-
31. Data: 2009-03-05 05:42:17
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: AlF <s...@g...com>
p...@g...com wrote:
> bardziej bym sie sklanial do czegos bardziej lekkiego np Fz 1 fazer.
> Wowczas jednak nie ma walu.
mi lanuch w FZ-1 dotrzymal do 40kkm a nie byl pieszczony czestym
smarowaniem. jak dla mnie to nie jest problem.
-
32. Data: 2009-03-09 09:22:12
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: Kryhu <k...@p...pl>
Mystik pisze:
Hej
>> Zaczynajac lot zawsze słysze jak glosem slicznej stewardesy:
>> Czy siedzi Pan wystarczajaco komfortowo? Dokąd dzisiaj lecimy?
>> Czy nie wieje za bardzo? Moze szybę unieść wyżej?
>> Czy wszystkie bagaze zmiescily sie do kufrów?
>
> A by Cie cholera wzięła.
> I tak "pomimo" tego co napisałeś kupię i sprawdzę czy masz rację :)).
To już bez jazdy testowej moją? Obiecuję nowe opony założyć wreszcie ;)
A tak BTW to wiesz że właśnie po przejażdżce moją FJRa Watson kupił
swoją? Dobrze więc przemyśl czy chcesz się nią przejechać ;P
--
Pozdro
Kryhu
FJR
-
33. Data: 2009-03-09 09:59:54
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: Norbi <n...@o...pl>
Kryhu pisze:
> Mystik pisze:
>
> To już bez jazdy testowej moją? Obiecuję nowe opony założyć wreszcie ;)
> A tak BTW to wiesz że właśnie po przejażdżce moją FJRa Watson kupił
> swoją? Dobrze więc przemyśl czy chcesz się nią przejechać ;P
Sprzedajesz swoja ?
Napisz cos wiecej - moze byc na priva - na poludniu jest jeden co sie
zastanawia :)
Norbi
KFazer'03
-
34. Data: 2009-03-09 10:58:07
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: Kryhu <k...@p...pl>
Norbi pisze:
Hej
> Sprzedajesz swoja ?
> Napisz cos wiecej - moze byc na priva - na poludniu jest jeden co sie
> zastanawia :)
Hyhy, że niby rzadko tu bywam to znaczy że chcę się zaraz motura pozbyć? :)
Mystik jesienią podpytywał mnie o rundkę przed ewentualną decyzją o
kupnie swojej.
A co do sprzedaży to tak jak Watson pisze - nie mam kurna na co się
przesiąść.
Inna sprawa że w tym roku zamierzam rozpocząć budowę chaty więc cholera
wie czy FuJaRa pod młotek nie pójdzie.
--
Pozdro
Kryhu
FJR
-
35. Data: 2009-03-09 11:16:20
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
"Kryhu" <k...@p...pl> wrote in message
news:gp2snv$qo0$1@news.onet.pl...
> Norbi pisze:
>
> Hej
>
>> Sprzedajesz swoja ?
>> Napisz cos wiecej - moze byc na priva - na poludniu jest jeden co sie
>> zastanawia :)
>
> Hyhy, że niby rzadko tu bywam to znaczy że chcę się zaraz motura pozbyć?
> :)
> Mystik jesienią podpytywał mnie o rundkę przed ewentualną decyzją o kupnie
> swojej.
>
> A co do sprzedaży to tak jak Watson pisze - nie mam kurna na co się
> przesiąść.
Ale tak praktycznie czy teoretycznie, bo iloscia pomyslow na jednostke czasu
Wats wrecz zabija. Znaczy, wszystko oprocz wlasnego lenia ;)
> Inna sprawa że w tym roku zamierzam rozpocząć budowę chaty więc cholera
> wie czy FuJaRa pod młotek nie pójdzie.
Budowa powiadzasz.. W takim razie znam takich ktorzy raczej na Twoje
szkielka sie zasadza ;)
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & Fun Factory XT660X
To nie forum scigacza lecz grupa dyskusyjna pl.rec.motocykle.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
36. Data: 2009-03-09 12:01:25
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: Kryhu <k...@p...pl>
Kefir pisze:
Hej
>> Inna sprawa że w tym roku zamierzam rozpocząć budowę chaty więc
>> cholera wie czy FuJaRa pod młotek nie pójdzie.
>
> Budowa powiadzasz.. W takim razie znam takich ktorzy raczej na Twoje
> szkielka sie zasadza ;)
Hyhy, szkiełka są źródłem dochodu, FuJaRa raczej nie. Powiedziałbym że
wręcz przeciwnie :)
--
Pozdro
Kryhu
FJR
-
37. Data: 2009-03-09 18:44:08
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: "Mystik" <m...@p...pl>
Cześć
Użytkownik "Kryhu" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gp2n45$6ut$1@news.onet.pl...
>
> To już bez jazdy testowej moją? Obiecuję nowe opony założyć wreszcie ;)
> A tak BTW to wiesz że właśnie po przejażdżce moją FJRa Watson kupił swoją?
> Dobrze więc przemyśl czy chcesz się nią przejechać ;P
Hehe. Czekam tylko na hasło od Ciebie, że zreanimowałeś padakę :).
pozdr.
Mystik
-
38. Data: 2009-03-10 08:31:44
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: doktorski <d...@g...com>
On 9 Mar, 19:44, "Mystik" <m...@p...pl> wrote:
> Hehe. Czekam tylko na hasło od Ciebie, że zreanimowałeś padakę :).
Mystiku, a rzeknij moze co nieco jak sie gania Bandyta. Zady, walety..
Wiem, ze opinii sporo w sieci ale jakos mam wewnetrzne przekonanie, ze
zachowasz duza doze obiektywizmu.
pzdr, dr
FJR/525
-
39. Data: 2009-03-10 17:09:18
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: "Mystik" <m...@p...pl>
Cześć
Użytkownik "doktorski" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:0f4a26d9-88dc-4633-be9a-f6ce8699a6db@t3g2000yqa
.googlegroups.com...
>Mystiku, a rzeknij moze co nieco jak sie gania Bandyta. Zady, walety..
Ale mówimy o "starym" dużym Bandicie.
Na wstępie
Najpierw zalety (oczywiście subiektywnie):
1. Silnik - jest jak lokomotywa pociągowa. Wyjeżdżasz zapinasz piątkę i
zrzucasz bieg jak się zatrzymujesz na miejscu albo na tankowanie. Po
rozgrzaniu chodzi (przynajmniej mój) jak marzenie. Ciągnie jak buldożer od
najniższych obrotów.
2. Wystarczająco dobre hamulce, ale power w palcach trzeba mieć. Tzn. IMHO
bardzo dobrze się dozuje, ale dość mocno trzeba wcisnąć klamkę.
3. Nie robią na nim wrażenia, ani trzy ultra wypakowane kufry, ani 30kg
plecak do tego (z takim zestawem jeżdziłem).
4. Dzięki swojej masie mało wrazliwy na podmuchy boczne wiatru
5. Dzięki nie wiem czemu w ogóle nie wrażliwy na tarki i słabo na koleiny.
6. Nogi na nim nie bolą, nawet przy dalszych podróżach. Również pasażer ma
wygodnie.
7. Duża miekką kanapa.
8. Wbrew pozorom dość poręczny w mieście. Nigdy nie miałem problemów z jazdą
w korkach. Nie jest to super moto, ale i nie słoń w składzie porcelany.
9. Klasyczne i bardzo czytelne zegary.
10. Po zamontowaniu scotoilera zapomniałem co to łańcuch.
11. Duży alternator pozwala podwiesić dużo urządzeń.
12. Masa akcesoriów i części.
13. Zawieszenie ustawione na komfort. Połyka nierówności jak amerykański
krążownik. Niestety to odbija się na zakrętach.
14. Nie miałem na nim nigdy żadnej shimmy, ani wężykowania.
Teraz wady (oczywiście subiektywne):
1, Słabe światła (przynajmniej ja oczekiwałbym czegoś więcej - pewnie
dlatego że soczewki). Nie tragiczne, ale raczej słąbe.
2. Przy mojej, jednak dość sporej posturze, powyżej 130km/h nie nadzwyczajna
ochrona przed wiatrem.
