-
21. Data: 2016-12-16 20:33:08
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-12-16 20:30, re wrote:
>>> 30letnim stażem, bywały czasy że przez długi czas nie zdarzało mi się
>>> wsiadać za kierownicę "na trzeźwo", i wiesz co - ani obtarcia lakieru.
>>> Natomiast po tzw trzeźwemu, tu akurat w takim stanie, w ilości różnych
>>> stłuczek mógłbym konkurować z najlepszymi w tej dziedzinie.
>> Ciekawa obserwacja, zupełnie jak u mnie:)
>> Ja mam staż dłuższy i również długie okresy jazdy pod wpływem,
>> codziennie przez wiele miesięcy.
>
> To kto nastepny do spowiedzi? Grupa patrzy jaki kilku pijaczków właśnie
> chwali się swoją głupotą. Co za czasy nastały.
> ---
> Po prostu dopiero dzisiaj mogą się do tego przyznać i odnieść do
> pieprzenia o niesamowitym zagrożeniu.
Które oczywiście wynika z obserwacji szczęscie teścia córki zięcia
matki. Statystyka to przeżytek. Co za czasy nastały. Nie dosć że
pijaczki chwalą się głupota to jeszcze ignoracją.
-
22. Data: 2016-12-16 20:36:21
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2016-12-16 o 20:09, Sebastian Biały pisze:
> Że w sensie policja powinna kontrolować tylko nietrzeźwych? To
> faktycznie była by rewolucyjna oszczędność.
>
Właśnie to jest sedno problemu.
Formalnie, nie można w państwie prawnym nikogo zatrzymać do kontroli,
czy to pieszego czy w samochodzie, jeśli brak ku temu podstaw.
Więc na zawartość C2H5OH można sprawdzić kierowcę, jeśli np. jego
zachowanie na jezdni budzi takie podejrzenie.
-
23. Data: 2016-12-16 20:43:57
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały"
>>> Jakie to ma znaczenie ? Kontrolowani są trzeźwi kierowcy.
>> Że w sensie policja powinna kontrolować tylko nietrzeźwych? To
>> faktycznie była by rewolucyjna oszczędność.
> Jaka znowu oszczędność ?
Stawiasz tezę że kontrolowani są trzeźwi kierowcy.
---
Tezę ? To oczywista oczywistość.
Ja również
dostrzegamu tutaj wadę. Kontrolujmy tylko nietrzeźwych to przyniesie
oszczędności dla budżetu i nikt nie będzie narzekał że go bez powodu
zatrzymują w drodze do pracy. Dziwie sie że nikt na to nie wpadł wcześniej.
---
Wodzu, kontrolujcie
-
24. Data: 2016-12-16 20:45:05
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.12.2016 o 19:55, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
>
>> Jeśli będą porównywalne, to znaczy z kolei że wpływ "wpływu" jest wcale
>> nie taki oczywisty,
>
> Może nie tyle porównywalny, co dający się porównać.
Skoro dające się porównać, to ja poproszę i porównamy:
1 - Procent wypadków (nie kolizji, bo ciągle mówimy o pijanych
mordercach) _spowodowanych_ (nie z udziałem - bo z udziałem to jest też
jak zupełnie trzeźwy kierowca stuknie nawalonego albo nawet tylko lekko
podchmielonego pieszego, przechodzącego na czerwonym) przez 0,2-0,5
promilowych kierowców.
2 - Procent kierowców 0,2-0,5 stwierdzanych w trakcie rutynowych kontroli.
Bardzo jestem ciekawy porównania 1 i 2, a nigdzie nie mogę znaleźć.
Biorąc pod uwagę propagandę iż 0,2 to pijany morderca, choćby rowerem
kierował, wyniki powinny być przytłaczające i wręcz na tacy wciskane we
wszytkich mediach. A nie są, co budzi moje wątpliwości co do
oczywistości wyniku takiego porównania i rodzi podejrzenie, że żadnej
spektakularnej różnicy - ktoś coś pomoże?
Shrek
-
25. Data: 2016-12-16 20:45:13
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały"
>>> 30letnim stażem, bywały czasy że przez długi czas nie zdarzało mi się
>>> wsiadać za kierownicę "na trzeźwo", i wiesz co - ani obtarcia lakieru.
>>> Natomiast po tzw trzeźwemu, tu akurat w takim stanie, w ilości różnych
>>> stłuczek mógłbym konkurować z najlepszymi w tej dziedzinie.
>> Ciekawa obserwacja, zupełnie jak u mnie:)
>> Ja mam staż dłuższy i również długie okresy jazdy pod wpływem,
>> codziennie przez wiele miesięcy.
>
> To kto nastepny do spowiedzi? Grupa patrzy jaki kilku pijaczków właśnie
> chwali się swoją głupotą. Co za czasy nastały.
> ---
> Po prostu dopiero dzisiaj mogą się do tego przyznać i odnieść do
> pieprzenia o niesamowitym zagrożeniu.
Które oczywiście wynika z obserwacji szczęscie teścia córki zięcia
matki. Statystyka to przeżytek. Co za czasy nastały. Nie dosć że
pijaczki chwalą się głupota to jeszcze ignoracją.
---
Tak tak, każdy pieprzyć może trochę lepiej lub trochę gorzej
-
26. Data: 2016-12-16 20:45:45
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "t-1"
> Że w sensie policja powinna kontrolować tylko nietrzeźwych? To
> faktycznie była by rewolucyjna oszczędność.
>
Właśnie to jest sedno problemu.
Formalnie, nie można w państwie prawnym nikogo zatrzymać do kontroli,
czy to pieszego czy w samochodzie, jeśli brak ku temu podstaw.
Więc na zawartość C2H5OH można sprawdzić kierowcę, jeśli np. jego
zachowanie na jezdni budzi takie podejrzenie.
---
Brawo :-)
-
27. Data: 2016-12-16 21:42:26
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2016-12-16 o 20:45, Shrek pisze:
> Skoro dające się porównać, to ja poproszę i porównamy:
>
> 1 - Procent wypadków (nie kolizji, bo ciągle mówimy o pijanych
> mordercach) _spowodowanych_ (nie z udziałem - bo z udziałem to jest też
> jak zupełnie trzeźwy kierowca stuknie nawalonego albo nawet tylko lekko
> podchmielonego pieszego, przechodzącego na czerwonym) przez 0,2-0,5
> promilowych kierowców.
>
> 2 - Procent kierowców 0,2-0,5 stwierdzanych w trakcie rutynowych kontroli.
>
> Bardzo jestem ciekawy porównania 1 i 2, a nigdzie nie mogę znaleźć.
>
> Biorąc pod uwagę propagandę iż 0,2 to pijany morderca, choćby rowerem
> kierował, wyniki powinny być przytłaczające i wręcz na tacy wciskane we
> wszytkich mediach. A nie są, co budzi moje wątpliwości co do
> oczywistości wyniku takiego porównania i rodzi podejrzenie, że żadnej
> spektakularnej różnicy - ktoś coś pomoże?
>
> Shrek
Wyjąłeś mi z ust.
Można znaleźć raporty, wydawało by się bardzo obszerne, są np.
uwzględnieni kierujący sprawcy w wieku 0-4 lat, jednak nie zawierają one
wskazanych powyżej istotnych informacji.
Swoją drogą warto przejrzeć ostatni raport.
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/stan-bezpieczenstw
a-ruchu-drogowego-2015-publikujemy-raport-rzadu/
Może warto zapytać o to Ministerstwo Infrastruktury.
-
28. Data: 2016-12-16 21:56:20
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 16 grudnia 2016 20:34:06 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> Nie dosć że
> pijaczki chwalą się głupota to jeszcze ignoracją.
Szok
Wesoły nam dzień dziś nastał.
-
29. Data: 2016-12-16 21:59:34
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 16 grudnia 2016 20:30:47 UTC+1 użytkownik re napisał:
> Po prostu dopiero dzisiaj mogą się do tego przyznać i odnieść do pieprzenia
> o niesamowitym zagrożeniu.
Pedofil w przedszkolu to też nie zawsze niesamowite zagrożenie. Ale może kiedyś
trafić na np Twojego syna/córkę.
-
30. Data: 2016-12-16 22:04:13
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 16 grudnia 2016 19:16:16 UTC+1 użytkownik re napisał:
> Jakie to ma znaczenie ? Kontrolowani są trzeźwi kierowcy.
Prawa jazdy np też policja domagać się powinna od tego co do którego ma podejrzenie
że go nie ma?