-
21. Data: 2010-07-20 13:30:45
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: "hants" <m...@h...pl>
"Amir" <d...@S...pl> wrote in message
news:i240db$pbg$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> Moze pasek byl za slabo napiety i przeskoczyl o zabek? Zawor uderzal w
>> tlok i stąd to stukanie?
>
> tylko mogł przez to zgasnąć i już nie odpalić?
Chodzisz w dziurawych butach? :-)
Mogles sobie pogiac zawory, albo zrobic dziure w tloku. Pasek mógl to
wytrzymac, a mechanior oczywiscie bedzie sie wymigiwal od odpowiedzialnosci
za nieumiejetna instalacje. Popros o test kompresji.
-
22. Data: 2010-07-20 13:37:48
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: Rafał <r...@o...pl>
W dniu 20.07.2010 13:13, Amir pisze:
>> Moze pasek byl za slabo napiety i przeskoczyl o zabek? Zawor uderzal w
>> tlok i stąd to stukanie?
>
> tylko mogł przez to zgasnąć i już nie odpalić?
>
>
Oczywiście. Nie wiem jak oczujnikowany jest ten silnik. Komputer może
wykrywać rozbieżność pomiędzy czujnikiem położenia wału, oraz czujnikiem
wałka rozrządu - to raz.
Może nie być kompresji bo zawory się nie domykają, albo są otwierane za
wcześnie.
Niech mechanik pozakłada blokady, jak nie będą pasować to będzie znana
przyczyna. Potem zrzucenie głowicy i liczenie strat. Przed zdjęciem
głowicy można też popatrzeć do cylindrów przez endoskop, ślady zaworów
na tłokach będą jednoznacznie wskazywać o co biega, dadzą też argumenty
do zdjęcia głowicy. Jako że silnik chodził prawie do końca to jest
szansa że się uda sporo uratować.
-
23. Data: 2010-07-20 14:41:45
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: "Amir" <d...@S...pl>
> Oczywiście. Nie wiem jak oczujnikowany jest ten silnik. Komputer może
> wykrywać rozbieżność pomiędzy czujnikiem położenia wału, oraz czujnikiem
> wałka rozrządu - to raz.
> Może nie być kompresji bo zawory się nie domykają, albo są otwierane za
> wcześnie.
> Niech mechanik pozakłada blokady, jak nie będą pasować to będzie znana
> przyczyna. Potem zrzucenie głowicy i liczenie strat. Przed zdjęciem
> głowicy można też popatrzeć do cylindrów przez endoskop, ślady zaworów na
> tłokach będą jednoznacznie wskazywać o co biega, dadzą też argumenty do
> zdjęcia głowicy. Jako że silnik chodził prawie do końca to jest szansa że
> się uda sporo uratować.\\
dziękuję wszystkim,
chociaż nie brzmi to za ciekawie :)
-
24. Data: 2010-07-20 14:54:18
Temat: Re: Rozrząd - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Amir" <d...@S...pl> napisał w wiadomości
news:i23qf4$4gc$1@inews.gazeta.pl...
>> firma czesci teoretycznie dobra
>> kms czy ksm jakos tak
>>
> SKF - takiej firmy byl komplet roli pasek, pompa
To teraz jeszcze zobacz czy SKF, czy SKF made in Italy :-)
J.
-
25. Data: 2010-07-20 15:09:14
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: Konrad L <p...@o...pl>
> dziękuję wszystkim,
> chociaż nie brzmi to za ciekawie :)
No pozostaje zyczyc powodzenia, choc wydaje mi sie ze powinienes byc
przy tym jak mechanik bedzie tam grzebal, bo jak by nie bylo jest spora
szansa ze to on zawinil i moze mataczyc :) Znajomosc znajomoscia ale
jezeli pieniadze wchodza w gre to moze byc roznie.
Pozdr.
