-
11. Data: 2012-08-17 21:48:22
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-16, neo <d...@y...pl> wrote:
> Innej firmy raczej nie chcę, bo boję się, że zacznie coś brzęczeć, coś
> się będzie grzać, albo gniazda szybko przestaną łączyć (chyba, że coś
> naprawdę polecasz).
Jak na złość: Sony odradzam :).
Dawniej to były wzorowe "małe laptopy", ale ostatnio się chyba trochę
pogubili. Wydaje się, że za cel postawili sobie konkurencję z Apple,
więc takie też robią laptopy: bardzo ładne, wydajne i poprawne, ale
niczym się nie wybijające.
Sztandarowym przykładem jest Vaio S:
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/3146353
Naprawdę świetny i uniwersalny laptop. Do tego przepiękny :)
Uniwersalny, czyli za słaby do zastosowań wymagających mocy lub dużego
ekranu, ale daleki od najbardziej mobilnych (prawie 2kg przy 13" - bez
żartów :)).
Tańszy i IMO ciekawszy (dla Ciebie pewnie też) jest Toshiba Z830:
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/3579342
O 0.5 kg lżejszy niż ten Sony, sporo tańszy.
> A jak policzyłeś, że 1/3 z 64G? Ja mam pudło w którym jest 120G SSD i
> po zainstalowaniu windy 7, office i paru innych niedużych rzeczy
> zostało mi 30G wolnego miejsca (mam jeszcze osobnego twardziela na
> dane). Właśnie zastanawiam się czy jak łyknę 128G to nie będzie za
> mało. W sumie to do większych rzeczy mam pudło.
Linux (Arch) w pełnym rynsztynku dla mnie, czyli pełny zestaw
kompilatorów, edytory tekstu, IDE, R, Octave, SDK Androida (bo taką mam
teraz fantazję), GIMP, darktable, całą ważną drobnicę i ogromnego
TeXlive (1GB) upycham na powierzchni porównywalnej z gołym Windows 7,
przy czym sam TeXlive zajmuje 1GB :).
Sytuacja podobna w domu. System na Windowsie 7 (z Visual Studio,
MS Office, drobniejszym oprogramowaniem i jedną grą sprzed dekady)
zajmuje 37GB.
Cały system linuxowy zajmuje 16GB, a jest znacznie bardziej rozbudowany
od tego na laptopie i w tym jest spora baza danych (~4GB).
Do tego mógłbym doliczyć wirtualnego Win XP (czasem go potrzebuję)
- to jakieś 5 GB.
Do tego oczywiście dochodzą 2 magazyny (300GB w desktopie i zewnętrzne
250GB - zdjęcia, multimedia, jeszcze więcej danych i zdublowane backupy
obu Linuxów :)), ale to chcę całkowicie wypchnąć z obudowy do końca
roku.
pozdrawiam,
PK
-
12. Data: 2012-08-18 13:19:38
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: neo <d...@y...pl>
On 17 Sie, 19:40, Krystek <s...@k...art.pl> wrote:
> W dniu 2012-08-17 00:38, neo pisze:
>
> > Ja potrzebuj netbooka, bez nap du optycznego, lekkiego i ma ego. Nie wiemczy
> > soniak to robi, nie widz tutaj.
>
> http://aspires5.acer.com/html5/pl-PL/
Tak, ultrabooki są ekstra. Ciekawe tylko co będzie bardziej trwałe,
Acer czy Soniak.
-
13. Data: 2012-08-18 13:51:43
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: neo <d...@y...pl>
On 17 Sie, 21:48, PK <k...@n...pl> wrote:
> On 2012-08-16, neo <d...@y...pl> wrote:
>
> > Innej firmy raczej nie chcę, bo boję się, że zacznie coś brzęczeć, coś
> > się będzie grzać, albo gniazda szybko przestaną łączyć (chyba, że coś
> > naprawdę polecasz).
>
> Jak na złość: Sony odradzam :).
Ok, rozumiem. Boję się tylko, że coś innego będzie mniej trwałe.
> Dawniej to były wzorowe "małe laptopy", ale ostatnio się chyba trochę
> pogubili. Wydaje się, że za cel postawili sobie konkurencję z Apple,
> więc takie też robią laptopy: bardzo ładne, wydajne i poprawne, ale
> niczym się nie wybijające.
U soniego przeszkadza mi, że jest rozpoznawalny, jak właśnie Apple.
Ten napis VAIO mnie dekoncentruje ;)
> Sztandarowym przykładem jest Vaio S:http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/3146353
>
> Naprawdę świetny i uniwersalny laptop. Do tego przepiękny :)
No właśnie. Niestety za piękny. Ale możliwe, że nie będę miał wyjścia.
Chociaż...
> Uniwersalny, czyli za słaby do zastosowań wymagających mocy lub dużego
> ekranu, ale daleki od najbardziej mobilnych (prawie 2kg przy 13" - bez
> żartów :)).
No tak. Ale do większych rzeczy zainwestowałem w pudło. Tego
potrzebuję do mniejszych rzeczy, ale żeby parę lat pobujał i żeby nie
zaczął wydawać dziwnych dźwięków, albo żeby gniazda nie padły itd.
> Tańszy i IMO ciekawszy (dla Ciebie pewnie też) jest Toshiba
Z830:http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/3579342
> O 0.5 kg lżejszy niż ten Sony, sporo tańszy.
Rzeczywiście fajna jest ta Toshiba. Właśnie coś takiego potrzebuję,
tylko z i5 i z większym Ramem.
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/3579339
Możliwe, że na coś takiego się zdecyduję. Czy znasz coś o podobnych
parametrach w niemetalowej obudowie? Czy ultrabooki w niemetalowych
obudowach?
I jeszcze jedno, za pozwoleniem, czy trwałość jest porównywalna z
Sony?
> > A jak policzyłeś, że 1/3 z 64G? Ja mam pudło w którym jest 120G SSD i
> > po zainstalowaniu windy 7, office i paru innych niedużych rzeczy
> > zostało mi 30G wolnego miejsca (mam jeszcze osobnego twardziela na
> > dane). Właśnie zastanawiam się czy jak łyknę 128G to nie będzie za
> > mało. W sumie to do większych rzeczy mam pudło.
>
> Linux (Arch) w pełnym rynsztynku dla mnie, czyli pełny zestaw
> kompilatorów, edytory tekstu, IDE, R, Octave, SDK Androida (bo taką mam
> teraz fantazję), GIMP, darktable, całą ważną drobnicę i ogromnego
> TeXlive (1GB) upycham na powierzchni porównywalnej z gołym Windows 7,
> przy czym sam TeXlive zajmuje 1GB :).
>
> Sytuacja podobna w domu. System na Windowsie 7 (z Visual Studio,
> MS Office, drobniejszym oprogramowaniem i jedną grą sprzed dekady)
> zajmuje 37GB.
> Cały system linuxowy zajmuje 16GB, a jest znacznie bardziej rozbudowany
> od tego na laptopie i w tym jest spora baza danych (~4GB).
> Do tego mógłbym doliczyć wirtualnego Win XP (czasem go potrzebuję)
> - to jakieś 5 GB.
>
> Do tego oczywiście dochodzą 2 magazyny (300GB w desktopie i zewnętrzne
> 250GB - zdjęcia, multimedia, jeszcze więcej danych i zdublowane backupy
> obu Linuxów :)), ale to chcę całkowicie wypchnąć z obudowy do końca
> roku.
No to muszę zajrzeć co ja tam ma na tym dysku, bo pamiętam, że ze 120G
mam tylko 34G wolnych a do tej pory instalowałem tylko W7 i trochę
drobnicy.
Dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam,
n.
-
14. Data: 2012-08-18 15:07:40
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-18, neo <d...@y...pl> wrote:
> Ok, rozumiem. Boję się tylko, że coś innego będzie mniej trwałe.
> Możliwe, że na coś takiego się zdecyduję. Czy znasz coś o podobnych
> parametrach w niemetalowej obudowie? Czy ultrabooki w niemetalowych
> obudowach?
Nie jestem aż tak dobrze zorientowany, ale modeli nie ma wiele.
Znajdź je na skapiec.pl (jest nawet podgrupa "ultrabooki" :)) i sprawdź
na stronach producenta, z czego je robi. Te, które widziałem na żywo,
były z aluminium/magnezu.
> I jeszcze jedno, za pozwoleniem, czy trwałość jest porównywalna z
> Sony?
Ja nie jestem przekonany do tej "trwałości Sony", którą tak wychwalasz,
ale powiem Ci tak. Tylko raz w życiu widziałem osobę z Sony Vaio
starszym niż ~3 lata: pewnego profesora na moim wydziale. Za to pełno
jest osób używających starych IBM, HP czy Dell. Także na allegro nie ma
zatrzęsienia starych lapków Sony.
Oczywiście mogą być różne powody tego stanu rzeczy.
Może Sony nie są tak trwałe jak sądzisz :).
A może po prostu specyficzny klient kupujący Sony Vaio (raczej majętny,
zazwyczaj kierujący się modą) zmienia laptopa bez konieczności (tzn.
sprawnego, wystarczająco mocnego), a starych sztuk nie sprzedaje, bo mu
to nie robi wielkiej różnicy :).
> No to muszę zajrzeć co ja tam ma na tym dysku, bo pamiętam, że ze 120G
> mam tylko 34G wolnych a do tej pory instalowałem tylko W7 i trochę
> drobnicy.
Może masz mnóstwo punktów odzyskiwania albo śmietnik bez limitu? :)
Używasz czasem tego wbudowanego narzędzia do czyszczenia partycji?
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Disk_Cleanup ]
U mnie to wygląda tak:
C:\Windows - 14 GB
C:\Users (głównie .AppData - pliki zapisywane przez programy) - 6 GB
C:\Program Files - 6 GB
oraz tzw. "My Documents" ~ 3GB, ale mam to na partycji z magazynem
Pewnie po jakimś sensownym czyszczeniu dałoby się trochę obciąć
(szczególnie z tego .AppData).
pozdrawiam,
PK
-
15. Data: 2012-08-18 15:42:16
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: neo <d...@y...pl>
On 18 Sie, 15:07, PK <k...@n...pl> wrote:
> On 2012-08-18, neo <d...@y...pl> wrote:
>
> > Ok, rozumiem. Boję się tylko, że coś innego będzie mniej trwałe.
> > Możliwe, że na coś takiego się zdecyduję. Czy znasz coś o podobnych
> > parametrach w niemetalowej obudowie? Czy ultrabooki w niemetalowych
> > obudowach?
>
> Nie jestem aż tak dobrze zorientowany, ale modeli nie ma wiele.
> Znajdź je na skapiec.pl (jest nawet podgrupa "ultrabooki" :)) i sprawdź
> na stronach producenta, z czego je robi. Te, które widziałem na żywo,
> były z aluminium/magnezu.
Dziękuję bardzo za zainteresowanie :)
Dobrze, pooglądam sobie to wszystko :)
Wiem, że moje pytania są typu "Czy krowy dają mleko czy Coca-Colę?" i
przepraszam, ale mimo wszystko wolę je zadać, żeby się przynajmniej z
grubsza ukierunkować.
> > I jeszcze jedno, za pozwoleniem, czy trwałość jest porównywalna z
> > Sony?
>
> Ja nie jestem przekonany do tej "trwałości Sony", którą tak wychwalasz,
> ale powiem Ci tak. Tylko raz w życiu widziałem osobę z Sony Vaio
> starszym niż ~3 lata: pewnego profesora na moim wydziale. Za to pełno
> jest osób używających starych IBM, HP czy Dell. Także na allegro nie ma
> zatrzęsienia starych lapków Sony.
Rozumiem. A Toshiba jest trwała?
> Oczywiście mogą być różne powody tego stanu rzeczy.
> Może Sony nie są tak trwałe jak sądzisz :).
> A może po prostu specyficzny klient kupujący Sony Vaio (raczej majętny,
> zazwyczaj kierujący się modą) zmienia laptopa bez konieczności (tzn.
> sprawnego, wystarczająco mocnego), a starych sztuk nie sprzedaje, bo mu
> to nie robi wielkiej różnicy :).
Oprócz nowego pudła nad którym zastanawiałem się ponad miesiąc (i7,
120SSD, HD2T, RAM32G itd) mam starego przenośnego delika 1.6GHz,
RAM1G, HD70G. Czy ten delik jest już do wymiany, czy normalni ludzie
powiedzieliby, że jest jeszcze ok?
> > No to muszę zajrzeć co ja tam ma na tym dysku, bo pamiętam, że ze 120G
> > mam tylko 34G wolnych a do tej pory instalowałem tylko W7 i trochę
> > drobnicy.
>
> Może masz mnóstwo punktów odzyskiwania albo śmietnik bez limitu? :)
Ok, sprawdzę to (w tej chwili jestem poza domem z delikiem :)
> Używasz czasem tego wbudowanego narzędzia do czyszczenia partycji?
> [http://en.wikipedia.org/wiki/Disk_Cleanup]
Nie korzystałem jeszcze z tego, ale dziękuję, sprawdzę :)
> U mnie to wygląda tak:
> C:\Windows - 14 GB
> C:\Users (głównie .AppData - pliki zapisywane przez programy) - 6 GB
> C:\Program Files - 6 GB
> oraz tzw. "My Documents" ~ 3GB, ale mam to na partycji z magazynem
>
> Pewnie po jakimś sensownym czyszczeniu dałoby się trochę obciąć
> (szczególnie z tego .AppData).
Dziękuję, sprawdzę to. Faktycznie wygląda tak jakbym coś większego
przeoczył (może poza śmietnikiem :)
Pozdrawiam,
n.
-
16. Data: 2012-08-18 16:29:54
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-18, neo <d...@y...pl> wrote:
> Dziękuję bardzo za zainteresowanie :)
No ale tak nie dziękuj cały czas :).
> Wiem, że moje pytania są typu "Czy krowy dają mleko czy Coca-Colę?" i
> przepraszam, ale mimo wszystko wolę je zadać, żeby się przynajmniej z
> grubsza ukierunkować.
I nie przepraszaj :).
Poważnie - gdyby pisanie na grupę mnie tak okrutnie męczyło, to bym
tego nie robił :). Mam czas, symulacja się liczy w tle i niewiele
rzeczy poza prostym klientem usenetu mi działa :P.
> Rozumiem. A Toshiba jest trwała?
Przy zakupie upewnij się, że klawiatura i zawiasy są solidne oraz
że da klapa jest sztywna (da się otworzyć ją jedną ręką trzymając
za wierzchołek). W środku jest elektronika, która się popsuje albo nie,
ale generalnie to samo jest we wszystkich laptopach.
To na co jeszcze warto zwrócić uwagę, to chłodzenie. Trudno to sprawdzić
przed zakupem, więc jak coś upatrzysz to poszukaj testów
(np. na http://www.notebookreview.com/).
> Oprócz nowego pudła nad którym zastanawiałem się ponad miesiąc (i7,
> 120SSD, HD2T, RAM32G itd) mam starego przenośnego delika 1.6GHz,
> RAM1G, HD70G. Czy ten delik jest już do wymiany, czy normalni ludzie
> powiedzieliby, że jest jeszcze ok?
Dla mnie byłby wystarczający (dla mnie netbook z Atomem za 1000 zł
jest wystarczający :)).
Tak naprawdę na takim laptopie można robić wszystko, co robi przeciętny
użytkownik (www, poczta, muzyka, proste zadania w office). Problem może
być z filmami HD, ale po co je oglądać na mobilnym lapku...?
Klasyczne laptopy niedawno traciły popularność przez netbooki, a dziś
tracą przez smartphony i tablety :).
> Nie korzystałem jeszcze z tego, ale dziękuję, sprawdzę :)
No to raz w tygodniu warto :).
Otwierasz menu partycji (PPM), wybierasz "czyszczenie" albo "cleanup",
wybierasz z listy co chcesz (spokojnie możesz wszystko).
pozdrawiam,
PK
-
17. Data: 2012-08-18 17:44:36
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: Rafal Lukawski <r...@l...pl>
On 2012-08-18 16:29, PK wrote:
>
> Dla mnie byłby wystarczający (dla mnie netbook z Atomem za 1000 zł
> jest wystarczający :)).
> Tak naprawdę na takim laptopie można robić wszystko, co robi przeciętny
> użytkownik (www, poczta, muzyka, proste zadania w office). Problem może
> być z filmami HD, ale po co je oglądać na mobilnym lapku...?
Łatwo się pisze, IMHO te same aplikacje, które 10 lat temu działalu
spokojnie na 10x wolniejszym sprzęcie, teraz mogą go zadlawic. Czy to
komunikatory czy strony WWW. Przy probie pracy z atomem przede wszystkim
musiałem dobrze dopasować aplikacje, przeglądarka - tylko chrome.
Standardowe gg wówczas (jakies 1.5 roku temu) było bolączka, zużycie CPU
bodajże przez flashowe wstawki, to samo może dotyczyć stron www /na
szczęście flash chyli się ku upadkowi ;)/. Filmy tylko ze wspomaganiem
sprzętowym (akurat miałem chipset nVidii).
Obecnie przy i5/i7 nie zauwaza sie tego typu niuansów, na atomie już tak.
-
18. Data: 2012-08-18 18:44:23
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: neo <d...@y...pl>
On 18 Sie, 16:29, PK <k...@n...pl> wrote:
> On 2012-08-18, neo <d...@y...pl> wrote:
>
> > Dziękuję bardzo za zainteresowanie :)
>
> No ale tak nie dziękuj cały czas :).
Ok, chyba dam radę :)
> > Wiem, że moje pytania są typu "Czy krowy dają mleko czy Coca-Colę?" i
> > przepraszam, ale mimo wszystko wolę je zadać, żeby się przynajmniej z
> > grubsza ukierunkować.
>
> I nie przepraszaj :).
Ok :)
> Poważnie - gdyby pisanie na grupę mnie tak okrutnie męczyło, to bym
> tego nie robił :). Mam czas, symulacja się liczy w tle i niewiele
> rzeczy poza prostym klientem usenetu mi działa :P.
Dobra, to już powiedz jaka symulacja :0
Giełda, prognoza pogody czy teoria strun? :)
Też chciałbym kiedyś popisać jakieś programiki, ale na razie bliżej mi
do filozofii i generalnie humanistyki. Do matmy trochę brakuje mi
talentu.
> > Rozumiem. A Toshiba jest trwała?
>
> Przy zakupie upewnij się, że klawiatura i zawiasy są solidne oraz
> że da klapa jest sztywna (da się otworzyć ją jedną ręką trzymając
> za wierzchołek). W środku jest elektronika, która się popsuje albo nie,
> ale generalnie to samo jest we wszystkich laptopach.
No tak, właśnie bardziej o mechaniczną stronę chodzi, chociaż
oglądałem ostatnio filmik na którym procek intela bez wentylatora
powodował zawieszenie aplikacji a amdek w tej sytuacji robił mały
pożar.
> To na co jeszcze warto zwrócić uwagę, to chłodzenie. Trudno to sprawdzić
> przed zakupem, więc jak coś upatrzysz to poszukaj testów
> (np. nahttp://www.notebookreview.com/).
Ok :)
> > Oprócz nowego pudła nad którym zastanawiałem się ponad miesiąc (i7,
> > 120SSD, HD2T, RAM32G itd) mam starego przenośnego delika 1.6GHz,
> > RAM1G, HD70G. Czy ten delik jest już do wymiany, czy normalni ludzie
> > powiedzieliby, że jest jeszcze ok?
>
> Dla mnie byłby wystarczający (dla mnie netbook z Atomem za 1000 zł
> jest wystarczający :)).
Hm. Zastanowię się :)
> Tak naprawdę na takim laptopie można robić wszystko, co robi przeciętny
> użytkownik (www, poczta, muzyka, proste zadania w office). Problem może
> być z filmami HD, ale po co je oglądać na mobilnym lapku...?
Ja akurat dużo czytam i jak np. mam książeczkę w pdfie 500 stron i
chcę ją podzielić na rozdziały (w wordzie) na lapku (netbooku), już
nie wspomnę o możliwości otwarcia kilku plików tej wielkości
równocześnie i robienia tego przy otwartej muzyce albo jakimś filmie,
to mam problemy. Więc bazę mam na pudle, tam wszystko ściągam lub tnę,
a na lapku czytam i oglądam (najczęściej na leżąco, wtedy daję radę 10
godzin dziennie).
> Klasyczne laptopy niedawno traciły popularność przez netbooki, a dziś
> tracą przez smartphony i tablety :).
Akurat jeżeli chodzi o telefon to mam bardzo starą nokię, w której
wymieniłem tylko ostatnio baterię, która mi trzyma bez dotykania
klawiatury 2 tygodnie i to wszystko czego na razie potrzebuję. Tablet?
Jeszcze do tego nie dorosłem :)
> > Nie korzystałem jeszcze z tego, ale dziękuję, sprawdzę :)
>
> No to raz w tygodniu warto :).
> Otwierasz menu partycji (PPM), wybierasz "czyszczenie" albo "cleanup",
> wybierasz z listy co chcesz (spokojnie możesz wszystko).
Ok, spróbujemy :)
n.
-
19. Data: 2012-08-18 22:15:38
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-18, Rafal Lukawski <r...@l...pl> wrote:
> Łatwo się pisze, IMHO te same aplikacje, które 10 lat temu działalu
> spokojnie na 10x wolniejszym sprzęcie, teraz mogą go zadlawic. Czy to
Oczywiście tak. Wiadomo że aplikacje "pompuje się" do poziomu
przeciętnego komputera w USA, więc zdarzają się problemy. Pamiętam
jak któraś kolejna wersja Photoshopa zawieszała mi się na zintegrowanym
GPU... i to nie przy obróbce (tu nie było problemów) tylko w menu :D.
Nie mniej aplikacje "lekkie" istnieją i jest ich naprawdę sporo.
> komunikatory czy strony WWW. Przy probie pracy z atomem przede wszystkim
> musiałem dobrze dopasować aplikacje, przeglądarka - tylko chrome.
Chrome jest najbardziej zasobożerną aplikacją na moim Linuxie :). Wręcz
dobija mnie to ile on pożera RAMu, ale jestem całkowicie zapatrzony
w komfort użytkowania :).
> bodajże przez flashowe wstawki, to samo może dotyczyć stron www /na
> szczęście flash chyli się ku upadkowi ;)/. Filmy tylko ze wspomaganiem
> sprzętowym (akurat miałem chipset nVidii).
No niestety Flash jest taką "technologią", że przy odrobinie
samozaparcia można zawiesić dowolnie mocny komputer.
Nie mniej w tej chwili mamy już mobilną "rewolucję" i www znowu jest
przyjazne dla słabszych komputerów, a możliwości są tak duże, że
większość "szarych" użytkowników praktycznie nie opuszcza przeglądarki.
> Obecnie przy i5/i7 nie zauwaza sie tego typu niuansów, na atomie już tak.
Kwestia przyzwyczajeń. Ja staram się jechać na programach "light" zawsze
i mnie to tak bardzo nie męczy. 4 lata temu kupiłem laptopa z Core2Duo,
a 2 lata później desktopa ze słabszym procesorem (Dual Core). Teraz
marzy mi się kupienie dwóch Atomów (netbook zamiast tego laptopa
i serwer, który pozwoliłby na mocniejszą specjalizację domowego kompa).
> Standardowe gg wówczas (jakies 1.5 roku temu) było bolączka, zużycie CPU
Standardowe gg (tzn. dedykowany klient od gadugadu) był przez dekadę
najgorszym i najsłabiej zoptymalizowanym softem komercyjnym, jaki
widziałem (ostatnio to zaszczytne miano przejął Samsung Kies). Słaby
to zatem punkt odniesienia.
Wobec istnienia takich programów jak Miranda i Pidgin, chyba jedynym
powodem używania dedykowanego klienta jest niewiedza połączona
z dysgooglią :).
pozdrawiam,
PK
-
20. Data: 2012-08-18 22:21:19
Temat: Re: SSD w netbookach i laptopach
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-18, neo <d...@y...pl> wrote:
> Dobra, to już powiedz jaka symulacja :0
>
> Giełda, prognoza pogody czy teoria strun? :)
Giełda :).
> Też chciałbym kiedyś popisać jakieś programiki, ale na razie bliżej mi
> do filozofii i generalnie humanistyki. Do matmy trochę brakuje mi
> talentu.
Do pisania aplikacji użytkowych pojęcie o matematyce jest zupełnie
zbędne (i znam wiele przypadków potwierdzających tę tezę :)).
Ja akurat wolę symulacje, numerykę itp, ale brakuje mi nerwów
do tworzenia interfejsów graficznych.
pozdrawiam,
PK