-
31. Data: 2011-03-18 14:41:35
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>
Patrze a tu w szybce robal taki: news:ilvm1t$rff$1@news.onet.pl ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
>> BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwiązywać problemy
>> mieszkańców Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)
>
> Możesz wydrukować i wsadzać mu za wycieraczkę codziennie. ;)
> Może w końcu zrozumie znaczenie tych słów.
Ale to juz podchodzi pod Stalking ;)
>> Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac
>> dlon to trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
>> Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)
>
> Nie szkodzi, tylko przestań robić tyle "ortów" :P ;)
Cytat mojego wykladowcy z politechniki:
"Panowie, waszym zadaniem jest stworzyc dokumentacje w takiej formie aby
majster umial to przeczytac i zrobic to kolo zebate a jakim jezykiem to
zrobicie to juz wasza sprawa"
innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P
> Od tamtej
> pory cisza. hehe ;) Może w sadzie też wszyscy rodza.
Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec
-
32. Data: 2011-03-18 15:00:25
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 18 Mar 2011 03:26:21 -0700 (PDT), w
<4...@d...go
oglegroups.com>, amos
<g...@g...com> napisał(-a):
> On 18 Mar, 11:12, "Dman-666" <d...@t...o2.pl>
> wrote:
> > Dzieki za jakakolwiek pomoc.
> >
> Czyli standardowo, wygra ten, kto ma wieksze znajomosci... ;(
> Sorry za ten pesymizm, ale to wynik moich doswiadczen.
Zawsze może odwołać się instancję wyżej...
-
33. Data: 2011-03-18 15:01:10
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: amos <g...@g...com>
On 18 Mar, 13:21, "Dman-666" <d...@t...o2.pl>
wrote:
> >> >> jednoznacznie wskazuja ktore auto
> >> stalo a ktore bylow ruchu?
>
> > Wg mnie tak. Nieda by rady zjecha mu po d ugo ci samochodu
>
> OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)
>
Zbieraj jak najwiecej i przygotuj sie na najgorsze. Przede wszystkim
dowiedz sie, czy z notatki wynika, ze sprawca przyznal sie, ze stuknal
zaparkowne auto. Jesli dojdzie do rozprawy moze sie okazac, ze to Ty
jechales. Warto miec tez dowod (jakies badanie mechanoskopowe) na to w
jakim kierunku moglo poruszac sie dane auto w przypadku takich a nie
innych sladow.
Mialem na studiach taka sytuacje, kiedy gosc wjechal w moj bok (na
wysokosci przedniego kola) cofajac swoim autem. W owczesnym kolegium,
gdzie protokolantki klanialy musie na korytarzu orzeczono, ze to moje
auto uderzylo bokiem jego tyl...(tak tak, nawet potrafia orzec, ze
auta jezdza bokiem!)
Niestety nieopatrznie moj mechanik do ktorego trafilo auto na przeglad
zatarl wszystkie slady, ktore moznaby przebadac aby stwierdzic, w
ktorym kierunku poruszalo sie wowczas moje auto.
Niestety mlody bylem i nienauczony zycia. Ojciec wowczas stracil
znizke...
Powodzenia zycze i oby pan radny nie okazal sie taka gnida na jaka
wyglada.
--
amos
-
34. Data: 2011-03-18 15:05:04
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2011-03-18 14:41:35 Dman-666
> Ale to juz podchodzi pod Stalking ;)
Ee... za trudne słowo dla mnie. ;P
> innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P
Tylko oczy czasem pękają... ;)
> Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.
Dzwon był 2008.12.10 -- przesłuchanie jakoś w marcu 2009.
Czyli już dwa lata nic się nie dzieje.
--
Pozdor Myjk
-
35. Data: 2011-03-18 15:05:44
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 18 Mar 2011 10:12:33 +0000 (UTC), w
<X...@2...180.150.16>, "Dman-666"
<d...@t...o2.pl> napisał(-a):
> Problem:
> -Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
> grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)
Oczywiście. Zrób sobie porządną dokumentację fotograficzną.
