-
41. Data: 2011-05-30 10:16:11
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2011-05-27 11:25, Krzysztof Chajęcki pisze:
> Witam,
>
> Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i określić
> stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)? Ile taka przyjemność
> może kosztować? Tylko proszę nie odsyłać mnie do atestu dostawcy, bo
> chodzi właśnie o to, że nas najwyraźniej robi w balona.... :-/ Znów dwie
> dostawy, w papierach to samo, a rura ma inny odcień (co mi wisi, bo i tak
> do ocynku idzie) ale też inne właściwości mechaniczne (co mi już nie
> wisi, bo nie daje się giąć)... :-/
>
Na Polibudzie Warszawskiej wydz. Nowa Technologia
badali nam kiedyś skład stali, nie pamiętam dokładnie które laboratorium
ale kosztowało niewiele, kilkaset złotych.
--
Pozdrawiam
JD
-
42. Data: 2011-05-30 10:20:12
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Chajęcki" <k...@g...com>
napisał
> Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i
> określić
> stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)?
A tak merytorycznie - przy jakiejs hucie nie ma ?
Kazda chyba powinna miec.
A swoja droga - jak sie bada sklad stali, i to jeszcze stopionej ?
Szybkie chlodzenie probki i rengenem ?
> Znów dwie
> dostawy, w papierach to samo, a rura ma inny odcień (co mi wisi,
> bo i tak
> do ocynku idzie) ale też inne właściwości mechaniczne (co mi już
> nie
> wisi, bo nie daje się giąć)... :-/
Musicie chyba prosic o przyslanie probki, albo wysylac
zaopatrzeniowca z gietarka :-)
Albo sie dogadac z huta-walcownia, albo popracowac nad procesem
giecia :-)
J.
-
43. Data: 2011-05-30 11:13:09
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl> napisał
>p 47 <k...@w...pl> napisał(a):
>> Szczerze mówiąc nie rozumiem ani problemu, ani powstałej tej
>> wielowatkowej
>> dyskudji. Problem bowiem przypomina mi nieco sięganie prawą reką
>> do lewego ucha;-
>
> Uważam podobnie. Badanie materiału, szukanie lab. itd. to moim
> zdaniem tak
> samo jak z "armatą na muchę". Pewnie szybciej i taniej byłoby
> umówić się z
> dostawcą (producentem) i obgadać sprawę.
Sprobowac mozna. Pewnie chce dalej dostarczac materialy.
> Ale jeszcze wcześniej upewniłbym się
> czy stal o parametrach normowych na pewno nadaje się na gięcie
> barierek. Bo
> później będzie wstyd jak się okaże, że materiał jest lepszy niż
> normowy, a
> zwiększenie niektórych jego parametrów wytrzymałościowych
> powoduje np. gorszą
> plastyczność rury :-)
No i znow wracamy do sprawy laboratorium :-)
J.
-
44. Data: 2011-05-30 11:53:58
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Sprobowac mozna. Pewnie chce dalej dostarczac materialy.
Skoro zależy im na was jako na kliencie, to pewnie obejdzie się to bez
laboratoriów i badań. Oni dobrze wiedzą co mają na półkach i co sprzedają.
Wydaje mi się, że szybciej byś tę sprawę załatwił jakbyś zadzwonił do nich i
pogadał o problemie jaki masz z ich materiałem. Pewnie szybciej by się to
wyjaśniło niż zakładanie tego tematu :)
> No i znow wracamy do sprawy laboratorium :-)
>
> J.
No właśnie chodzi o to, że nie. Mi chodziło o to, że my tu gady, gadu o tym
materiale, ale nie widziałem odpowiedzi, która by jasno określiła czy on w
ogóle nadaje się do takich procesów kształtowania jak gięcie i jakie parametry
decydują o jego dobrym gięciu. Jak to się mówi: więcej czytać mniej się pytać
:) Nie znam się na procesach gięcia materiałów, nie wiem jakie parametry
decydują o prawidłowym gięciu, ani jakie zjawiska decydują o tym procesie,
dlatego najpierw sięgnąłbym po normę, później po literaturę i zbadałbym
sprawę, czy ten właśnie materiał "normowy" spełnia oczekiwaną funkcję. Bo być
przez lata dostawca dawał wam "za dobry materiał?" a teraz chcąc trzymać się
parametrów w normie obniżył wymagania co do tego materiału. A może norma
została zaktualizowana? I ma inne wymagania teraz? A takie przypadki są mi
doskonale znane (np. śruby - gdzie oznaczenia wg ISO i PN są takie same, ale
inne wymagania stawia norma tym produktom). Lepiej poczytać, kulturalnie
zapytać, zachować poziom, a jak to nie pomoże to wtedy działać ostro :)
Pzdr.
Ł.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2011-05-30 13:16:54
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 30, 12:53 pm, " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl> wrote:
> Oni dobrze wiedzą co mają na półkach i co sprzedają.
Gościu w zeszłym roku handlował kostką brukową, dwa lata temu
skarpetami a za rok przestawi się na tapety albo telewizory. Często
tak to wygląda, więc z tym "dobrze wiedzą" bym był ostrożny :-)
Konrad
-
46. Data: 2011-05-30 13:20:16
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Zagórski <s...@w...pl>
W dniu 2011-05-30 12:20, J.F. pisze:
> Użytkownik "Krzysztof Chajęcki" <k...@g...com> napisał
>> Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i określić
>> stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)?
>
> A tak merytorycznie - przy jakiejs hucie nie ma ?
> Kazda chyba powinna miec.
>
> A swoja droga - jak sie bada sklad stali, i to jeszcze stopionej ?
> Szybkie chlodzenie probki i rengenem ?
Obstawiam że każda politechnika w Polsce z wydziałem mechanicznym ma
(lepiej lub gorzej) wyposażone laboratorium wytrzymałościowe.
Tam gdzie ja ja się uczę, czyli na Politechnice Gdańskiej, oprócz
laboratorium jest też dwóch wykładowców z uprawnieniami biegłego
sądowego w dziedzinie wytrzymałości materiałów. Podejrzewam, że nie jest
to jakiś ewenement w skali kraju..
A co do samej analizy struktury, robi się to na przykład za pomocą
współczesnych mikroskopów skaningowych z funkcją mikroanalizatora
rentgenowskiego. Z takim sprzętem szybko i bez większych problemów
można określić mikrostrukturę i skład chemiczny stali.
Skład chemiczny stopionej stali.. Nawet jeśli można, to po co? Nawet w
ramach kontroli jakości w trakcie procesu hutniczego, prościej po prosty
schłodzić i badać klasycznymi metodami.
~K.
-
47. Data: 2011-05-30 13:58:40
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Zagórski" <s...@w...pl> napisał w
> Skład chemiczny stopionej stali.. Nawet jeśli można, to po co?
> Nawet w ramach kontroli jakości w trakcie procesu hutniczego,
> prościej po prosty schłodzić i badać klasycznymi metodami.
No tak, ale nasz problem jest taki ze mamy stopiona stal w piecu i
trzeba pobrac probke, a potem w pare minut ustalic sklad aktualny,
zeby wiedziec ile czego dosypac. A pare minut to chyba bedzie
trwalo zestalanie probki :-)
J.
-
48. Data: 2011-05-30 14:05:26
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisał
On May 30, 5:35 am, PeJot <P...@o...pl> wrote:
>> W dniu 2011-05-29 16:14, J.F. pisze:
>> > Wiec zeby sie nie okazalo ze elastyczny dostawca to taki u
>> > ktorego
>> > "jaki klient atest zamowi taki dostanie" :-)
>
>> A dlaczego w tej branży miało by być inaczej ?
>Dlatego że inaczej byłoby normalnie? A może w relacjach handlowych
>to
>klient ma rację? A może dlatego że poświadczanie nieprawdy i
>fałszowanie dokumentów jest w Polsce (wciąż jeszcze)
>przestępstwem?
No wiesz - nasza wieloletnia juz tradycja jest handlowanie bez
zadnych atestow itp, ktore w innych branzach nie byly potrzebne,
albo sa mocno uciazliwe.
A ze karalne ... trzeba nie dac sie zlapac. Taki atest nam dostawca
przyslal, i prosze sie udac do Pekinu :-)
Komputer masz firmowy, np Dell model 12345, czy skladak na
zamowienie ? Bo w zasadzie kazda konfiguracja powinna miec osobne
badania, a wszelakie podlaczane akcesoria powinny byc wycofane z
luznej sprzedazy. No i trzeba klamac lub naciagac :-)
J.
-
49. Data: 2011-05-30 19:14:45
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Zagórski <"sharad-w[a]ador"@wp.pl>
> No tak, ale nasz problem jest taki ze mamy stopiona stal w piecu i
> trzeba pobrac probke, a potem w pare minut ustalic sklad aktualny, zeby
> wiedziec ile czego dosypac. A pare minut to chyba bedzie trwalo
> zestalanie probki :-)
>
>
> J.
>
Co prawda jestem tylko studentem a nie ekspertem.. Ale nie przychodzi mi
do głowy żadna przystępna metoda określenia składu chemicznego stali w
parę minut. A już na pewno nie wewnątrz pieca.
Skupiłbym się na kontroli składu wsadu. W ogóle, o jakiej skali piecu
mówimy?
~K
-
50. Data: 2011-05-30 20:17:17
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof Zagórski" <"sharad-w[a]ador"@wp.pl> napisał w
wiadomości news:is0qc1$8rd$1@rumor.ds.pg.gda.pl...
>
>> No tak, ale nasz problem jest taki ze mamy stopiona stal w piecu i
>> trzeba pobrac probke, a potem w pare minut ustalic sklad aktualny, zeby
>> wiedziec ile czego dosypac. A pare minut to chyba bedzie trwalo
>> zestalanie probki :-)
>>
>>
>> J.
>>
>
> Co prawda jestem tylko studentem a nie ekspertem.. Ale nie przychodzi mi
> do głowy żadna przystępna metoda określenia składu chemicznego stali w
> parę minut. A już na pewno nie wewnątrz pieca.
A na początku lat 70-tych w technikum chemicznym uczyli mnie o
spektroskopie...
Teraz przestali?
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.