-
31. Data: 2018-12-27 19:06:17
Temat: Re: Rowerzystka
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Thu, 27 Dec 2018 18:31:15 +0100, Myjk napisał(a):
> Thu, 27 Dec 2018 16:47:43 +0100, P.B.
>
>> Ograniczenie prędkości w tym miejscu nie jest po to żeby kierowcy fajnie
>> się jechało i dał radę trafić w asfalt i przejechać zakręt bez pisku opon,
>> ale po to, że jak mu jakaś ofiara wlezie na przejście, lub poza przejściem,
>> to żeby miała szanse przeżycia.
>
> Ale w tej sytuacji to by nic nie zmieniło. Oczywiście uwzględniając, że
> gdyby jechał 50/h to by go tam w ogóle nie było. :P Ale mógł być wtedy
> poprzedzający i wtedy też by mu nic nie dało, bo zachowanie rowerzystki
> było skrajnie absurdalne i nikt nie mógł przewidzieć takiego odpału.
Wina rowerzystki jest bezdyskusyjna. Ograniczenie prędkości jest po to,
żeby zwiększyć szanse, że rowerzysta czy pieszy w takiej sytuacji odjedzie
karetką, a nie karawanem.
Dla wielu kierowców to niepojęte: są przekonani, ze jeżeli trafiają w
asfalt i wyrabiają na zakrętach, to jadą wprawdzie szybko, ale bezpiecznie.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
32. Data: 2018-12-28 16:19:04
Temat: Re: Rowerzystka
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 26.12.2018 o 13:59 Janusz <j...@o...pl> pisze:
> Jest jeszcze trzeci powód - im szybciej samochody opuszczą strefę
> miejską, im mniej tam czasu spędzą i ruch będzie płynniejszy, tym mniej
> wyemitują tam szkodliwych substancji.
Szybkość opuszczenia strefy to nie ale płynność jazdy jak najbardziej.
Ci co tyle opowiadają o dwutlenku węgla, smogu i walczą z samochodami
powinni być pierwsi w żądaniu przyznania samochodom pierwszeństwa na
przejściach i likwidacji bezwarunkowego obowiązku zatrzymywania się na
zielonej strzałce. Przecież brak płynności jazdy to nie tylko spaliny ale
też większy hałas, pył z hamulców, opon... No ale nie od każdego można
wymagać bycia konsekwentnym.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
33. Data: 2018-12-28 16:31:49
Temat: Re: Rowerzystka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.12.2018 o 16:19, SW3 pisze:
> Szybkość opuszczenia strefy to nie ale płynność jazdy jak najbardziej.
> Ci co tyle opowiadają o dwutlenku węgla, smogu i walczą z samochodami
> powinni być pierwsi w żądaniu przyznania samochodom pierwszeństwa na
> przejściach i likwidacji bezwarunkowego obowiązku zatrzymywania się na
> zielonej strzałce. Przecież brak płynności jazdy to nie tylko spaliny
> ale też większy hałas, pył z hamulców, opon... No ale nie od każdego
> można wymagać bycia konsekwentnym.
Oni akurat są konsekwentni i uważają że samochody po prostu powinny być
z miast rugowane. Tobie ciężko przypisać konsekwencje, skoro za
wydzielanie z odwłoka CO2 domagasz się kolejnych przywilejów, w imie
walki z wydzielaniem z odwłoka CO2;)
Shrek
-
34. Data: 2018-12-28 16:39:20
Temat: Re: Rowerzystka
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 26.12.2018 o 14:24 Uncle Pete <4...@g...com> pisze:
> Nic by się nie wydarzyło gdyby nikt nie złamał przypisów. Rowerzystka
> nie wyjechałaby z chodnika na przejście dla pieszych, a kierujący
> samochodem nie jechał grubo ponad 50 i zastosował się do pierwszych
> wyrazów zapisu art. 26 PORD ("Kierujący pojazdem, zbliżając się do
> przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność").
Gdyby rowerzystka nie złamała przepisów to nic by się nie wydarzyło (i
problem nie w jeździe rowerem po przejściu tylko w sposobie wjechania).
Gdyby kierujący nie złamał przepisów (zakładając że je złamał) to skutki
wypadku byłyby mniejsze i BYć MOŻE miałby większą szansę uniknięcia
wypadku (zależnie od momentu wtargnięcia rowerzystki).
> Niewystarczająca liczba autostrad nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast ma
> do rzeczy tumiwisizm i tych jeżdżących szybko a bezpiecznie i tych, kto
> uważa, że rowerzysta jest pieszym i może jeździć po chodnikach i
> przejściach.
