eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSpawanie anteną przez grający łuk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 41. Data: 2020-04-21 20:17:22
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 21.04.2020 o 20:01, J.F. pisze:
    >
    > Krotkie sa.
    > A dawalo sie na tym zlapac jakies stacje, czy rozdzielczosc i stabilnosc
    > nie ta ?
    >

    Dawało. Trzeba było smarować, bo inaczej się gałka zacinała i
    przeskakiwała, ale dawało.

    A wcześniej mieliśmy długie lata takie coś z NRD.
    https://www.radiomuseum.org/images/radio/stern_radio
    _berlin/9_transistor_luxus_tr_9_1698629.jpg

    >
    > Ale to chyba nawet nie w pewexie.

    W Zurychu. :)

    > Ja tam wolalem Trójke

    Trójkę słuchałem do 12 grudnia 1981...

    MJ


  • 42. Data: 2020-04-21 20:23:36
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 21.04.2020 o 19:12, Jarosław Sokołowski pisze:

    >
    > W latach 80 to już była taka kaberotowa komuna, z jednym mocnym akcentem
    > stanu wojennego. Zanim się zaczął, to w Warszawie regularnie nadawały
    > (głównie Saska Kępa i Grochów, choć jeden adres koło pl. Dzierżyńskiego)
    > pirackie nadajniki UKF z muzyką do słuchania.

    Muszę przyznać, że pierwsze słyszę.

    >
    > W każdym razie ubecja w końcu już nawet nie próbowała tego namierzać.
    > Ja się kroił jakiś 3 Maja, to po Warszawie rozjeżdżały się gaziki z
    > antenami na wysięgnikach teleskopowych i szczenie wypełniały całe
    > pasmo UKF, że już nic więcej nie dało się wcisnąć.

    Jakoś tak umieli nadawać, że jedną stację przez pół skali radio łapało...

    MJ


  • 43. Data: 2020-04-21 20:25:03
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 21.04.2020 o 20:11, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >>>> Zreszta po studiach tez wojsko.
    >>> 2-3-miesięczny obóz - to było coś w ogóle nieporównywalnego
    >>> do 2 lat dla zwykłych rekrutów.
    >>
    >> Ja tam rok pamietam, ale to w pozniejszych czasach.
    >
    > Trzy lata, jeśli w marynarce.
    >

    Ale to znowu dla zasadniczej, nie po studiach.

    MJ


  • 44. Data: 2020-04-21 20:36:30
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > A wcześniej mieliśmy długie lata takie coś z NRD.
    > https://www.radiomuseum.org/images/radio/stern_radio
    _berlin/9_transistor_luxus_tr_9_1698629.jpg

    My mieliśmy takie:

    https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/77/8d/9f
    /radio-tranzystorowe-riga-1032-sulejowek-138233197.j
    pg

    Ale krótko, bodaj w 1974 roku ukradł je z samochodu jakiś rzymianin,
    wybijając przy tym tylną szybę kamulcem, tak z pięciokilowym. Ono
    miało tych krótkich fal ze cztery zakresy, dobrze się na nim wolnych
    europ słuchało (a w Europie, jak widać, różnie bywało).

    Jarek

    --
    Ale głupi ci Rzymianie.


  • 45. Data: 2020-04-21 20:49:58
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> W latach 80 to już była taka kaberotowa komuna, z jednym mocnym akcentem
    >> stanu wojennego. Zanim się zaczął, to w Warszawie regularnie nadawały
    >> (głównie Saska Kępa i Grochów, choć jeden adres koło pl. Dzierżyńskiego)
    >> pirackie nadajniki UKF z muzyką do słuchania.
    >
    > Muszę przyznać, że pierwsze słyszę.

    Nie wszyscy zapuszczali się na sam koniec skali, w okolice 74 MHz.
    Początkowo wybierało się częstotliwość w ogóle kawałek za pasmem
    OIRT, łapały to radia przestrojone (niezbyt dokładnie) z CCIR, albo
    lekko zmodyfikowane krajowe. Potem coraz śmielej proceder ten wkraczał
    na niższą częstotliwość. Nadajnikiem był przeważnie multiwibrator
    z obwodem rezonansowym. Dało się to zlutować w kwadrans na płytce
    uniwersalnej lub łączówce. Mając schemat w pamięci. Zaskakująco
    dobrze działało, jak na tak prosty układ.

    >> W każdym razie ubecja w końcu już nawet nie próbowała tego namierzać.
    >> Ja się kroił jakiś 3 Maja, to po Warszawie rozjeżdżały się gaziki z
    >> antenami na wysięgnikach teleskopowych i szczenie wypełniały całe
    >> pasmo UKF, że już nic więcej nie dało się wcisnąć.
    >
    > Jakoś tak umieli nadawać, że jedną stację przez pół skali radio łapało...

    Takiej monotonii to z kolei ja nie pamiętam. Kojarzę tylko majowy
    dzień, kiedy od stacyj na skali było tak gęsto, jak teraz mamy.

    Jarek

    --
    Szaleją wiosenną wonią,
    Z radości pęka pąkowie,
    Ulice na alarm dzwonią,
    Maju, maju! -- --


  • 46. Data: 2020-04-21 20:54:45
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >>>>> Zreszta po studiach tez wojsko.
    >>>> 2-3-miesięczny obóz - to było coś w ogóle nieporównywalnego
    >>>> do 2 lat dla zwykłych rekrutów.
    >>> Ja tam rok pamietam, ale to w pozniejszych czasach.
    >> Trzy lata, jeśli w marynarce.
    >
    > Ale to znowu dla zasadniczej, nie po studiach.

    Tak. Po studiach do marynarki jakoś nie brali. A do zasadniczej,
    na trzy lata, jakoś chętnie wyłuskiwali górali.

    Jarek

    --
    Gdy do wojska szedł Jacek Staszelis
    Tak po studiach -- na rok, nie na front
    Nikt nie płakał, nikt się nie weselił,
    ani ty, ani on


  • 47. Data: 2020-04-21 20:57:13
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan Michal Jankowski napisał:
    >>>>>> Zreszta po studiach tez wojsko.
    >>>>> 2-3-miesięczny obóz - to było coś w ogóle nieporównywalnego
    >>>>> do 2 lat dla zwykłych rekrutów.
    >>>> Ja tam rok pamietam, ale to w pozniejszych czasach.
    >>> Trzy lata, jeśli w marynarce.
    >> Ale to znowu dla zasadniczej, nie po studiach.

    >Tak. Po studiach do marynarki jakoś nie brali.

    No wlasnie ... ciekawe. Marynarka miala dosc oficerow, czy szkolenie
    trwa znacznie dluzej niz rok ?

    J.


  • 48. Data: 2020-04-21 21:10:31
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5e9f32b2$0$517$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 21.04.2020 o 18:55, J.F. pisze:
    >> Ale ... ktore to radia z KF w okolicach 1980 ?

    >"Wszystkie"? Stacjonarne to chyba naprawdę wszystkie, a przenośne to
    >tylko jakieś radiokasetowce czy gówniane kieszonkowce kojarzę bez
    >krótkich...

    Chyba macie racje, bo google sporo tego znajduje.

    Jakos nigdy mnie ten zakres nie pociagal, to moze nawet nie zauwazylem
    ...

    >Ale ja to w ogóle w latach 80. słuchałem BBC World Service (po
    >angielsku) jako podstawowej stacji plus polskojęzyczne
    >BBC/RWE/RFI/VOA...

    A na to nie wpadlem ... dalo sie sluchac, czy wiecej szumow niz
    angielskiego ?

    J.


  • 49. Data: 2020-04-21 21:28:46
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2020-04-21 o 20:36, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >
    >> A wcześniej mieliśmy długie lata takie coś z NRD.
    >> https://www.radiomuseum.org/images/radio/stern_radio
    _berlin/9_transistor_luxus_tr_9_1698629.jpg
    >
    > My mieliśmy takie:
    >
    > https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/77/8d/9f
    /radio-tranzystorowe-riga-1032-sulejowek-138233197.j
    pg
    >
    > Ale krótko, bodaj w 1974 roku ukradł je z samochodu jakiś rzymianin,
    > wybijając przy tym tylną szybę kamulcem, tak z pięciokilowym. Ono
    > miało tych krótkich fal ze cztery zakresy, dobrze się na nim wolnych
    > europ słuchało (a w Europie, jak widać, różnie bywało).
    >
    > Jarek
    >


    w '76 rodzice kupili Amatora Stereo. Miał krótkie podzielone na dwa
    pasma. Tak że problemu z tymi pasmami nie było. Ale ja dzieciak byłem i
    tylko skakałem tam z ciekawości :)


    --
    Irokez


  • 50. Data: 2020-04-21 21:38:12
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 21/04/2020 17:32, Jarosław Sokołowski wrote:
    > mniejszym niż obecna. Nikt chyba dobrze nie wiedział, po co te krótkie
    > fale w radioodbiorniku,

    Dla szpiegów :D Stacji numerujących nie pamietam, ale idę o zakład że
    były słyszalne. W okolicy lat 80 bawiłem się jakimś przenośnym z KF ale
    poza popiskiwaniem i sporadycznie dalekimi transmisjami, czasem w
    dziwnych językach, nic tam nie było ciekawego. Do dzisiaj nie ma, a w
    szczytowym okresie w radiu potrafiło być 5 zakresów KF na których nic
    nie było :D Ba, radio sobie kupiłem niedawno z cyfrową syntezą, też
    pełno kf i głównie cyfrowe pierdzenie. Może to taki rejon? Podobno na
    "zachodzie" mieli więcej normalnych stacji.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: