Mateusz Bogusz <m...@o...pl> wrote:

> Mnie frapują dwie rzeczy:
> - ludzie w ogóle nie ustawiają kanału, zostawiają na auto i zamiast
> dogadać się między sąsiadami i podzielić jakoś 1, 6 i 11, to nadają
> różnie 3, 5, 7, 10 itp.

Bo ludzie ani nie wiedzą, jak to działa, ani ich nie interesuje. Włącza do
gniazdka i ma działać. Zresztą już widzę gdzie by się sąsiad popukał,
jakbym do niego przyszedł ustalić kanał wifi.

> - w ogóle także nie ustawiają siły sygnału, ja na początku miałem taką
> żeby w ogrodzie jeszcze łapać zasięg, ale jak zobaczyłem że sieć
> następnego sąsiada czasami łapie mi na skraju w salonie...gdy się
> wyjdzie na drogę (szutrową) to i sąsiadów blisko 100m dalej pojawiają
> się na końcu skali.

Bo on chce mieć zasięg, nic innego go nie interesuje.

W sumie nie ma co się dziwić. To technologia konsumencka a nie field day
krótkofalowców, gdzie zawsze jakoś dzielimy się pasmami, żeby sobie
wzajemnie nie zakłócać.

--
-Dlaczego Ameykanie nie wysyłają blondynek w kosmos?
-Bo jak jedną blondynkę wystrzelono w kosmos, to gdy zobaczyła nadlatujący
statek z kosmitami, w otwartej przestrzeni kosmicznej zdjęła hełm, żeby zrobić
makijaż i poprawić fryzurę.