-
26. Data: 2010-07-20 17:05:22
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: "news.mm.pl" <b...@z...pl>
> Oczywiście. I nawet nie koniecznie o ząbek. Znajomy miał sytuację taką
> że pasek od alternatora strzelił wkręcił się w ten od rozrządu rozwalając
> uprzednio maskownicę i przestawił rozrząd o siedem zębów. Już nie odjechał
> pompa do wymiany (to był diesel)
a to ciekawe. czemu pompa akurat?
-
27. Data: 2010-07-20 17:13:22
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: "news.mm.pl" <b...@z...pl>
> Znajomosc znajomoscia ale
> jezeli pieniadze wchodza w gre to moze byc roznie.
>
to że poszkodowany będzie przy naprawie to nic nie pomoże, skoro się nie
zna.
jedyne wyjście to rzeczoznawca i rozbiórka przy nim silnika (koszt ze
200pln).
rzeczoznawca będzie tez móg świadczyć przed sądem w razie dochodzenia
odszkodowania.
tak naprawdę wszystko zależy od uczciwości mechanika - choć nie liczybym na
to.
mialem podobny przypadek - żle ustawiony rozrząd i tloki spotykaly się z
zaworami
spotykaly się tak przez 1000km (bylem w międzyczasie 3 razy u tego mechanika
żeby sprawdzi bo praca silnika mi się nie podoba) jak się zawór urwal (pasek
wciąż by caly)
to się mechanik wypią bezczelnie, a nie mając rachunku mogem go serdecznie
pocaować w dupę.
-
28. Data: 2010-07-20 18:00:37
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"
>> Auto to opel astra 2.0 16v benzyna
>> zastanawiam, sie czy to mozliwe aby nowy rozrz?d mogl strzelic.
>
> Możliwe. Acz bardziej prawdopodobne, że został źle założony.
I ze źle założonym paskiem jeździł tydzień ? fakt, ze się nie znam ale
wydaje mi się, że objawy źle założonego paska to występują bezpośrednio
po pierwszym uruchomieniu silnika.
-
29. Data: 2010-07-20 22:55:30
Temat: Re: Rozrz?d - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: Olleo <o...@t...pl>
> telefonicznie narazie dostałem informacje, że pasek jest ok,
> i szukają głębiej przyczyny
Jak pasek ok, a slyszales stuki, po czym wszystko zgaslo, to przygotuj
sie na gorsza wersje - to, ze panewki poszly. Co prawda nie slyszalem,
zeby w Oplach, ale czy przy okazji rozrzadu zmieniles tez olej? ;)
--
Olleo
-
30. Data: 2010-07-21 01:24:34
Temat: Re: Rozrząd - wymiana i po tygodniu pada silnik
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-07-20 09:59, Amir wrote:
> Kilka dni temu wymieniałem pasek rozrządu, (w związku z zbliżającym się
> urlopem, chciałem wszystko aby było cacy)
>
> Wczoraj jadę autem, ok 30km/h
> dojezdzam do skrzyżowania, i cos stukac zaczęło
> wydawało mi się początkowo, że w wentylator coś wpadło,
> dałem na luz i przygazowałem, stuku nie było. (podejrzenie najgorszego się
> pojawiło)
> ale wbiłem 2kę i delikatnie gaz, stuki są, nagle auto gaśnie, zjezdzam
> na chodnik, podejrzewalem że coś z silnikiem.
> (wszystko trwało moze 15s, auto traciło szybko moc)
raczej takie objawy nie wróżą niczego dobrego... mechanik mówiąc Ci , że
rozrząd "OK" może po prostu wymigiwać się od odpowiedzialności.
Generalnie zrobiłbym tak, że znalazłbym innego mechanika - zrobił
diagnozę, dokładnie sprawdził czy dobrze założony jest rozrząd i czy nie
przeskoczył pasek np. o kilka ząbków, bo taki stuk to możliwa kolizja
zaworów z tłokami, a to już lipa, tym bardziej że nie odpala.