eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySkoda Fela i problem: zapłon albo i nie › Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
  • Data: 2011-02-21 18:43:18
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:iju7ik$nki$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2011-02-21 18:00, kml pisze:
    > (...)
    >> Ty mówisz o samochodzie po FL z Francji a ja mówię o nowych samochodach
    >> z PL. Mialeś full wersję i za wszelką cenę chcesz ją przyrównać do
    >> polskiego salonowego golasa z początków produkcji.
    >
    > Widzisz, najwyraźniej się pogubiłeś w tym wszystkim. Mowa była o
    > feliciach, a Ty z uporem maniaka chcesz to przyrównać do Twoich
    > doświadczeń z jednym egzemplarzem z początków produkcji. Przypomnę
    > jeszcze, że autor wątku pisał o roku 2001, więc tym bardziej
    > zdajesz się kręcić w kółko. Felicie nie kończą się na tym bieda-
    > egzemplarzu, który z pocałowaniem w rękę kupowaliście.

    Nie, otóż to ty koniecznie chcesz udowdnić całemu światu że twoja fela była
    po prostu zajebista. Ja zaznaczyłem o jakim samochodzi i z jakiego rocznika
    piszę.

    >> Z chętnymi do kupna nie było problemu, naszą felę sprzedaliśmy w ciągu
    >> 2h na Żeraniu za taką kasę jaką chcieliśmy i to nie była dobra cena.
    >> Ludzie byli zachwyceni nawet pomimo tego, ze to była 1.3 mpi
    >
    > Znaczy jak były kolejki chętnych na 1.9D to był to samochód źle
    > sprzedający się, ale jak goły 1.3 przed FL schodził od ręki to już
    > był dobrze sprzedający się. Litości...

    Nie, to znaczy, że felicja sprzdała się bardzo dobrze pomimo tego, że nie
    była taki wypasem jak twoja. Poza tym to ty koniecznie usiłujesz mi
    przypisać pogląd, że 1.9D się źle sprzedawał kiedy ja pisałem o tym, że
    bardzo mało widziałem felicji 5d/kombi z tym silnikiem i na tej podstawie
    napisałem, że był mało popularny w samochodach osobowych. Dla odmiany w
    pick-upach nie widziałem innego silnika praktycznie wcale.

    >> Masz jakieś wiarygodne dane o tym kto jeździł tym samochodem?
    >
    > Wiarygodne? A co dla Ciebie jest wiarygodne? W sumie - skoro
    > twierdzisz, że 90% to działkowcy, to na Tobie spoczywa ciężar
    > udowodnienia tej tezy.

    Już nie mogłem się doczekać na klasyczne "UDOWODNIJ" :)

    > Nie mogę :) Znów brak odpowiedzi na pytanie - to jak z tym Superbem
    > Kombi?

    Nie wiem jak jest z superbem kombi ponieważ ten temat mnie nie interesuje.
    Ja pisałem o felicji i nadal podtrzymuję, że uwazam nadwozie tego samochodu
    za wyjątkowo wiotkie.

    > No jasne - podobnie jak różne opowieści o gównianych polonezach, czy
    > awaryjnych cytrynach. Nadal czekam na odpowiedź jak czułeś to wyginanie
    > się budy.

    Ja wiem, że twój polonez był zajebisty tak samo jak i opony dębicy D124,
    które rządziły na każdej nawierzchni i przy każdym przebiegu.

    Bez rozpory samochód bardzo mocno się przechylał na boki, z rozporą dużo
    lepiej przejeżdzał zakręty. Poprawa była znaczna. Zawieszenie nie było
    ruszane, tylko rozpora zosała zamontowana.


    >> Jak na takiego wytrawnego pmsowicza, ze stażem od zarania
    >> dziejów, to jestem zaskoczony Twoim negowaniem tego, ze ktoś uważa
    >> nadwozie za wiotkie.
    >
    > Ależ uważaj sobie co chcesz. Problem w tym, że tego nie udowodniłeś
    > a tu już niestety personalne wycieczki nie pomogą.

    Udowodnij :) Poza tym ty nie obaliłeś mojej opinii o wiotkości nadwozia
    pomimo tego, że zaczłes pisać o pękających szybach w prześmiewczym tonie.

    >> Akuratnie Twoje nie dziwienie się mnie również nie dziwi wcale.
    >
    > Powtarzasz się bez słowa argumentu związanego z faktami.

    To jak było z tym superbem kombi?

    >> Zgodze się, że fela była ok, ale że bardzo udana to nie napiszę.
    >
    > Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem. Ja pozwolę sobie pozostać
    > przy opinii, że był to bardzo udany samochód i do tego tani.
    > Logan też jest bardzo udaną konstrukcją, a jednak mnóstwo osób
    > wiesza na nim psy, bo jest Loganem.

    Tylko, że tobie umknął fakt iż ja nie wieszam na niej psów. Ona miała swoje
    wady, ale okresliłem ja mianem "ok" co znaczy tyle, ze samochód był w
    porządku. Mieliśmy ją kilka lat i nie było z nią problemów.

    Temat logana (MCV) badałem bardzo dokładnie bo podoba mi sie idea tego
    samochodu. Fanatyczne forum Dacii daje wyśmienite wsparcie techniczne i
    wiedzę o tych samochodach, ale w moim przypadku czar prysł jak poszedłem
    obejrzeć mcv w salonie. Pisałem o tym wcześniej, ale napiszę jeszcze raz:
    tak podłego samochodu w środku nie widziałem od lat i nie mógłbym z tym żyć.
    Poza tym pomysł na samochód naprawdę ok, ale materiały w środku i jakość
    wykończenia to po prostu dramat. Tak wiem, że to ma być tanie, trwałe i
    proste auto ale ja tego nie przełknąłem.


    --
    pozdrawiam
    kml

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: