukryte w budynku materiały wybuchowe.
    > Jestem autorem dzieła, w tym sensie dzieło jest moje.
    > Ale sprzedałem - więc w sensie materialnym/własnościowym już nie jest
    > moje. Więc powinienem odpowiedzieć za zniszczenie czyjejś (już) rzeczy.
    > Więc ten jakiś tam Bansky też powinien szukać adwokata.

    Kupujący też był podstawiony, przecież nikt normalny nie wylicytowałby
    tego za taką cenę. Zresztą dom aukcyjny też jest w to zamieszany.
    Wszystko to kłamstwo, szkoda czasu na szczegółowe analizowanie.

    --
    Liwiusz


  • 87. Data: 2018-11-08 12:58:48
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 08.11.2018 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał/a:

    > No chyba że pijesz do tego że "wskazanie komu powierzył pojazd do
    > kierowania" to co innego niż "wskazanie kierującego" - to od razu tłumaczę
    > że to taki skrót, coś jak powiedzieć "jechałem samochodem", zamiast "byłem
    > kierującym pojazdem samochodowym" ;)

    Bo to _jest_ coś innego. Z twierdzenia "powierzyłem auto
    do kierowania synowi" (dałem mu rano kluczyki) nie wynika
    "oświadczam, że to syn kierował". Mógł pożyczyć auto koleżance,
    mógł jego kolega prowadzić, a on siedział z tyłu itp.

    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 88. Data: 2018-11-08 12:59:55
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> A jezeli kupujacy poinformuje TU o kupnie auta, TU przeliczy składke,
    >
    > Przeliczy, albo nie przeliczy. Na przykład takie PZU nie przelicza z
    > automatu (nawet jakby mogło dać zwyżkę).

    Dzieki za informacje :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.


  • 90. Data: 2018-11-08 12:59:55
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...

    >> Niedawno była afera: jakiś niby "artysta" malarz sprzedał na aukcji
    >> swój obraz, a bezpośrednio po sprzedaży uszkodził go.
    >> Dziwi mnie, że wszędzie było "uszkodził _swój_ obraz". IMO - już
    >> nie był jego, wszak go moment wcześniej ktoś kupił. Ergo: uszkodził
    >> czyjś nabytek.
    >
    > Mysle, że spokonie da się wykazać, że Banksy sprzedał dzieło
    > artystycznego, którego elementem było owo zniszczenie. Nb. taki pół
    > zjedzony obraz, przy w sumie dużej wyjątkowości (jak dotad)
    > przedstawienia, to może okazac sie wiecej warty niz forma pierwotna.
    >
    Dokładnie - najprawdopodobniej to dzieło po zniszczeniowym perfomansie
    bedzie drozsze niz przed.
    Ale to nic nie zmienia w kontekscie ustalenia kto jest włascicielem i kto
    bedzie beneficjentem tej sytuacji :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO


  • 89. Data: 2018-11-08 12:59:55
    Temat: Re: Sprzedałem samochód
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> Tak trochę OT:
    >> Niedawno była afera: jakiś niby "artysta" malarz sprzedał na aukcji
    >> swój obraz, a bezpośrednio po sprzedaży uszkodził go.
    >> Dziwi mnie, że wszędzie było "uszkodził _swój_ obraz". IMO - już
    >> nie był jego, wszak go moment wcześniej ktoś kupił. Ergo: uszkodził
    >> czyjś nabytek.
    >
    > Krótki risercz tego "artysty" pozwala na wyciągnięcie wniosku, że to
    > tylko była ustawka w celu zdobycia popularności, czego ja i ty
    > jesteśmy dowodem.
    >
    Hmm, dlaczego artysty w cudzysłowie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
    Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: