eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingSimpson vs. Niski Cotes › Re: Simpson vs. Niski Cotes
  • Data: 2012-11-12 15:40:48
    Temat: Re: Simpson vs. Niski Cotes
    Od: Baranosiu <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 12.11.2012 slawek <s...@h...pl> napisał/a:
    >
    > Użytkownik "Baranosiu" <r...@w...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:k7olf5$rpm$...@n...task.gda.pl...
    >> Akurat w tym przypadku tak, ale weź inny przedział całkowania (na
    >> przykład -10..10 tak żeby wpływ funkcji wykładniczej był nieco
    >> bardziej znaczący) i już simpson może wypaść lepiej.
    >
    > Oczywiście, że dla /pewnych/ przedziałów lub /pewnych/ funkcji może być
    > tak... albo może tak nie być.
    >
    > Jednakże mit o wyższości metody Simpsona nad metodą trapezów jest obalony -
    > nie można a priori założyć, że wyniki otrzymane metodą Simpsona będą
    > dokładniejsze.

    Na tej zasadzie nie można a priori założyć, że qsort ma mniejszą
    złożoność niż sortowanie bąbelkowe, bo obydwa pesymistycznie mają
    O(n^2), ale w większości praktycznych przypadków qsort jest szybszy.


    > I jeszcze drobiazg - większość ludzi, jak usłyszy "całkowanie", to kojarzy
    > to z zadaną w postaci w wzoru funkcją podcałkową. W przykładowym programie
    > taka funkcja, f, była wyłącznie dla niezaśmiecania forum tablicą parunastu
    > tysięcy wartości. Bo istotą rzeczy jest - w tym do czego mi są potrzebne
    > całki - że są dane pary (x,y), nie ma jawnie postaci funkcji. Można to sobie
    > np. wyobrazić jako zapis PCM dźwięku - przy próbkowaniu 44 kHz będzie to
    > 44000 punktów (x,y) na każdą sekundę - i teraz trzeba to scałkować - dane
    > są - funkcji zapisanej wzorkiem nie ma.

    Owszem, w praktyce często operuje się na danych pomiarowych, a nie na
    "wzorach" i tego jak "funkcja" zachowuje się pomiędzy punktami
    pomiarowymi po prostu nie wiemy i trapez w takim przypadku jest równie
    dokładny/niedokładny co simpson. Czasem jednak stosuje sie całkowanie
    numeryczne funkcji określonej wzorem, bo na przykład jej funkcji
    pierwotnej nie da się policzyć (wyrazić w postaci funkcji
    elementarnych obsługiwanych przez FPU) lub funkcja pierwotna jest tak
    skomplikowana, że całkowanie numeryczne jest szybsze (jeśli dokładność
    jest zadowalająca) i przy takim całkowaniu zwykle Simpson wychodzi
    dokładniej (choć oczywiście nie zawsze).


    [...]
    >
    > Ogólnie sytuacja jest dość nieciekawa i to w tak trywialnie prostych
    > zagadnieniach, jak obliczanie RMS sygnału audio. Nic lepszego niż trapezy, a
    > w zasadzie nawet i to nie - bo z wzoru na trapezy wychodzi zwykłe sumowanie
    > wszystkiego co jest w środku i jeszcze doliczenie tylko połowy końcówek.

    Co do wywodu teoretycznego (wyciętego przeze mnie) generalnie się
    zgadzam. Co do "obliczanie RMS sygnału" - pewnie, nic się nie wymyśli
    lepszego niż proste sumowanie, bo po prostu mamy dane pomiarowe i
    gdybanie tego co jest "pomiędzy" pomiarami nie ma sensu, bo całkujemy
    dyskretnie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: