eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySZ68187 › Re: SZ68187
  • Data: 2014-06-27 23:52:32
    Temat: Re: SZ68187
    Od: zairazki <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik zairazki napisał:
    > Użytkownik Grzegorz napisał:
    > ....
    > Nie namierzę sąsiada. Kapować też nie będę. Ale nie przejdę obojętnie
    > obok postów piętnujących Grzegorza.
    .....

    Wiecie co? Przeczytałem starannie całą dyskusję. Same zdziwienia.
    Po pierwsze - temperatura dyskusji.
    Po drugie - ilość dyskutantów, choć samochodziarze dołożyli do pieca.
    Po trzecie - może jeden post z kilkudziesięciu dotyczył meritum mojej
    wypowiedzi.
    Po czwarte - pomijając głupawe docinki dyskusja skupiła się na drobnym
    szczególe mojej wypowiedzi odnośnie utraty zniżek i płacenia. Dla
    myślących inaczej: moja wypowiedź dotyczyła tolerowania
    nieprzepisowych zachowań na drodze, w szczególności jazdy na
    "ciemnopomarańczowym". Swój pogląd zilustrowałem autentycznym
    przypadkiem kolizji, ale lat temu było tyle, że to już zupełnie inna
    bajka ubezpieczeniowa, a tu masz: nieważne, że przejazd na czerwonym
    to już prawie norma, ważne czy i kto płacił za zderzenie i komu.
    Powtarzam w skrócie dla mniej kumatych: historyjka dotyczyła realnej
    sytuacji, w której jednemu się spieszyło i chciał załapać się na
    "późne zielone", i drugiemu (wypadło na mnie), który przypadkowo
    wstrzelił się na pustej drodze na zielone tak, że prawie nie musiał
    zwalniać. No i zakorkowaliśmy skrzyżowanie, a o punktualnym dojechaniu
    do celu obaj mogliśmy zapomnieć tylko dlatego, że gość z boku
    oczekiwał luzu kilku sekund od zmiany świateł do pojawienia się
    pierwszego samochodu, a ja wjechałem praktycznie z niemal zerowym
    poślizgiem czasowym od zmiany świateł. Czujecie? On jechał zakładając
    pewien luz czasowy bo do tej pory mu się udawało tak przejechać, taki
    sobie wypracował nawyk. I to był ten 101 raz, gdy się nie udało. I
    tego dotyczyła moja wypowiedź: złe nawyki za kierownicą w końcu
    doprowadzą do kolizji, dobre nawyki nie zawsze chronią przed kolizją,
    bo przecież na asfalcie mnóstwo ludzi jeździ z pogardą dla
    "idiotycznych" przepisów czy znaków drogowych. A ja nie toleruję
    tolerancji dla lekceważenia sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach.
    Podobnie jak nie akceptuję działalności niebieskich polegającej na
    złośliwym łapaniu kierowców lekceważących rzeczywiście głupio
    ustawiony znak drogowy.
    Czytając wcześniejsze posty dochodzę do wniosku, że jednak warto
    zainwestować w kamerkę. Nie po to, aby donosić na ludzi zasiadających
    za kierownicą samochodu w sytuacji, w której nie powinni nawet dotykać
    kierownicy roweru. Po to, aby po kolizji z takim gościem bez trudu
    udowodnić kto z nas dwóch jest daltonistą.
    A najbardziej rozbawił mnie ten gość, który oczekuje zniknięcia
    rowerów z jezdni. Ale to już zupełnie inna bajka...

    pozdrowionka z podtrzymaną nutką dezaprobaty dla tolerancji wobec
    "daltonistów" w tle śle
    zairazki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: