eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySprezarka klimy "York" do "youngtimera" :) › Re: Sprezarka klimy "York" do "youngtimera" :)
  • Data: 2010-12-05 18:38:29
    Temat: Re: Sprezarka klimy "York" do "youngtimera" :)
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 5 Dec 2010 16:32:46 +0100, Wojtek Borczyk wrote:
    >On Sun, 5 Dec 2010, J.F. wrote:
    >> Wojtku, ale wtedy to ja sam bylem "mechanikiem", i bylem w kropce.
    >> Moze paliwo, ale raczej iskra, a jak iskra to po kolei - rodzielacz,
    >> kabel, cewka, modul, komputer, czujnik.
    >
    >No i jak się ta Twoja przygoda skończyła? Szukałeś tak długo, aż znalazłeś
    >przyczynę, czy kupowałeś i wymieniałes "na oślep" kolejne elementy do
    >chwili, aż usterka zniknęła? ;-)

    Szukalem tak dlugo. Tylko ze moglem sobie pozwolic na to ze jezdzilem
    autem pare dni z przygotowanymi "narzedziami diagnostycznymi" czyli
    diodka z opornikiem, i kiedys go zlapalem na tym ze impulsy do modulu
    zaplonowego dochodza, a do cewki juz nie dochodza. Wymienilem modul i
    jakos dziala. Srednio to sobie wyobrazam w warsztacie - postawic
    czlowieka i niech pilnuje kiedy zgasnie ?

    A tak do Cavallino - modul jest uczciwie zrobiony i calkowicie
    nienaprawialny. Zalany odpowiednia zalewa i pozostaje wylacznie
    wymiana.

    >> Bo tak naprawde to powienienem jezdzic z podlaczonym laptopem i zlapac
    >> odczyty w tej krytycznej minucie. I miec nadzieje ze ujawni sie tam
    >> przyczyna, albo rzetelnie powie co jest dobre.
    >
    >I nawet to nie gwarantuje sukcesu, bo istnieją usterki, których w żaden
    >sposób nie da się wykryć wyłącznie przy pomocy oprogramowania
    >diagnostycznego :)

    No nie gwarantuje, ale co proponujesz w zamian ?

    I tak moge sie cieszyc ze to stare auto, proste impulsy dochodzily, a
    nie jakies komunikaty CAN ..

    >Swoją drogą trochę przeraża mnie bałwochwalcza wręcz wiara niektórych osób
    >(zwłaszcza tych z nieco młodszego pokolenia) w nieomylność komputerów i
    >elektroniki. Znam przypadek gościa, który utknął po drodze z braku paliwa,
    >bo komputer pokazywał mu, że w baku powinno zostać jeszcze półtora litra
    >benzyny, a kiedy okazało się, że komputer jednak się pomylił, to męczył
    >serwis o jego wymianę ;-)

    Starszym osobom, a szczegolnie Niemcom tez sie zdarza.

    Ale z drugiej strony - co zrobisz jesli cale sterowanie masz w
    komputerze, i tylko on wie czego mu do szczescia brakuje ?

    A na benzyne to sie dwa razy nadzialem i to bez komputerow.
    Niestety - trzeba byc otwartym i zakladac kazda mozliwa usterke.

    >Od razu przypomina mi się też dyskusja z pewnym człowiekiem,
    >który był głęboko przekonany, że w 1969 roku Amerykanie nie mogli
    >wylądować na Księżycu, bo w tamtych czasach komputery miały wydajność
    >kalkulatorów kieszonkowych. Niedługo nie będziemy sobie potrafili
    >wyobrazić nawet pluszowego misia-zabawki, który nie będzie miał w środku
    >mikroprocesora... ;-)

    No takie czasy, mikroprocesor dobry na wszystko.
    Juz nawet na elektronicznej grupie dobrze radza "chcialbym migac dioda
    - wez atmela".

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: