On Aug 28, 3:42 pm, Piter <p...@g...com> wrote:
> On 28 Sie, 21:18, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > On Aug 28, 3:10 pm, Piter <p...@g...com> wrote:
>
> > > On 28 Sie, 21:07, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
> > > > On Aug 28, 3:03 pm, Piter <p...@g...com> wrote:
>
> > > > > Aparat Sony DSC-T2.
> > > > > 1. Próbowałem dostać się do karty pamięci, ale chyba nadłamałem
> > > > > ściankę oddzielającą kartę pamięci od baterii. Udało mi się nawet
> > > > > zamknąć pokrywę, którą otwiera się w celu wyjęcia baterii. Aparat
> > > > > uruchomił się. Zdjęcia można było robić i zarządzać nimi z poziomu
> > > > > aparatu. Przy próbie podłączenia do komputera aparat nie był
> > > > > wykrywany. Ostatnio jak włączałem aparat, to nawet nie włączył się.
> > > > > Jakieś propozycje?
>
> > > > Kup sobie czytnik kart.
>
> > > Czytamy ze zrozumieniem?
> > > Nigdzie nie napisałem, że nie posiadam czytnika kart. Gdybym go nie
> > > posiadał nie widziałbym sensu wyjmowania karty pamięci, podczas
> > > którego zdaje się uszkodziłem aparat.
>
> > Piszemy ze zrozumieniem.
> > W ktorym to miejscu jest jakakolwiek sugestia, ze posiadasz czytnik i
> > go stosujesz?
> > Chyba nie w tym:
>
> W żadnym natomiast nie ma sugestii, że nie posiadam czytnika. To
> halucynacja, którą sobie zrobiłeś w interpretacji faktu, że chciałem
> dostać się do karty pamięci w aparacie.- Hide quoted text -

I wlasnie dlatego wyciales ta halucynacje:
> > > "Zdjęcia można było robić i zarządzać nimi z poziomu
> > > aparatu. Przy próbie podłączenia do komputera aparat nie był
> > > wykrywany. "

Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/