3. Rama przy przepałowaniu na zakrętach troszkę pracuje i utrzymanie toru
jazdy wymaga troszkę uwagi. Jeżeli jest nie ZA SZYBKO to można ładnie gazem
kontrolować tor jazdy. Wtedy jest mniam :). Wyjścia z zakrętu na otwartej
przepustnicy przyprawiają o siwe włosy pasażerów i o nieustającego banana
kierowców.
4. Silnik dość długo się nagrzewa i wtedy czuć, że to są 4 gaźniki i troszkę
może szarpać.
5. Nie nadzwyczajny schowek pod siedzeniem, ale tragedii nie ma, parę rzeczy
można zmieścić (w porywie miałem tam: dużą przeciwdesczówkę, apteczkę,
zestaw do naprawy opon i zestaw narzędzi)
6. Brak pełnej regulacji zawieszenia.
To chyba wszystko. Więcej grzechów nie pamiętam, itd...
Trzeba pamiętać o:
- dobrych oponach, bo te potrafi zżerać i z przodu i ztył
- podkręcaniu sztywności zawieszenia, żeby nie była to Elizabeth II
- do wagi takich motocykli trzeba się przyzwyczaić.
Najgorsze jest to, że trudno powiedzieć co to jest za motocykl. Ja miałem
wersję z owiewką. Czyli naked to nie jest i dla lubiących golasy odpada.
Pełen turystyk też to nie jest, bo ma za słabą ochronę przed wiatrem i brak
pełnej owiewki. Sportowych aspiracji ze względu na ramę i zawieszenie też
ten motocykl nie powinien mieć. Na miasto, też nie super bardzo, bo są
lżejsi. Czyli taka uniwerslaność do wszystkiego i niczego.
Może jako golas. Bo power ma taki, że wycina wiele sportów na starcie :).
Jezeli miałbym wybrać jeden element tego motocykla jako jego symbol to byłby
to: SILNIK.
pozdr.
Mystik
PS. Dlatego mam nadzieję, że tak samo dobry silnik znajdę we fujarze, a do
tego lepszą ramę, hamulce i pełną owiewkę.
PS2. I żeby nie było. Byłem bardzo zadowolony z zakupu, jakim był Bandit. I
byłem mało szczęśliwy jak odjeżdżał na nim jego nowy właściciel.
-
40. Data: 2009-03-11 09:35:33
Temat: Re: ST vs. FJR?
Od: doktorski <d...@g...com>
On 10 Mar, 18:09, "Mystik" <m...@p...pl> wrote:
> To chyba wszystko. Więcej grzechów nie pamiętam, itd...
Podziekowal, o to wlasnie mi chodzilo.
> Najgorsze jest to, że trudno powiedzieć co to jest za motocykl. Ja miałem
> wersję z owiewką. Czyli naked to nie jest i dla lubiących golasy odpada.
> Pełen turystyk też to nie jest, bo ma za słabą ochronę przed wiatrem i brak
> pełnej owiewki. Sportowych aspiracji ze względu na ramę i zawieszenie też
> ten motocykl nie powinien mieć. Na miasto, też nie super bardzo, bo są
> lżejsi. Czyli taka uniwerslaność do wszystkiego i niczego.
Ja bym go zakwalifikowal jednak do klasy sport-turystykow. Z jednym
zastrzezeniem: niskobudzetowy wiec bez kilku fajerwerkow (rama,
regulowana szyba i tym podobne). Ale placac +/- polowe ceny FJR/ST1300/
GTR mozna sie z tym pogodzic.
> PS. Dlatego mam nadzieję, że tak samo dobry silnik znajdę we fujarze, a do
> tego lepszą ramę, hamulce i pełną owiewkę.
IMO jest niewiele konstrukcji na rynku, ktore moga dorownywac
silnikowi FJR. Chrzanic moc ale 136Nm robi swoje.
> PS2. I żeby nie było. Byłem bardzo zadowolony z zakupu, jakim był Bandit. I
> byłem mało szczęśliwy jak odjeżdżał na nim jego nowy właściciel.
Nawet nie wiedzialem, ze pogoniles :)
pzdr, dr
FJR/525