On 16 Sep, 11:44, "BartekZX9R" <b...@g...com> wrote:
> Uzytkownik <f...@g...com> napisal w
wiadomoscinews:b7f907d1-2ed9-4aab-9b9e-17f55e626d80@
m11g2000vbl.googlegroups.com...
>
> > Uwazam jedynie, ze byl mega-debilem jadac bez kasku, 150, 60,
> > czy nawet 30 na godzine.
>
> Acha, a moze wlasnie przed chwila skonczyl skladac moto i chcial je
> sprawdzic na drodze przed domem?
> BTW w kilku stanach US chyba tez mozna jezdzic bez kasku. Same debile tam
> sa, nie?

Po dwakroc tak.

Wszystko naprawde sprowadza sie do tego, czy chcial zyc i co za tym
idzie - zminimalizowac ryzyko wypadku. Mam kilku znajomych ktorzy
wsiadaja do samochodu, wyjezdzaja z uliczki osiedlowej, skrecaja w
glowniejsza osiedlowa, po czym zapinaja pasy. Po przejechaniu mniej
niz 100 metrow, ale to cos czego nie rozumiem. Zawsze sie ich pytam -
"A co jesli w tym momencie wjedzie w Ciebie bez hamowania najebany
kierowca jadacy 40 kmh po osiedlu ?" Bo ja sobie takie pytanie stawiam
i zapinam pasy zanim wrzuce jedynke.

Chociaz Bartek - musze przyznac - wlasnie mi uswiadomiles, ze po
zmiane lozysk sterowych sprawdzalem moto bez kasku - punkt dla Ciebie,
wynika ze zachowalem sie jak debil. Wiadomo tlumaczenie jak zwykle -
uliczka osiedlowa, prosta, slepa i bez skrzyzowan na calej jej
dlugosci - minimalizuje ryzyko, ale wciaz, nastepnym razem pomysle dwa
razy.

A to ze w USA MOZNA jezdzic bez kasku - w niektorych stanach - i ze sa
tacy co jezdza - to takze wg mnie glupota. I nie tylko wg mnie. Pomimo
tego ze mozna jezdzic bez - sa tacy, ktorzy jezdza w. A ci ktorzy
jezdza bez musza brac na siebie odpowiedzialnosc, ze zwiekszaja ryzyko
smierci w razie wypadku, ze swojej lub nie swojej winy.

do góry

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> BartekZX9R napisał(a):
>>
>> Acha, a moze wlasnie przed chwila skonczyl skladac moto i chcial je
>> sprawdzic na drodze przed domem?
>
> ciekawe czy dobrze poskladal
>
>> BTW w kilku stanach US chyba tez mozna jezdzic bez kasku. Same debile
>> tam sa, nie?
>
> no niestety, taki kraj...
>
Gdzie w szpitalu po kilku/nastu dniach usłyszy "Hmmm skończyła sie panu
polisa". Niech jeżdzi bez.
Mimo rosnącego socjalizmu sa tam ciągłe sygnały 'odpowiadasz za siebie'.
Inny ustrój, inne prawo, inne tradycje.

Tu tego typu 'serwis' jest ciągle na koszt podatnika. Swoją droga nie
mam wiedzy, jak ojczyżnie wolności wygląda (pod względem finansowym) the
last service delikwenta.

do góry

Uzytkownik <f...@g...com> napisal w wiadomosci
news:6ef45d05-c56b-4ddf-b5c3-cc536c59d98b@o13g2000vb
l.googlegroups.com...

> A Ty na rowerze jezdzisz w kasku? :)

nie, cale zycie jezdzilem na rowerze bez kasku i ochraniacy, nie raz
zaliczylem glebe i zyje, wiem ze kiedys moze zdarzyc sie cos takiego co
zakloci ta dobra passe, ale znasz powiedzenie o cegle w drewnianym kosciele

co do kolesia, mogla to byc chwilowa przejadzka, itd, chodzi mi tylko o to,
aby tak latwo na podstawie jakiegos tam tekstu nie oceniac ludzi, bo moze
byc dokladnie na odrot

do góry

Uzytkownik <f...@g...com> napisal w wiadomosci
news:4fc1559c-2ed1-45b0-
[jestem debilem]

Ty czyms jezdzisz czy tylko tak pierdolisz?

do góry

>frank.castle0407@googlema il.com



ALE ZAPIERDALAL. ja tam widze ze 150 jechal.

chcial bys zeby tobie ktos wyjechal tak jak bedziesz jechal przepisowe
np 90?


Atlobek W-wa FAZER 600 '02
www.bikepics.com/members/atlobek
http://atlobek.grono.net

do góry

> > na rowerze tez w kasku jezdzisz?
>
> Tak. Pomimo pogldau przedstawianego przez rozne osoby, ze przy upadku
> pod odpowiednim katem kask tylko pogorszy sprawe, gdyz zadziala jak
> dzwignia i zlamie szyje.


a piloty w folie zawijasz

Atlobek W-wa FAZER 600 '02
www.bikepics.com/members/atlobek
http://atlobek.grono.net

do góry

On 16 Sep, 13:15, "maverik" <b...@o...pl> wrote:
> Uzytkownik <f...@g...com> napisal w wiadomosci
> news:4fc1559c-2ed1-45b0-
> [jestem debilem]
>
> Ty czyms jezdzisz czy tylko tak pierdolisz?

motorem, rowerem, samochodem, od swieta autobusem, a co?

do góry

Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <k...@q...spaaaaam.pl> napisał w wiadomości
news:h8qfs8$32i$1@mx1.internetia.pl...
> BartekZX9R napisał(a):
>>
>> Acha, a moze wlasnie przed chwila skonczyl skladac moto i chcial je
>> sprawdzic na drodze przed domem?
>
> ciekawe czy dobrze poskladal
Jak nie jak tak bo 150 lecial, nie?

>> BTW w kilku stanach US chyba tez mozna jezdzic bez kasku. Same debile tam
>> sa, nie?
>
> no niestety, taki kraj...
No gdyby nie oni to bysmy starwarsow nie mieli (TOS oczywiscie), wiec chyba
nie wszyscy.

pozdr

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

do góry

> co do kolesia, mogla to byc chwilowa przejadzka, itd, chodzi mi tylko o to,
> aby tak latwo na podstawie jakiegos tam tekstu nie oceniac ludzi, bo moze
> byc dokladnie na odrot

No zgadza sie, dlatego poczynilem kilka zalozen w moich postach i
odnosze sie do faktu, ze koles jechal przez miejscowosc bez kasku. I
wg artykulu bez swiatel tez. Ul. Farfak w Lukowie jest prosta dluga
ulica, co moglo by sprzyjac tezie ze rozwinal pewna predkosc.

Jechal bez kasku, chodzi mi tylko o to. Niech wina samego wypadku
bedzie kierowca opla - wciaz powodem smierci jest glupota kolesia.

do góry

On 16 Sep, 13:35, Atlobek <a...@d...pl> wrote:
> >frank.castle0407@googlema il.com
>
> ALE ZAPIERDALAL. ja tam widze ze 150 jechal.
>
> chcial bys zeby tobie ktos wyjechal tak jak bedziesz jechal przepisowe
> np 90?

Ale chcesz sie czepiac slowek, czy odniesc sie do mojej tezy?

do góry