eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochody bez PJRe: Samochody bez PJ
  • Data: 2013-12-14 11:02:43
    Temat: Re: Samochody bez PJ
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-12-14 10:13, ToMasz pisze:

    > PS.
    > PRzez przypadek poruszyłeś temat, w którym widać rozgraniczenie dwóch
    > gatunków dupowozów. pierwszy to taki którym wygodnie przejedziesz ze
    > śląska nad morze, a drugi którym pojedziesz z domu do Tesko. Powoli
    > zaczynamy dostrzegać różnice, ale baardzo powoli. Jeśli będzie więcej
    > ludzi wymagających dojazdu z domu do teskko, i ktoś mądry przerzuci
    > pojazdy elektryczne z grupy niedoszłych krążowników szos, do grupy
    > mikrusów o zasiegu 10km - wtedy ruszy rynek tanich elektryków.

    Spoko... urzędnicy wszystko spieprzą.
    Jak się upowszechni, to bądź pewien, że urzędnicy wprowadzą PJ, DR,
    coroczny przegląd, OC i inne opłaty.
    Dupowozy motorowerkowe, elektryczne, czy (chyba nawet?) obudowane
    wymagają kasku. I tu jest pierwsza dupa. Taki kask zawadza. No - można
    przypinać do motorka. Poza tym - w upał jest cholernie niewygodny, a
    odkryty piździk właśnie latem ma najwięcej zalet.
    Dalej - trzeba to gdzieś trzymać. Piździk-motorower ciężko już jest
    wtargać po schodach choćby do/z piwnicy, no - chyba, że bardzo lekki
    albo piwnica/komórka jest na poziomie ulicy. Jeśli będzie stał na
    parkingu, to długo nie postoi, bo można wstawić do dostawczaka, albo
    gówniarz "a, kopnę se".

    Pozostaje rower, ze wszystkimi wadami, ale jak na razie bez
    obowiązkowego kasku. Mam rower na 30-letniej poobdzieranej ramie z
    powymienianymi newralgicznymi podzespołami i nie boję się na nim
    pojechać parędziesiąt km, ani postawić w mieście przy słupie bez
    zapinania. Na te parę km do marketu, na pocztę, czy do miasta "można
    wytrzymać" nawet w deszcz i upał. Jeśli nie traktować tego jako jazdę
    rekreacyjną, to można się nawet nie spocić. A jak jest upał, to np. ja
    brałem do torby butelkę wody, dezodorant i drugą koszulę. Po dojechaniu
    pod 'urząd' zdejmowałem koszulkę, myłem się tą wodą i wycierałem
    koszulką, psikałem i wkładałem tę świeżą.

    Komunikacja miejska w dwie strony (zależnie od miasta), to ok. 7zł
    jednorazowo.
    Uważam, że koszt jazdy samochodem (z wszystkimi narzutami) można
    spokojnie przyjąć 1zł/km. Skoro fiskus pozwala wrzucić w koszta nawet
    więcej, to na pewno nie robi nam prezentu. Wystarczy policzyć ile km
    tłuczemy niepotrzebnie, aby wybrać rower z jego wszystkimi niewygodami.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: