-
11. Data: 2010-05-31 12:55:50
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: Yakhub <j...@g...com>
On 31 Maj, 13:56, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Yakhub pisze:
>
> > O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
> > twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
> > większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
> > twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...
>
> Skuter, serdeńko, to fason pojazdu - podobnie jak np. kabriolet (który,
> czego może nie wiesz, może być samochodem ale też np. wozem konnym).
OK. Rozumiem, przyjmuję do wiadomości, mój błąd. W temacie powinno być
"Motorower" 125ccm.
> Po drugie: motocykle zarejestrowane jako motorowery to żadna nowość -
> żeś się obudził ;)
Dla mnie właśnie nowość... Stąd też ten wątek.
> Jak ciebie to gryzie - zawsze możesz "uprzejmie donieść".
> Co do mnie - po obserwacji zachowania na drodze ludzi z
> prawami jazdy nie przywiązuję do tego papierka tak wielkiej uwagi ;) Sam
> je mam, ale od innych uczestników ruchu wymagam tylko bezpiecznej,
> rozważnej i w miarę przepisowej jazdy.
Nie gryzie mnie i w sumie mam to dosyć głęboko. Dziwi mnie tylko, że
ludziom się chce tak kombinować...
--
Yakhub
-
12. Data: 2010-05-31 14:43:17
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> :) - nie wiem jaka jest procedura ale jesli ktos podbil przeglad
> "motorowera" z silnikiem 125ccm to zapewne jakies tam przestepstwo
> popelnil.
Nic nie udowodnisz - wiele motorow o pojemnosciach 50/80/125 ccm ma
identyczne cylindry/glowice z zewnatrz. Zakladasz 50 ccm, potem po
przegladzie wrzucasz 125 i latasz. Ja pamietam, ze do swojej Hondy MBX'50
mialem w garazu dodatkowy cylinder/glowice 80 ccm.
Pozdrawiam
Dysiek
-
13. Data: 2010-05-31 15:01:40
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2010-05-31 16:43, Dysiek pisze:
> Nic nie udowodnisz - wiele motorow o pojemnosciach 50/80/125 ccm ma
> identyczne cylindry/glowice z zewnatrz. Zakladasz 50 ccm, potem po
> przegladzie wrzucasz 125 i latasz. Ja pamietam, ze do swojej Hondy MBX'50
> mialem w garazu dodatkowy cylinder/glowice 80 ccm.
Wydaje mi sie, ze jesli np. mialbys dzwona i byloby podejrzenie, ze z
moto cos nie tak, to w interesie ubezpieczyciela bylby udowodnic ci, ze
poruszales sie pojazdem o parametrach niezgodnych z wpisanymi w dowodzie
i bez uprawnien (jesli nie masz PJ A/A1)
--
jarek
-
14. Data: 2010-05-31 15:15:54
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: "Mustafa" <M...@B...xx>
>O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
>twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
>większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
>twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...
To ewidentny przekręt w papierach i w razie wypadku będzie mnóstwo problemów
łącznie z regresem z OC.
Przekręt tym łatwiejszy do wykonania, że sporo firm ze wschodu (chiny,
korea) za pośrednictwem naszych marek odkryło segment 50ccm i robi takie
sprzęty w "budach" od 125ccm coby można bez prawa jazdy jeździć.
Ot choćby zerknij na strone Rometa gdzie znajdziesz modele 50/125.
Albo w ciepły dzień podjedź pod dowolne liceum. Tam znajdziesz nawet
motorowery wyglądające na taaaakie sprzęty.
Więc działa to tak: sprzedajemy motorower 50ccm, rejestrujemy go zgodnie z
prawem, a potem bez żadnych przeróbek (bo wszystko pasuje) montujemy silnik
125ccm od "starszego brata".
Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra (o
ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch kółkach
spotka go kontrola).
Jednak w razie wypadku problemy są niemal pewne.
-
15. Data: 2010-05-31 15:33:03
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: PB <p...@b...pl>
Mon, 31 May 2010 17:15:54 +0200, na pl.rec.motocykle, Mustafa
napisał(a):
> Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra (o
> ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch kółkach
> spotka go kontrola).
Daleko nie szukac - w zeszłym tygodniu, w waw, stojąc spokojnie na
rondzie deGaulle'a i czekając na zielone do skrętu w lewo - zostałem
poproszony przez policjanta stojącego na wyspie ronda - abym nań
zjechał. Obejrzał szybkim spojrzeniem skuter i poprosił o papiery.
