-
11. Data: 2010-01-06 10:20:45
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: mw <m...@g...com>
On Jan 6, 10:15 am, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
[...]
> zaraz podniesie sie las rąk z tekstem "moja kobieta też" tylko co to
> zmienia? :D
Będąc uczciwy, nie wszyscy mogą powiedzieć to o swoich kobietach.
Kiedyś pożyczałem auto którego każdy narożnik przytarty, i jeździła
nim właśnie kobieta.
-
12. Data: 2010-01-06 10:44:36
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 06 Jan 2010 09:40:38 +0100, Grejon napisał(a):
> Wow. Wg Konwencji Wiedeńskiej rowerzysta nie ma pierwszeństwa na ścieżce
> i przejeździe?
Według PoRD rowerzysta wjeżdżając na przejazd dla rowerów nie ma
pierwszeństwa przed samochodem skręcającym w drogę na której ten
przejazd jest. Wg KW i zdrowego rozsądku jest inaczej.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
13. Data: 2010-01-06 10:49:35
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 6 Jan 2010 10:15:01 +0100, Robert_J napisał(a):
> Pomijając wszystko inne mnie najbardziej irytują rowerzyści,
> którzy podjeżdżają na skrzyżowaniu, z prawej strony, do auta
> sygnalizującego zamiar skrętu w prawo. A potem, jak zapali
> się zielone, ruszają razem z autem i wpieprzają się prosto
> pod koła, bo przecież auto skręca w prawo, co zresztą
> kierowca zawczasu sygnalizował...
Mnie też. Sam jak chcę w prawo skręcić jadąc rowerem wyprzedzam/omijam
samochody które nie sygnalizują zamiaru skrętu w prawo.
A miszczowie którzy wrzucają kierunkowskaz dopiero po zapaleniu się
zielonego niech się walcują :)
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
14. Data: 2010-01-06 10:53:03
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:
> Według PoRD rowerzysta wjeżdżając na przejazd dla rowerów nie ma
> pierwszeństwa przed samochodem skręcającym w drogę na której ten
> przejazd jest.
Jakiś cytat z przepisu?
-
15. Data: 2010-01-06 11:17:38
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: rzymo <r...@g...com>
On 6 Sty, 10:53, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> (...)
> Jakiś cytat z przepisu?
Art.27.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów,
jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
2. (uchylony).
3. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza
jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerowi.
4. Kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na
przejeździe dla rowerzystów i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem
przejazdu, na którym ruch jest kierowany.
Punkt drugi stanowił o pierwszeństwie rowerzysty, ale został
skreślony. Odpowiadał mniej więcej art. 16.2 KW (skrócenie moje):
Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący (...) jest
obowiązany przepuścić (...) rowery i motorowery
jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą
zamierza wjechać.
-
16. Data: 2010-01-06 11:18:44
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-01-06, Kuba (aka cita) <y...@w...pl> wrote:
> kobiety statystycznie powodują mniej wypadków. To fakt.
> A ile widzialeś w życiu kobiet, ktore naprawde potrafią jeździć samochodem,
> nie mają problemów z parkowaniem, cofaniem?
Wśród tych, które codziennie jeżdżą, a nie tylko od święta jak mężulek
wypije? Większość. Po za tym wolałbym, żeby mnie jakaś "baba za kółkiem"
zarysowała na parkingu, niż "miszcz kerownicy" zabił na kawałku prostej
drogi...
> Zwykle konczy sie "ty tam wjedz" :D
U nas nie ;)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
17. Data: 2010-01-06 11:23:30
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "rzymo" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:3be02c24-2c2f-462a-a744-f204a08953f2@b2g2000yqi
.googlegroups.com...
On 6 Sty, 10:53, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> (...)
> Jakiś cytat z przepisu?
>Art.27.
>1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów,
>jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
>rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
>2. (uchylony).
>3. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza
>jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerowi.
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo to jest cytat na coś dokładnie odwrotnego.
-
18. Data: 2010-01-06 11:25:54
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 6 Jan 2010 02:17:38 -0800 (PST), rzymo napisał(a):
> Punkt drugi stanowił o pierwszeństwie rowerzysty, ale został
> skreślony. Odpowiadał mniej więcej art. 16.2 KW (skrócenie moje):
> Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący (...) jest
> obowiązany przepuścić (...) rowery i motorowery
> jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą
> zamierza wjechać.
Dokładnie tak jest. Jak widać było dobrze i ktoś zepsuł...
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
19. Data: 2010-01-06 11:32:56
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:114upyq4s4o07.dlg@pedalarstwo.to.moja.pasja.net
...
> Dnia Wed, 6 Jan 2010 02:17:38 -0800 (PST), rzymo napisał(a):
>
>> Punkt drugi stanowił o pierwszeństwie rowerzysty, ale został
>> skreślony. Odpowiadał mniej więcej art. 16.2 KW (skrócenie moje):
>> Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący (...) jest
>> obowiązany przepuścić (...) rowery i motorowery
>> jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą
>> zamierza wjechać.
>
> Dokładnie tak jest. Jak widać było dobrze i ktoś zepsuł...
Na czym polega zepsucie?
Że rowerzysta przejeżdżając przez drogę musi zwolnić, żeby nie wjechać w
samochód który już jest na przecięciu drogi i ścieżki?
Może kilku nie myślących samobójców już tym uratowano.....
-
20. Data: 2010-01-06 11:40:35
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: nim <p...@g...com>
W dniu 2010-01-06 10:15, Robert_J pisze:
> Pomijając wszystko inne mnie najbardziej irytują rowerzyści, którzy
> podjeżdżają na skrzyżowaniu, z prawej strony, do auta sygnalizującego
> zamiar skrętu w prawo.
Pewnie jak jedziesz srodkowym to irytuja Cie rowerzyści jadacy prosto ze
srodkowego pasa. Przeciez powinni poruszac sie prawym.
ZTCW rowerzysta nie ma prawa wyprzedzac pojazdow w korku z prawej
strony. Jednakze wielu rowerzystów woli zjechac przed skrzyzowaniem do
prawej krawedzi, poniewaz pozniej po ruszeniu trudno jest zmienic pas na
prawy a jazda pomiedzy samochodami wyprzedzajacymi z prawej i lewej, z
predkoscia 50km/h, nie nalezy do najprzyjemniejszych.
Dlatego wydaje mi sie, ze skrecajacy w prawo spokojnie moze ruszyc za
rowerzysta, szczegolnie ze najczesciej po skrecie i tak musi sie
zatrzymac przed pasami.
Ponadto omijanie rowerem pojazdu stojacego przed pasami (polegajace na
dojechaniu do lewej krawedzi prawego pasa) jest bardzo niebezpieczne ze
wzgledu na samochody jadace srodkowym pasem.
Podsumowujac skrecajacy w prawo nic nie traci bo i tak zaraz stanie
natomiast rowerzysta nie musi wykonywac dodatkowych niebezpiecznych
manewrow. Pamietajcie, ze wykonywanie manewrow zmiany pasa i ruszania ze
swiatel rowerem jest wolniejsze niz samochodem, przez co szczególnie
zmiana pasa jest manewrem trudnym do wykonania w ruchu miejskim.
Ps Jesli przejdzie projekt sluz dla rowerzystow przed swiatlami to Twoja
irytacja bedzie z punktu widzenia PoRD nieuzasadniona :]
Pozdrawiam Piotr