Użytkownik Trybun I...@j...com ...

>>> Tak z ciekawści - po co sie męczysz z tak muzealnym czytnikiem
>>> zamiast używać choćby Thunderbirda?
>>>
>> Wygoda, przyzwyczajenie...
>> kiedys thunderbirda próbowałem i jakos sie nie przekonałem.
>>
>> Xnews obsłguje w całosci z klawiatury, przy reinstalacji systemu po
>> prostu przenosze katalog i działa itd.
>>
>> Do tego score, który musiałbym przepisywać do thunderbirda.
>>
>> W czym thunderbird bedzie lepszy?
>>
> Właśnie pierwszym punktem który przytoczyłeś - wygodą. a także
> możliwościami przeróżnej konfiguracji pod swoje potrzeby.
>
A coś konkretniej? W czym ta wygoda się objawia?

do góry

W dniu 2014-04-30 23:06, Marek pisze:
> W dniu 2014-04-27 11:00, Budzik pisze:
>
>>>
>> Hmm... U ciebie kazde słowo nie jest podzielone?
>>
>
> U mnie również nie jest podzielone. Za to przy zmianie szerokości okna w
> Thunderbirdzie obserwuję, że wyrazy same się dzielą i to w prawidłowy
> sposób.
Chyba mózg ci się rozdzielił na kilkanaście kawałków.


--
animka

do góry

Użytkownik animka a...@t...wp.pl ...

>>> Hmm... U ciebie kazde słowo nie jest podzielone?
>>>
>> U mnie również nie jest podzielone. Za to przy zmianie szerokości okna w
>> Thunderbirdzie obserwuję, że wyrazy same się dzielą i to w prawidłowy
>> sposób.

> Chyba mózg ci się rozdzielił na kilkanaście kawałków.
>
ROTFL
animka w calej okazałości...

do góry

W dniu 2014-05-03 01:40, animka pisze:
> Chyba mózg ci się rozdzielił na kilkanaście kawałków.

No tak, znów czegoś nie zrozumiałaś. To już klasyka :-D


--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2014-05-04 18:35, Marek pisze:
> W dniu 2014-05-03 01:40, animka pisze:
>> Chyba mózg ci się rozdzielił na kilkanaście kawałków.
>
> No tak, znów czegoś nie zrozumiałaś. To już klasyka :-D

Zajmij się lepiej tymi swoimi rozjechanymi pieskami IView.


--
animka

do góry

W dniu 2014-04-29 15:26, Trybun pisze:

> Nie ma sensu jakieś zgłaszanie Acerowi, taki przypadek już pewnie w
> życiu mi się nie przydarzy ..: Ale oczywiście masz rację - producent
> powinien jakoś zabezpieczać swoje urządzenie przed przegrzewaniem do
> tego stopnia że może użytkownika poparzyć, a nawet wybuchnąć.

Zdajesz sobie jednak sprawę z tego, że nie sposób przewidzieć wszystkich
ewentualności? Jeśli wyprodukujesz kilka milionów sztuk urządzenia, a
współczynnik takich nieszczęśliwych wypadków będzie pozostawał na
poziomie kilku ppm, to i tak będziesz miał kilka medialnych doniesień o
podobnych nieszczęściach.

Trzeba to zawsze rozpatrywać w szerszym kontekście.

1. Ludzie giną w wypadkach samochodowych, ale nie rezygnujemy z
motoryzacji, bo nasze życie wyglądałoby bez niej nieporównywalnie
gorzej. Więcej ludzi by też umierało nie mogąc na czas uzyskać pomocy.
2. Ktoś czasem zatruje się CO2 z instalacji centralnego ogrzewania.
Nawet najbardziej niezawodny piec może mieć awarie. Gdybyśmy jednak
przestali grzać w zimie, to ludzie masowo umieraliby z wyziębienia w
swoich mieszkaniach.
3. Ktoś czasem dostanie komplikacji po szczepieniu, niemniej w
generalnym rozrachunku opłaca się szczepić, bo komplikacje są o wiele
rzadsze i zwykle nieporównywalnie mniej uciążliwe i zagrażając życiu niż
sama choroba.
4. Butla gazowa czasem wybuchnie w czyimś domu, jednak nie wracamy do
stosowania pieców z otwartymi paleniskami, bo one stwarzały większe
zagrożenie pożarem.

I w końcu:

5. W sporadycznej sytuacji telefon komórkowy czasem się komuś zapali.
Jednak możliwość natychmiastowego wezwania pomocy rekompensuje to
minimalne ryzyko ze znacząca nawiązką.

do góry

Ok, jak sobie życzysz. Aby nie być gołosłownym zademonstruję, że jest
tak jak napisałem - Thunderbird prawidłowo dzieli wyrazy Twojego posta
przy 3 różnych szerokościach okna komunikatora:

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7NGFOWWw
3VUtKNXc/edit?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7SGdTTGR
nT1NQbFk/edit?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7QkNMRXF
sZW85TG8/edit?usp=sharing

Kolorem żółtym zaznaczyłem wyrazy, które uległy podzieleniu i
przeniesieniu do nowej linii (w sposób prawidłowy).

A teraz wyjaśnij o co Ci chodziło z tą uwagą odnośnie mojego mózgu?
Podaj logiczne wyjaśnienie. Obawiam się, że nie będziesz potrafiła. Moim
zdaniem jak zwykle czegoś nie doczytałaś, przekręciłaś, nie zrozumiałaś
i skomentowałaś ni przypiął ni wypiął. Zastanów się potem głęboko nad
swoim zdrowiem psychicznym lub... swoim zwyczajem, skup się na dalszych
obelgach zamiast rzeczowo odpowiedzieć na powyższe pytanie.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

"Atlantis" lk5vrc$fiv$...@p...wsisiz.edu.pl

> Trzeba to zawsze rozpatrywać w szerszym kontekście.

> 1. Ludzie giną

w wyniku niechcianego wybuchu poduszki powietrznej
czy zakleszczenia hamulca spowodowanego złą pracą
ESP/ABS/ASR...

> 2. Ktoś czasem zatruje się CO2 z instalacji centralnego ogrzewania.

CO2 nie truje, ale dusi. :) Łączy się nietrwale z hemoglobiną. :)
Pod tym względem jest podobny do O2. :) Czad to [zabójczo głośna
muzyka] CO.


Hemoglobina łączy się nietrwale z tlenem (żelazo hemowe
nie zmienia stopnia utlenienia) i transportuje ten gaz
z płuc do tkanek. Takie połączenie z tlenem nosi nazwę
oksyhemoglobiny. W tkankach hemoglobina oddaje tlen
i pobiera CO2 (transportuje ok. 20% CO2). W połączeniu
z CO2 nosi nazwę karbaminohemoglobiny i w takiej postaci
wraca do płuc.

Hemoglobina może trwale przyłączać różne związki, w tym CO
i grupę CN-. Ponieważ następuje wówczas zmiana stopnia
utlenienia żelaza w grupach hemowych, hemoglobina zostaje
trwale zablokowana i nie może przenosić tlenu, co może być
przyczyną śmierci.

Oczywiście, jeśli w pobieranym do płuc gazie nie ma tlenu,
ale jest przykładowo CO2, nie ma czym oddychać. :) Jednak
taki stan raczej nie jest nazywany zatruciem.

> Nawet najbardziej niezawodny piec może mieć awarie. Gdybyśmy jednak
> przestali grzać w zimie, to ludzie masowo umieraliby z wyziębienia w
> swoich mieszkaniach.

I w telefonie, i w samochodzie, i w piecu -- wszędzie jest masa zabezpieczeń.
W tym telefonie zawiódł termiczny bezpiecznik? Zawiniły także inne układy, bo
przeca w normalnym telefonie nie ma potrzeby pobierania aż tak dużego prądu,
aby akumulator ulegał zapaleniu...


Monster w czasie pracy potrafi nieźle grzać się...

> 3. Ktoś czasem dostanie komplikacji po szczepieniu, niemniej w
> generalnym rozrachunku opłaca się szczepić, bo komplikacje są o wiele
> rzadsze i zwykle nieporównywalnie mniej uciążliwe i zagrażając życiu niż
> sama choroba.

> 4. Butla gazowa czasem wybuchnie w czyimś domu, jednak nie wracamy do
> stosowania pieców z otwartymi paleniskami, bo one stwarzały większe
> zagrożenie pożarem.

Co ma otwór paleniskowy (czy palewysokowy) do butli czy gazu
dostarczanego rurociągiem?

> I w końcu:

> 5. W sporadycznej sytuacji telefon komórkowy czasem się komuś zapali.
> Jednak możliwość natychmiastowego wezwania pomocy rekompensuje to
> minimalne ryzyko ze znacząca nawiązką.

Jak już napisałem -- każde urządzenie musi mieć szereg zabezpieczeń.
I dom jest narażony na uderzanie pioruna, bo wystaje ponad grunt,
ale mamy na to -- piorunochrony...


Akumulator musi mieć zabezpieczenia.
Mogą być prądowe, mogą być termiczne,
mogą napięciowe (zbyt duża delta) czy
wszystkie razem bądź jakoś inaczej,ale -- muszą być.


Telefon, który spalił nogę człowiekowi -- jest po prostu ZŁY!

Egzemplarz jest zły, model jest zły, producent także jest zły...
Tego ostatniego być może dałoby się naprawić, ten środkowy też,
a ten pierwszy nie jest naprawialny...

Ciebie może tez ktoś naprawi... ;)
Na razie bronisz zbrodni i zbrodniczej działalności.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Użytkownik "Marek" napisał:


> Ok, jak sobie życzysz. Aby nie być gołosłownym zademonstruję, że jest tak
> jak napisałem

Tłumaczenie czegokolwiek mija się z celem.

> A teraz wyjaśnij o co Ci chodziło z tą uwagą odnośnie mojego mózgu?

Najpierw podaj jej definicję 'mózgu', żeby wiedziała o czym mowa.

> Podaj logiczne wyjaśnienie.

Buhahahaha pękły mi zajady od śmiechu. Żartowałeś chyba co?

do góry

W dniu 2014-05-05 18:25, Tomek pisze:

>
>> Ok, jak sobie życzysz. Aby nie być gołosłownym zademonstruję, że jest
>> tak jak napisałem
>
> Tłumaczenie czegokolwiek mija się z celem.
>
>> A teraz wyjaśnij o co Ci chodziło z tą uwagą odnośnie mojego mózgu?
>
> Najpierw podaj jej definicję 'mózgu', żeby wiedziała o czym mowa.
>
>> Podaj logiczne wyjaśnienie.
>
> Buhahahaha pękły mi zajady od śmiechu. Żartowałeś chyba co?
>

Zepsułeś mi zabawę. :-D Byłem bardzo ciekaw czy sama (no może nie sama,
przesadziłem - z wielką pomocą) odkryje, że coś z nią nie teges i jeśli
tak, to w jaki sposób wybrnie z tego :-D

--
Pozdrawiam
Marek

do góry