Spytał czy motorower, potwierdziłem. Poszedł do radiolki, wrócił po 2
minutach, oddał papiery i podziękował. Nie wiem o co chodziło, ale
kontrola jednośladu nie jest czymś egzotycznym;-)
--
Pozdrawiam
Piotr Biegała Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)
-
16. Data: 2010-05-31 16:00:57
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> Wydaje mi sie, ze jesli np. mialbys dzwona i byloby podejrzenie, ze z moto
> cos nie tak, to w interesie ubezpieczyciela bylby udowodnic ci, ze
> poruszales sie pojazdem o parametrach niezgodnych z wpisanymi w dowodzie i
> bez uprawnien (jesli nie masz PJ A/A1)
Mysle, ze nikt by na to nie zwrocil uwagi - w takim wypadku dowodem moze byc
jedynie predkosc (nikt nie bedzie rozbieral moto na srodku drogi) a ta nie
tak znowu latwo ustalic jezeli nie ma sladow opon, etc.
Pozdrawiam
Dysiek
-
17. Data: 2010-05-31 16:06:02
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> Więc działa to tak: sprzedajemy motorower 50ccm, rejestrujemy go zgodnie z
> prawem, a potem bez żadnych przeróbek (bo wszystko pasuje) montujemy
> silnik 125ccm od "starszego brata".
> Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra
> (o ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch
> kółkach spotka go kontrola).
> Jednak w razie wypadku problemy są niemal pewne.
Wizualnie mozna odroznic silnik 50 ccm i 125 jezeli byla faktyczna zamiana,
ale jesli ktos przelozyl tylko glowice/cylinder to NIC z zewnatrz nie
zobaczysz bo rozni sie tylko srednica tloka. I jest to rozwiazanie dosyc
popularne w mniejszych jednosladach - tych o pojemnosciach do 125 ccm
(silniki sa takie same - rozni sie tylko srednica tloka - tak mialem w mojej
Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego to
g* ci moze zrobic.
Pozdrawiam
Dysiek
-
18. Data: 2010-05-31 16:16:11
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: Paweł Andziak <g...@g...pl>
W dniu 31.05.2010 18:06, Dysiek pisze:
> Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
> podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego to
> g* ci moze zrobic.
Szczególnie jak ta głowica się porusza 60 km/h...
--
ganda
-
19. Data: 2010-05-31 16:16:22
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Dysiek pisze:
> Wizualnie mozna odroznic silnik 50 ccm i 125 jezeli byla faktyczna zamiana,
> ale jesli ktos przelozyl tylko glowice/cylinder to NIC z zewnatrz nie
> zobaczysz bo rozni sie tylko srednica tloka. I jest to rozwiazanie dosyc
> popularne w mniejszych jednosladach - tych o pojemnosciach do 125 ccm
> (silniki sa takie same - rozni sie tylko srednica tloka
Nie różnią sie parametrami wału korbowego ?
Wydaje mi się że to nieekonomiczne pakować jednakowy wał do pojemności
od 50 do 125 ?
Pytam no bo nie wiem.
KJ
-
20. Data: 2010-05-31 16:23:33
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-05-31 18:00, Użytkownik Dysiek napisał:
> Mysle, ze nikt by na to nie zwrocil uwagi - w takim wypadku dowodem moze byc
> jedynie predkosc (nikt nie bedzie rozbieral moto na srodku drogi) a ta nie
> tak znowu latwo ustalic jezeli nie ma sladow opon, etc.
Jesteś w błędzie.
Znając wagę sprzętu i szkody jakie spowodował bez problemu ustala
się prędkość z jaką nastąpiło zderzenie.
Kluczową sprawą jest wielkość szkody, jeśli kilkaset złotych to
ubezpieczyciel ma w d.... sprawdzanie czegokolwiek, wypłaca i zamyka
sprawę. Ale jeśli szkoda idzie w tysiące złotych to ubezpieczycielowi
opłaca się sprawdzić czy nie dało by się przenieść koszty na kogoś
innego. Jeśli doprowadziłeś do szkody jadąc na motocyklu zarejestrowanym
jako motorower i dodatkowo nie masz prawa jazdy na motocykle to
ubezpieczyciel właśnie znalazł frajera którego obdaruje kosztami
wypadku.
Pozdrawiam