W dniu 2019-01-01 o 18:45, Jacek Maciejewski pisze:
Mój pali 5 czy to po okolicy czy po autobanie.

Yaris d4d 2005 od 4,3 do 5,6.
Jak go kupowałem to niedowierzałem obietnicom
A teraz aż żal sprzedawać :-)

z

do góry

On Tue, 1 Jan 2019 14:16:05 +0100, Peter <p...@o...pl> wrote:
> Narzekałem że moja podstawowa CORSA (nówka) 1.4 75KM pali na tych
> samych
> trasach 6.25 - 7.5 ale corsa przy foxie to limuzyna...

No jak się przekracza 80km/h to niedziwota. Miałem poprzednika foxa
czyli Lupo 3L i to była rewelacja. Jak nim się jechało 80 km/h na
trasie to spalanie było na poziomie deklarowanych 3l a nawet mniej:
2.5-2.8.

--
Marek

do góry

W dniu 02-01-2019 o 02:20, Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2019-01-01 o 22:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>>
>>> Ogólnie 7l przy 110-120 to wydaje się dość dużo.
>>> Mi 1.6 156KM pali wtedy jakieś 5.5l
>>
>> Ale porównujesz 156 do 55...
>>
>
> Jakoś pomyślałem że to było 55kW.
> Jak to 55KM to może faktycznie - 120km/h to już tam pewnie prędkość
> maksymalna blisko i silnik mocno obciążony traci sprawność?
>
> To takim to nie wiem, nigdy nie miałem 126p ;)
>

55 KM to łączna moc ponad dwóch maluchów!


yabba

do góry

> Co ci szkodzi spróbować. Jakieś twarde letnie na pewno dadzą efekt.
> No i przejrzyj hamulce. I zmień cpn. Gdzie tankujesz?


ARGE

dodam że to mniej więcej ciągle ta sama trasa:
Kraków-Solina-Kraków = 250km w jedną stronę +250 powrót
https://goo.gl/maps/cvvrDcVP94B2

Tam jest 260km po autostradzie(110 do 130km/h) i reszta po lokalnych
drogach (70-90km/h)

> Zastanawia mnie dlaczego ci pali tak mało w mieście a tak dużo w
> trasie. Może ciśniesz mały silnik pod wiatr a on i tak nie pójdzie.


no to mnie właśnie zastanawia, ja obstawiam te opony, jeszcze dzisiaj w
pracy ktoś mi zasugerował że może poprzedni właściciel zrobił jakiś
cziptuning? bo samochodzik jest stylizowany na sportowo i wydaje mi się
że chodzi zdecydowanie żwawiej niż panda 1.1 o tej samej mocy, a co
ciekawe w dowodzie rejestracyjnym nie mam mocy silnika! :)

samochód sprowadzony z niemiec od pierwszego właściciela - nie mam
żadnego kontaktu

do góry

W dniu 02.01.2019 o 11:59, Budzik pisze:

>> Może - tak czy inaczej raporty spalania są zwykle zaniżone do
>> absurdalnych wartości.
>>
> Ale mowisz o raportach od ludzi czy o danych fabrycznych?

Jedne lepsze od drugich;)

do góry

W dniu .01.2019 o 11:03 Przemyslaw P. <p...@g...com> pisze:

> Dojeżdżałem swego czasu 45km w jedną stronę 6 dni w tygodniu. Spalanie
> nigdy nie było dla mnie istotnym parametrem w ocenie auta


U mnie 1 litr więcej na 100km to jest 200-300 zł miesięcznie wiecej wydane
na pliwo.
Rocznie to już jest kwota, która prawie wystarczy na OC/AC lub nowe opony.

TG

do góry

Użytkownik z ...@...pl ...

> Mój pali 5 czy to po okolicy czy po autobanie.
>
> Yaris d4d 2005 od 4,3 do 5,6.
> Jak go kupowałem to niedowierzałem obietnicom
> A teraz aż żal sprzedawać :-)
>
To ja miałem wiekszy rozrzut w yarisce 1.4 90km
Bo od 4,1 do 7,5.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim

do góry

Życie byłoby smutne, gdybym miał patrzeć tylko na spalanie...
Szczerze, wiem mniej więcej ile palą auta, którymi jeżdżę, ale nie sprawdzam co
tankowanie, ile tym razem mi spalił. Trzeba wlać i tyle. Opony też sprawdzacie, ile
km na nich robicie? Ja kojarzę mniej więcej datę zakupu i wiem ile sezonów
przejechał, resztę informacji mam na bieżniku.

do góry

On Wed, 02 Jan 2019 12:18:34 -0800, Przemyslaw P. wrote:
> Życie byłoby smutne, gdybym miał patrzeć tylko na spalanie...
> Szczerze, wiem mniej więcej ile palą auta, którymi jeżdżę, ale nie
> sprawdzam co tankowanie, ile tym razem mi spalił. Trzeba wlać i tyle.

Od czasu do czasu warto jednak zainteresować się tematem i zmierzyć.
Zwiększone spalanie to często objaw usterki, którą lepiej wychwycić zanim
narobi dalszych szkód (wariująca sonda lambda, nieszczelny tłok, lejący
wtryskiwacz...). A komputer (jeśli jest) nie zawsze jest w stanie
wszystko wykryć od razu.

W swoim samochodzie co prawda tego nie robię, ale to dlatego że u mnie
spalanie oscyluje między 10 a 20l/100 z racji różnorodności zastosowań,
poza tym nie tankuję pod korek żeby nie przelać. Ale gdybym wykonywał
systematycznie jakieś typowe trasy i tankował na stacji to na pewno
liczyłbym skrzętnie spalanie przy każdym tankowaniu.

Mateusz

do góry

Użytkownik Przemyslaw P. p...@g...com ...

> Życie byłoby smutne, gdybym miał patrzeć tylko na spalanie...
> Szczerze, wiem mniej więcej ile palą auta, którymi jeżdżę, ale nie
> sprawdzam co tankowanie, ile tym razem mi spalił. Trzeba wlać i
> tyle. Opony też sprawdzacie, ile km na nich robicie? Ja kojarzę
> mniej więcej datę zakupu i wiem ile sezonów przejechał, resztę
> informacji mam na bieżniku.

Kazdemu według potrzeb. :)
Nie ma w takiej swiadomosci nic złego.
Mniejsze spalanie (w tym samym amochodzie) to najczesciej rowniez
mniejsze koszty obsługi (klocki, zawieszenie, naped a czasem i grubsze
sprawy)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard

do góry