A i najpierw do rzeczoznawcy z twojego ZU (lub sprawcy), niech wyceni szkody,
potem się będziesz z tym bujać do sądu.
> -Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?
Oczywiście. Patrz akapit wyżej.
> -Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?
Tzn.?
Co ja bym zrobił:
1) do zakładu ubezpieczeń, zgłosić szkodę, przyjedzie rzeczoznawca i wyceni. I
na tym na razie koniec, bo będzie sąd.
2) samodzielnie dobrze ją sobie udokumentować (ten materiał co masz też pewnie
się przyda :) ).
3) naprawić we własnym zakresie lub udzielić rabatu nowemu nabywcy
a potem droga sądowa, potrwa, ale jeżeli sprawca jest taki gramotny jak
opisałeś, to raczej wygrasz. I być może ci się jeszcze opłaci :).
-
36. Data: 2011-03-18 15:16:20
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 18 Mar 2011 14:05:04 +0000 (UTC), Myjk wrote:
>2011-03-18 14:41:35 Dman-666
>> innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P
>Tylko oczy czasem pękają... ;)
>
>> Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.
>Dzwon był 2008.12.10 -- przesłuchanie jakoś w marcu 2009.
>Czyli już dwa lata nic się nie dzieje.
To teraz mozesz mozesz juz tylko zglosic na policjantow skarge
ze zapomnieli cie powiadomic o umorzeniu sprawy.
Wykroczenie i tak sie juz przedawnilo.
Roszczenie cywilne jeszcze nie.
J.
-
37. Data: 2011-03-18 15:18:40
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>
Patrze a tu w szybce robal taki:
news:9cp6o6lmtteaf5ssej8mt33gh82mjuvnem@4ax.com ! Pewnie kiero jakis,
ten r...@k...pl . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
> Co ja bym zrobił:
> 1) do zakładu ubezpieczeń, zgłosić szkodę, przyjedzie rzeczoznawca i
> wyceni. I na tym na razie koniec, bo będzie sąd.
OK.
> 2) samodzielnie dobrze ją sobie udokumentować (ten materiał co masz
> też pewnie się przyda :) ).
Tutaj jeszcze troche uzupelnien mnie czeka.
> 3) naprawić we własnym zakresie lub udzielić rabatu nowemu nabywcy
Pewnie wariant 2 ;)
> a potem droga sądowa, potrwa, ale jeżeli sprawca jest taki gramotny
> jak opisałeś, to raczej wygrasz. I być może ci się jeszcze opłaci :).
Nie zapeszajmy...podziekowalbym, ale nie moge ze wzgledu na przesady i
gusla ;)
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec
-
38. Data: 2011-03-18 17:44:52
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>
Patrze a tu w szybce robal taki:
news:mfe6o6114qe9idf8hluph6t2nk2tjbin0c@4ax.com ! Pewnie kiero jakis, ten
J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
>>Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
>>ustalic ;-)
Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
:/
Sprawa ma swoj numer i w poniedzialek mam sie dowiadywac u oficera
prowadzacego ;-)
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec
-
39. Data: 2011-03-18 17:57:07
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 18 Mar 2011 16:44:52 +0000 (UTC), Dman-666 wrote:
>>>Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
>>>ustalic ;-)
>Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
>:/
Dziewczyna sie nie pomylila, albo ty przy wklepywaniu ?
Moze nie ma OC i stad ten opor.
Ewentualnie .. spytaj na dwa miesiace temu - moze nie zmienil
ubezpieczyciela.
J.
-
40. Data: 2011-03-18 18:11:31
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-03-18 17:57, J.F. pisze:
> On Fri, 18 Mar 2011 16:44:52 +0000 (UTC), Dman-666 wrote:
>>>> Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
>>>> ustalic ;-)
>> Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
>> :/
>
> Dziewczyna sie nie pomylila, albo ty przy wklepywaniu ?
> Moze nie ma OC i stad ten opor.
Jeden z moich samochodów też ma "brak danych" niezależnie czy pytam o
przeszłość czy teraźniejszość.
A poprzedni właściciel miał polisę, teraz ja mam inną, a bazie "brak
danych".
Więc ta baza to też tak różnie z aktualizacją.