Ma bardzo dużo do rzeczy. Jeśli pieszych ma się na "ostatniej mili" swojej
trasy to można się wtedy zachowywać nawet tak jak w strefie zamieszkania.
Ciężko natomiast w ten sposób przejechać całą trasę.
Jeżdżenie po chodnikach i przejściach też nie jest źródłem zła pod
warunkiem, że robi się to rozważnie.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
35. Data: 2018-12-28 18:59:05
Temat: Re: Rowerzystka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.12.2018 o 16:39, SW3 pisze:
> Ma bardzo dużo do rzeczy. Jeśli pieszych ma się na "ostatniej mili"
> swojej trasy to można się wtedy zachowywać nawet tak jak w strefie
> zamieszkania. Ciężko natomiast w ten sposób przejechać całą trasę.
Jeszcze raz - ponad 90% w dużych miastach nie jedzie do żadnej
autostrady czy eski, a do pracy albo marketu, więc cały wywód o
autostradach w przypadku dużych miast żadnego sensu nei ma.
Shrek
-
36. Data: 2018-12-28 19:12:41
Temat: Re: Rowerzystka
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 28.12.2018 o 18:59 Shrek <...@w...pl> pisze:
> Jeszcze raz - ponad 90% w dużych miastach nie jedzie do żadnej
> autostrady czy eski, a do pracy albo marketu, więc cały wywód o
> autostradach w przypadku dużych miast żadnego sensu nei ma.
To tylko A i S są pozbawione przejść dla pieszych bez sygnalizacji?
Po za tym jazda po mieście do pracy albo marketu nie wyklucza użycia A czy
S.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
37. Data: 2018-12-28 19:30:20
Temat: Re: Rowerzystka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.12.2018 o 19:12, SW3 pisze:
> W dniu 28.12.2018 o 18:59 Shrek <...@w...pl> pisze:
>
>> Jeszcze raz - ponad 90% w dużych miastach nie jedzie do żadnej
>> autostrady czy eski, a do pracy albo marketu, więc cały wywód o
>> autostradach w przypadku dużych miast żadnego sensu nei ma.
>
> To tylko A i S są pozbawione przejść dla pieszych bez sygnalizacji?
Przed chwilą odpowiadałeś na post dotyczący autostrad, a teraz jeśli są
przejścia z sygnalizacją cho chwila, to już korków nie ma i kierowcy się
nie wkurwiają?
> Po za tym jazda po mieście do pracy albo marketu nie wyklucza użycia A
> czy S.
Zwykle wyklucza. Wtedy kiedy nie wyklucza, to nie są to na ogół żadne
eski a pseudoeski jak S8 w DC.
Shrek
-
38. Data: 2019-01-14 15:07:54
Temat: Re: Rowerzystka
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2018-12-26 o 14:24, Uncle Pete pisze:
> On 2018-12-26 13:59, Janusz wrote:
>> Która uznała, że ją żadne przepisy nie obowiązują
>> https://www.sadistic.pl/pedalarz-ma-wszystko-w-dupie
-vt485805.htm
>>
>> W skrócie, jadąc chodnikiem wjeżdża na przejście pod skosem nie oglądając się do
tyłu, a właśnie z tamtąd jedzie kierownik dośc szybko i transportuje ją ładnych kilka
metrów
>> w powietrzu i na masce. I jeszcze dwa komentarze
>> "mielec - podkarpacie. To powinno wystarczyć. mielec kurwa gorzej niż sosnowiec +
radom i jeszcze wejcherowo"
>>
>> "Wmawiajmy dalej ludziom, że mają na pasach pierwszeństwo, to będą fruwać jak ta
pani.
>>
>> Ludzie rządzący nie rozumieją tego, że u nas zachodni model nie zadziała. Po
pierwsze mamy chujową infrastrukturę - autostrad i ekspresówek mimo ich budowy wciąż
jest mało.
>
> Nic by się nie wydarzyło gdyby nikt nie złamał przypisów. Rowerzystka nie
wyjechałaby z chodnika na przejście dla pieszych, a kierujący samochodem nie jechał
grubo ponad 50 i zastosował się do pierwszych wyrazów zapisu art. 26 PORD ("Kierujący
pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożność").
>
> Niewystarczająca liczba autostrad nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast ma do rzeczy
tumiwisizm i tych jeżdżących szybko a bezpiecznie i tych, kto uważa, że rowerzysta
jest pieszym i może jeździć po chodnikach i przejściach.
>
>
Może jeździć po chodnikach i przejściach, jeżeli obserwuje otoczenie i nie sprawia
zagrożenia.
Wtedy nic się złego nie stanie.