Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...

> Ogólnie 7l przy 110-120 to wydaje się dość dużo.
> Mi 1.6 156KM pali wtedy jakieś 5.5l

Ale porównujesz 156 do 55...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji."
Frank Herbert

do góry

U mnie zmiana opon z 235 na 205 to prawie litr różnicy. Prawie, bo latem dochodzi
jeszcze częściej klima, to realnie pewnie około 0.5~0.7l. Tyle, że nigdy nie
zaprzątam sobie tym głowy, spali zawsze tyle, ile mu wleję do baku. Co za różnica,
litr mniej lub więcej.

do góry

On 2019-01-01 21:36, p...@g...com wrote:
> Raport spalania pokazuje średnie 6.77 (211 aut) plus szersze i kiepskie opony czyli
wszystko jest w porządku. Dyche osiągają tylko ci co chcą szybko słabym autem
jeździć.
No i u mnie Corsa 1,2 75 KM po mieście przy średnich przebiegach
dziennych ~7 km tak z 10 l teraz pali. W lecie z 9. W trasie 110-120
km/h (większość po S8) tak z 6,7. I wcale nie uważam, że motor mam jakoś
uszkodzony. :-) A gdybym miał dizla, który wg ,,książki" pali 5 l, to by
mi przy tych przebiegach i mojej jeździe z 15 l palił. :-) W dodatku
droższego paliwa. :-)

do góry

na ** p.m.s ** Przemyslaw P. pisze tak:

> Co za różnica, litr mniej lub więcej.

Może jak się dojeżdza 30km do pracy to się uzbiera.

--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

do góry

W dniu 2019-01-01 o 22:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>
>> Ogólnie 7l przy 110-120 to wydaje się dość dużo.
>> Mi 1.6 156KM pali wtedy jakieś 5.5l
>
> Ale porównujesz 156 do 55...
>

Jakoś pomyślałem że to było 55kW.
Jak to 55KM to może faktycznie - 120km/h to już tam pewnie prędkość
maksymalna blisko i silnik mocno obciążony traci sprawność?

To takim to nie wiem, nigdy nie miałem 126p ;)

do góry

W dniu 01.01.2019 o 22:59, Budzik pisze:

> Moze po prostu wpisywac sie na takie strony mają skłonnosc ci ktorzy
> jezdza ekonomicznie?


Może - tak czy inaczej raporty spalania są zwykle zaniżone do
absurdalnych wartości.


Shrek

do góry

Tue, 1 Jan 2019 14:16:05 +0100, Peter

> Czy ten gofnopojazd ma tyle palić???

Moja żona ma Spacestara 3-cyl 1.2ccm i jej spala w mieście 5-5.5, w trasie
podobnie. Mnie średnio +2L. :P Oczywiście bez klimy. Od zawsze pisałem, że
mały silnik wcale nie musi palić znacząco mniej (jeśli się chce podobne
parametry jazdy uzyskać, w sensie dynamiki jazdy). Dlatego tak cudownie
się, w porónaniu ze spejstarem jeździło mievem który miał spalanie
1-2L/100km nawet przy pałowaniu zostawiając wszystkich w blokach na
światłach praktycznie w absolutnej ciszy. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

--Może - tak czy inaczej raporty spalania są zwykle zaniżone do absurdalnych
wartości.

absurdalnie zanizone to sa dane producenta a tutaj mamy prawie 7 l sredniego i 10
maksymalnego co dodajac wspomniane opony daje jak najbardziej wiarygodny wynik:

W mieście spalanie wyszło mi 8.5
Pojechałem na autostradę, zrobiłem trasę 300km (110-120km/h) i spalanie
wyszło mi 7.25

taki silniczek od kosiarki w trybie PSJ jest ekonomiczny ale jak ktos probuje nim
dynamicznie jezdzic to musi liczyc sie z kosztami, ze znanych mi popierdulek (zona
kolegi jezdzi w Hannowerze) tylko stare Lupo spelnia obietnice producenta tzn zuzycie
nie przekracza 4l obojetnie miasto czy autostrada

https://www.spritmonitor.de/de/uebersicht/50-Volkswa
gen/984-Lupo_3L.html?fueltype=1&fuelsort=1&vehiclety
pe=1&powerunit=2

do góry

Dojeżdżałem swego czasu 45km w jedną stronę 6 dni w tygodniu. Spalanie nigdy nie było
dla mnie istotnym parametrem w ocenie auta

do góry

Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

>> Moze po prostu wpisywac sie na takie strony mają skłonnosc ci ktorzy
>> jezdza ekonomicznie?
>
> Może - tak czy inaczej raporty spalania są zwykle zaniżone do
> absurdalnych wartości.
>
Ale mowisz o raportach od ludzi czy o danych fabrycznych?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare

do góry