Użytkownik "Jan Strybyszewski" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:h72g1a$rpq$3@inews.gazeta.pl...
> cpt. Nemo pisze:
>
>> Alez ja chyba nigdy i nigdzie nie pisalem ze sprzedawalnosc ma cos
>> wspolnego z jakoscia.
>
> Alez oczywiscie ze pisales.... jak dla ciebie porownanie wielkosci
> sprzedazy discopolo i filharmonii nie mowi nic o jakosci to chyba jestes
> trolem.
>
Mowi tylko ze sprzedawalnosc DiscoPolo jest duzo wieksza, ale z kolei w
zaprzyjaznionym warzywniaku lepsze jablka sprzedaja sie o wiele lepiej niz
gorsze, a cieple pieczywo schodzi szybciej niz mniej swieze :)
No i o czym to swiadczy ?
Ano o tym ze zazwyczaj gorsza jakosc sie sprzedaje lepiej, ale nie zawsze,
czyli sprzedawalnosc nie stanowi wystarczajacego kryterium dla oceny jakosci
przedmiotu.

pozdrawiam,

do góry

c
>>
> Mowi tylko ze sprzedawalnosc DiscoPolo jest duzo wieksza, ale z kolei w
> zaprzyjaznionym warzywniaku lepsze jablka sprzedaja sie o wiele lepiej niz
> gorsze, a cieple pieczywo schodzi szybciej niz mniej swieze :)
> No i o czym to swiadczy ?


Ze odracasz kota ogonem i trolujesz ?

> Ano o tym ze zazwyczaj gorsza jakosc sie sprzedaje lepiej, ale nie zawsze,
> czyli sprzedawalnosc nie stanowi wystarczajacego kryterium dla oceny jakosci
> przedmiotu.

Dla ciebei widac stanowi. Skoro go wyciagnales w wypadku Androida ze WM
lepszy nie jakis tam niszowy Android i smialo zanegowales w wyadku
iphona w stylu "gowno zawsze sie sprzedaje". Czy nie tak hipokryto ?

do góry

Jan Strybyszewski <k...@...pl> Odpowiedz na news:h70g7n$6c3$1@inews.gazeta.pl:


> Tak oczywiscie , a lekarz na to ? Tylko jakos ci wszyscy biznesmeni
> przesiadaja sie "techniczni" na Androida, prezesostwo na Iphona.

A wiesz to bo... ?


Pozdrawiam!
--
Piotr Sobolewski
"My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.

do góry

Jan Strybyszewski <k...@...pl> Odpowiedz na news:h70j4p$o86$2@inews.gazeta.pl:

> Adramelech pisze:
>
>> To nie technika poszła do przodu. To twoja ignorancja idzie do przodu.
>
> Ale dinozaury naprawde wyginely....

A jak się ma to do twojej igonoracji o WM?
Wypowiadasz się tak kategorycznie jaki ten WM jest beznadziejny, a nie masz o
nim zielonego pojęcia. Zaręczam ci że twoja wiedza o niedostatkach urządzeń z
WM opiera się na twoim braku wiedzy.
Odnosze wrażenie że twój kontakt z WM zakończył się w czasach WM2003, i na
podstawie tych strzępków wspomnień opierasz swoją błędną opinie.


Pozdrawiam!
--
Piotr Sobolewski
"My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.

do góry

Adramelech pisze:
> Jan Strybyszewski <k...@...pl> Odpowiedz na news:h70g7n$6c3$1@inews.gazeta.pl:
>
>
>> Tak oczywiscie , a lekarz na to ? Tylko jakos ci wszyscy biznesmeni
>> przesiadaja sie "techniczni" na Androida, prezesostwo na Iphona.
>
> A wiesz to bo... ?
>

Bo widzialem ? Przykladowo prawnicy i notariusze maja iphony w
zdecydowanej wiekszosci, dyrektorzy IT patrzac po kolegach maja w
wiekszosci jeczcze WMy ale nowych nie kupia, a wielu tych "bardziej
komputerowych" juz wybralo Androidy, kilku iphony "tych bardziej
zarzadzajacych".


Tak wiem ... zmyslam albo ... i mam glupich kolegow.

Za to WMy np maja bardzo czesto studenci kierunkow technicznych co po
czesci wynika z faktu łatwego ... "pogrzebania" w systemie czy
"gotowania ROMow" itd. No i po czesci jednak duzego taniego rynku
wtornego ktorego taki Android poza G1 jakby nie ma, a iphony to jednak
wsrod studentów technicznych "nie trendi gadzet"

do góry

Adramelech pisze:
> Jan Strybyszewski <k...@...pl> Odpowiedz na news:h70j4p$o86$2@inews.gazeta.pl:
>
>> Adramelech pisze:
>>
>>> To nie technika poszła do przodu. To twoja ignorancja idzie do przodu.
>> Ale dinozaury naprawde wyginely....
>
> A jak się ma to do twojej igonoracji o WM?

Oczywiscie ze nei mam pojecia :) a ten i600 ktorego ma po Kaiserze to
tak sie w kieszeni palata.

> Wypowiadasz się tak kategorycznie jaki ten WM jest beznadziejny, a nie masz o
> nim zielonego pojęcia. Zaręczam ci że twoja wiedza o niedostatkach urządzeń z
> WM opiera się na twoim braku wiedzy.

Oczywiscie .... odwieczny argument bo XDA maja takie ROMy ....
Tylko ze to kreci studeciakow a nie ludzi ktorzy chca uzywac telefonu.

Wejdz na "fanbojskie forum pdaclub" i poczytaj jak niektorzy "kucharze"
maja dosc gotowania i chca poprostu zwykly dzialajacy telefon z systemem
by sobie cos dograv jednym klikiem.

> Odnosze wrażenie że twój kontakt z WM zakończył się w czasach WM2003, i na
> podstawie tych strzępków wspomnień opierasz swoją błędną opinie.

Tak oczywiscie.

do góry

On Wed, 26 Aug 2009 08:36:00 +0200, Jan Strybyszewski <k...@...pl>
wrote:

>Bo widzialem ? Przykladowo prawnicy i notariusze maja iphony w

Nie pleć bajek. Trzech prawników obsługujących firmę w której pracuję
(generalnie obsługa nieruchomości na poziomie budowy budynków w
centrum Warszawy) po kilkunastu dniach zachwytu produktem Apple'a
który zafundowali sobie razem bo był "trendi" klnąc wróciło do
telefonów z WM. Powód - brak sensowenj książki telefonicznej z
sensownym wyszukiwaniem. Po sparzeniu sie więcej nie będą kupować
kolejnych. Kolejnych dwóch (duża kancelaria zajmująca sie obsługa
firm) używa N95 - gadaliśmy wczoraj o ich wadach i brakach. Jedyni
którzy używają regularnie iPhone'a w biznesie to redaktor merytoryczny
dużego portalu który własnie wymienił ten wynalazek na gwarancji bo mu
ekram wziął i pękł ot tak sobie a i tak używa go wymiennie z jakimś
starym SE oraz specjalistka od PR-u. Za to króluje wśród małolatów i
studentów w okolicy - jako gadżet taki jak PSP.

Zdrówko

do góry

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> On Wed, 26 Aug 2009 08:36:00 +0200, Jan Strybyszewski <k...@...pl>
> wrote:
>
>> Bo widzialem ? Przykladowo prawnicy i notariusze maja iphony w
>
> Nie pleć bajek. Trzech prawników obsługujących firmę w której pracuję
> (generalnie obsługa nieruchomości na poziomie budowy budynków w
> centrum Warszawy) po kilkunastu dniach zachwytu produktem Apple'a
> który zafundowali sobie razem bo był "trendi" klnąc wróciło do
> telefonów z WM. Powód - brak sensowenj książki telefonicznej z
> sensownym wyszukiwaniem. Po sparzeniu sie więcej nie będą kupować
> kolejnych. Kolejnych dwóch (duża kancelaria zajmująca sie obsługa
> firm) używa N95 - gadaliśmy wczoraj o ich wadach i brakach. Jedyni
> którzy używają regularnie iPhone'a w biznesie to redaktor merytoryczny
> dużego portalu który własnie wymienił ten wynalazek na gwarancji bo mu
> ekram wziął i pękł ot tak sobie a i tak używa go wymiennie z jakimś
> starym SE oraz specjalistka od PR-u. Za to króluje wśród małolatów i
> studentów w okolicy - jako gadżet taki jak PSP.


Oczywiscie u Ciebie w piaskownicy dzieci bawia sie iphonami.
Nie myslales by zostac bajkopisarzem ?

Tak oczywiscie u nas studenty bogate kazdy ma iphona....
Swoja droga skad taka milosc do upadajacego systemu, lata prania mozgu
przez Microsoft czy tez spedy z tancami i krzykami do guru?

do góry

"Jan Strybyszewski" news:h72l9d$jv6$2@inews.gazeta.pl

> nei

Zdecyduj się czy piszesz normalną, tradycyjną polszczyzną, czy szpanujesz
swoją mizerną jakością języka naszych zachodnich sąsiadów, która objawia się
tym, że poprawnie nawet "nein" nie potrafisz napisać.

do góry

"Maciek "Babcia" Dobosz" news:onm995t92qfrg0ubfo9fbg2042so2amn5s@4ax.com

> Nie pleć bajek. Trzech prawników obsługujących firmę w której pracuję
> (generalnie obsługa nieruchomości na poziomie budowy budynków w
> centrum Warszawy) po kilkunastu dniach zachwytu produktem Apple'a
> który zafundowali sobie razem bo był "trendi" klnąc wróciło do
> telefonów z WM. Powód - brak sensowenj książki telefonicznej z
> sensownym wyszukiwaniem.

Zaraz cię Jasiu opierniczy jak burą sukę, bo tylko jego wiedza statystyczna
na temat ilości Izabawek wśród szeroko rozumianej palestry jest wiarygodna
;)

do góry