W dniu 06.06.2022 o 19:57, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 05.06.2022 o 01:33, ii pisze:
>
>> Okazało się jednak że moduł pobiera 80mA co w sumie też nie powinno
>> zabić aku, ale tak się jednak stało. I teraz można się zastanawiać
>> dlaczego i co zmienić.
>
> No ok, w takim razie to było jakieś byle jak połatane rozwiązanie. Tylko
> nadal uważam, że takie rzeczy powinny wyjść po prostym pomiarze prądu w
> ramach badania prototypu, co uważałeś za zbędne. Nieważne. Powodzenia
> życzę.

Skoro zakładałem, że pobiera 20mA to po co miałem to mierzyć. W
projektowaniu robi się bardzo wiele założeń, których nie sprawdza się z
braku czasu/pieniędzy. Robi się testy. No i zrobiłem test, wykazał
właśnie coś, czego zupełnie nie spodziewałem się. Średnio istotne biorąc
pod uwagę, że rozwiązanie w istocie było tymczasowe. Z założenia miało
raczej usypiać się i budzić.

>
>
>>> I kto by miał tą decyzję o wyciekach podejmować - czujnik/wodomierz?
>>> Tak się po prostu tego nie robi, zwłaszcza dzisiaj. Z wielu powodów
>>> jest to kłopotliwe i mało elastyczne.
>>>
>> Nonsens. Tak się to właśnie robi od zawsze. Natomiast niefrasobliwość
>> ludzi powoduje, że robią to inaczej.
>
> No nie. Wygodniej jest wysłać pomiar do chmury i później zajmować się
> analizą danych. Zobacz sobie analizę pracy maszyn - czujniki już nie
> analizują danych, tylko wysyłają wyżej, gdzie komputery wnioskują co z
> tego wynika i jak zareagować. Parametryzacja, zmiana algorytmu, itp. to
> przewaga rozwiązań typu big data...

A ja o żadnej wygodzie nie pisałem tylko o inwigilowaniu. Może być
wygodnie inwigilować maszynę i jest to uprawnione. Ale inwigilowanie
człowieka to coś zupełnie innego. Wydaje mi się, że nie jest w interesie
ludzi ujawnianie dostawcy mediów informacji o korzystaniu z nich w
każdej minucie. Mogą tylko nie być tego świadomi.

>
> Oczywiście dyskusyjne jest, czy potrzebne to jest w wodomierzach. Nie
> wiem jakim problemem są te całe wycieki (może wymyślone?) oraz na ile
> przydatne mogą być dane z takich wodomierzy przy projektowaniu
> infrastruktury wodociągowej...
>
>

Problem wycieku jest realny. Wyjątkowo kumaty technicznie kolega mi
opowiadał jak to pewnego dnia przyszli do niego zapytać czy nie ma
wycieku. No i okazało się, że w istocie spłuczka mu przepuszczała wodę
co niespecjalnie go interesowało. Ale z tego wyciekania przyszło mu
zapłacić pokaźny rachunek. Tylko ja wątpię by dostawca medium zawsze
chciał przekazać taką informację klientowi bo jego interesem jest by
zużywał jak najwięcej. Wręcz mogli przyjść po to by przyklepać negatywny
wynik ewentualnej reklamacji. Inaczej klient mógłby np zauważyć wyciek,
uszkodzić licznik i musieliby go rozliczyć z ostatnich miesięcy.

To nie jest tak, że klienci końcowi coś dostają za te dane. Nikt ich w
ogóle o to nie pyta. Pyta pośredników albo udziałowców biznesu.