eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySkrzyżowanie - pytanieRe: Skrzyżowanie - pytanie
  • Data: 2011-03-26 12:07:59
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 25 Mar 2011 23:56:58 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

    > W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:
    >
    >> Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami
    >> i stąd cały problem.
    > Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.

    Kombinujesz tak mocno, że wycinasz dosyć istotne
    stwierdzenia zaprzeczające temu co piszesz.

    > Podczas gdy sprawa istotnie jest prosta - PoRD nigdzie
    > nie narzuca wyboru pasa po skręcie. I koniec zagadnienia.

    Nie musi narzucać. Narzuca natomiast inne, jak dla mnie, logiczne
    zachowania. Tj. mówi co to jest pas ruchu i jak należy zeń korzystać tak
    aby wilk był syty i owca cała.

    > > Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
    >> nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
    >> żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
    >> posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
    >> aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.
    > Się może

    Przykład poproszę, z życia.

    > - na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne
    > pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie
    > zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.

    I jeśli jest taka sytuacja, to z pewnością ten pas się nie skończy w polu
    po zmianie kierunku i pasa. Chyba, że złamiesz przepisy i np. zamiast z
    dwóch pasów do skrętu, będziesz chciał skorzystać z trzeciego prowadzącego
    na wprost.

    >> Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
    >> ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem
    > Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak
    > poprowadzone są tam pasy:
    > http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

    Nie są tak poprowadzone. Popatrz sobie na fotkę z satelity,
    a nie jakiegoś bohomaza wysmarowałeś w paincie z pamięci.

    > Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane
    > są tak, że wręcz to odradzają. I pewnie dlatego o to pytał,

    Zresztą w innym miejscu zapodałem rysunek dla Krzysia i nie potwierdza on
    tego co piszesz. Pasy ruchu są idealnie wyznaczone i na prawdę ciężko jest
    pojechać tak jak sugerujesz:

    http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg

    > bo często kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

    Są dwa wyjaśnienia tego zachowania. Albo są idiotami i nie potrafią
    jeździć, albo robią to celowo nie mogąc wjechać po swoim pasie ruchu, czyli
    na środkowy lub prawy pas.

    >>>>> A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
    >>>> Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
    >>>> pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
    >>> A np. dlaczego nie odwrotnie?
    >>> Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
    >>> a nie od prawej, albo nawet od środka?
    >> Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.
    > Ale dlaczego od lewej, a nie od prawej?

    Ponieważ Art. 22. PoRD nie pozwala pojechać inaczej pojazdowi z lewej
    inaczej jak tylko na skrajnie lewy pas i warunkowo na środkowy (jeśli nie
    wymusi pierwszeństwa na pojeździe z prawej strony).

    > Bo twierdzisz

    Nie ja, tylko definicja pasa ruchu i Art. 22.

    > że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany,
    > po skręcie w lewo pierwszy od lewej,
    > a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.

    Dokładnie tak i wynika to, ponownie, z twierdzenia j.w.

    > Różnica jak między drugim, a przedostatnim, ale jednak istotna:

    Wymacz, ale skrzyżowania tak nie wyglądają. Jeśli już starasz się na
    posiłkowanie ilusracjami, to znajdź prawdziwe skrzyżowania i przypatrz się
    jak wyglądają. Dla Twojego "rysunku" odpowiednikiem może być skrzyżowanie
    Fieldorfa x Ostrobramska w DC. Jeździłem tamtędy kiedyś namiętnie...

    http://kut.as/2v8

    Przypatrz się jak są wyprofilowane krawędzie jezdni, jak wyglądają pasy
    ruchu. Jak wymuszają na pojazdach ruch. Lewy pas ewidentnie "wypluwa" auta
    na skrajny zewnętrzny lewy pas. Podczas gdy z prawego jadąc po "krawężniku"
    wpada się idealnie na prawy pas, względnie można wypaść na środkowy.

    PS AFAIK teraz jest już tylko jeden pas do skrętu w prawo. Drugi przerobili
    do jazdy na wprost, ponieważ korki się tam tworzyły -- a od kiedy puścili
    Siekierkowski już nie ma takiego natężenia do skrętu w prawo.

    BTW a powyżej masz wyznaczone pasy ruchu (z Ostrobramskiej w Fieldorfa),
    dlatego że skrzyżowanie jest szerokie i niektórzy mogliby się pogubić i
    wjechać pod prąd, albo spotkać się z tymi z naprzeciwka skręcającymi w
    lewo. Tylko dlatego te pasy są wyznaczone, do pomocy. Równie dobrze mogłoby
    ich nie być a zasady byłyby takie same. Zauważ, że oznakowania tych pasów
    kończą się przed przecięciem pasów z innego kierunku. Wg Ciebie to oznacza,
    że po wyjechaniu z "szyn" auto z prawej może się wpakować bezpardonowo na
    lewy pas, zajeżdżając komuś drogę? Zlituj się.

    > http://img638.imageshack.us/i/30726536.jpg/
    > Jeden schemat niebieski, a drugi czerwony.

    Uwzględniając to co napisałem powyżej, czerwony schemat jest błędny,
    ponieważ auto z lewego pasa chcąc zająć środkowy pas wymusiłoby
    pierwszeństwo na aucie z prawego pasa -- które to, przypomne, ma _kapkę_
    większe prawa na drodze i może je wykorzystywać (z głową!) -- zawsze, jeśli
    jest więcej pasów, to ma więcej możliwości do wybotu i to jest in plus dla
    tego z prawej. Aż tyle i tylko tyle. Natomiast sugerowanie, że PoRD robi
    jadącego z prawej praktycznie nietykalnym, jest skrajnie niewłaściwe, wręcz
    głupie i pozbawione elementarnej logiki.

    Dlatego za każdym razem jak słyszę o "regule prawej ręki" to mnie trzęsie,
    bo ludzie w ogóle nie rozumieją tego pojęcia. Źle je interpretują i potem
    wychodzą kwiatki na drodze.

    >> No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
    >> jezdni i pasa ruchu?
    > Zmiana pasa nastąpi, ale w sposób nie powodujący przecięcia się torów
    > ruchu, więc problemu nie ma.

    Jak nie są wyznaczone pasy, to stosując się do def. pasa ruchu i Art. 22
    też się nic nie przetnie. W tym rzecz! Dlaczego na siłę próbujesz całość
    komplikować? Tylko i wyłącznie po to żeby wykazać, że PoRD napisał jakiś
    idiota? Innego wyjaśnienia Twojego działania nie znajduję.

    >> Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu.
    > Ale widzisz różnicę między słowem "lub", a "albo"?

    Widzę. Przecież w Art. 22. 1. jest właśnie użyte słowo "lub".
    Rzecz w tym, że Art. 22. 4. mówi już tylko o PASIE RUCHU.

    >> Art. 22. 4. mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu.
    > Czyli obowiązuje w każdej sytuacji zmiany pasa ruchu - niezależnie czy
    > na zakręcie, w tunelu, na skrzyżowaniu przy jeździe prosto, czy na
    > skrzyżowaniu skręcając.

    Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU. Zatem konieczność
    ustąpienia pierwszeństwa obowiązuje także pojazd z prawej strony jeśli
    będzie chciał wjechać lub też po prostu ściąć drogę po pasie ruchu pojazdu
    jadącego z lewej strony.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: