eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRowerzyściRe: Rowerzyści
  • Data: 2012-07-14 14:19:45
    Temat: Re: Rowerzyści
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 13 Jul 2012, dominik wrote:

    > On 2012-07-08 22:31, T...@s...in.the.world wrote:
    >> Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli
    >> to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem
    [...]

    > O dokładnie tak jak piszesz! Klaksonu można używać o ile to zagrożenie się
    > pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie.
    >
    > Ile razy jadę i widzę rowerzystę poruszającego się jezdnią mimo ścieżki
    > kilka metrów obok to trąbię w trosce o jego bezpieczeństwo

    Masz całe 100% racji - ale Titus pisze o trąbiących, kiedy znajdą się
    OBOK takiego rowerzysty, a nie WCZEŚNIEJ.

    > Mówię o miejscu, gdzie ścieżka jest ładna,
    > oddzielona, a droga niezbyt bezpieczna sama w sobie (np. zakręty).

    Możliwe. Nie jechałem.
    Tak z ciekawości: czy jechałeś nią i z jaką prędkością?

    > Podobnie w sytuacji jak rowerzyści jadą obok siebie zamiast tak jak jak to
    > w przepisach - za sobą

    Acha. Odnotowujemy :>

    > - tu również dbam o ich bezpieczeństwo dokładnie z tego samego powodu

    Oczywiście, nie widzę przeciwwskazań do trąbienia.
    Wcześniejszego oczywiście.
    Jeśli z przeciwka jadą inne pojazdy lub za sobą widzisz w lusterku
    kolumnę, to takie trąbienie jest uzasadnione i sam bym Ci jakiś
    niewielki medal przyznał ;)

    Jeśli zaś trąbisz, bo WYDAJE CI SIĘ, że warunkowo nie wolno jechać
    rowerami obok siebie, to... też masz 100% racji!

    Mianowicie: wydaje Ci się ;>

    Nie ma to jak gorliwość w egzekwowaniu czyichś obowiązków, posunięta
    do egzekwowania obowiązków nieistniejących ;>

    A potem jeden z drugim się dziwi, że np. u wszelkich urzędników
    działa to tak samo. To tacy sami ludzie, tylko posadzeni za biurkiem.

    Nie będziesz w najbliższym czasie czegokolwiek załatwiał w jakimkolwiek
    urzędzie? A nuż będzie okazja do popatrzenia w lusterko ;)
    Tak, stosuję do siebie :P

    > trudno było usłyszeć w wyciszonej kabinie

    Do klaksonów nic nie mam, ale do ustawodawcy mam pretensje za
    niewprowadzenie zakazu poruszania się pojazdami w których nie
    słychać co się dzieje na drodze.

    > Natomiast do samochodów, które zapominają świateł mrugam długimi, chociaż
    > wiem, że to akurat nie jest zgodne z przepisami, jednak działa w wielu
    > przypadkach. Tu trąbienia nikt by nie zrozumiał.

    Żeby-jasność-była (nomen omen): pochwalam.

    Podobnie jak nie potępiam za przejechanie np. ciągłej, o ile nie
    powoduje to zagrożenia lub utrudnienia dla innych.

    I setki innych zachowań, formalnie niezgodnych z prawem.
    Ale wiesz, może wersja z lusterkiem prowadzi w tę stronę...

    [...sprawa zakazu jazdy...]

    > Zakaz jazdy obejmuje wszelkie
    > pojazdy w razie takiego wybryku?

    Oczywiście, sąd może wydać taki wyrok.
    Może również podać listę "środków" których zakaz dotyczy, może
    to być lista "profilaktyczna" (np. zakazująca używaniu pojazdów
    silnikowych, mimo że przestępstwo popełniono pojazdem zaprzęgowym
    a pędzący jeszcze żadnego uprawnienia na silnikowe nie ma).

    Włącznie z odebraniem uprawnień na inne środku poruszania się, nie
    wyłączając patentu sternika, pilota i kosmonauty :> (ale piszę
    poważnie), do tego zdaje się zakaz nie jest tożsamy z odebraniem
    uprawnień (chyba można wydać zakaz *i* odebrać uprawnienia,
    co jest istotne jeśli zakaz jest czasowy, a zazwyczaj jest).

    BTW:
    Grup newsowych nie czytasz czy jak? :)
    Dłuższy czas temu, będzie ze 2 lub 3 lata (albo i więcej), była taka
    akcja w .de, która odbiła się również dyskusją na .prawo lub .samochody

    Poszło o to, że ichni sąd lekko się wkurzył i wydał zakaz poruszania
    się wszelkimi pojazdami inwalidzie, który już był zatrzym(yw)any przy
    jeździe po pijaku wózkiem silnikowym (inwalidzkim) na drodze, a przy
    kolejnej takiej jeździe spowodował wypadek.
    Już nie pamiętam, czy silnikowym czy "ręcznym" (wózkiem, ten wypadek).
    Prasa zajęła się stanowiskiem "to jest dla niego areszt domowy".
    (formalnie nieprawda, bo jeździć wózkiem mógł, byle dwuosobowym
    kiedy kto inny kieruje).

    Polskie przepisy są podobne.

    > Co z rowerem czy motorynką? Jest zakaz na to?

    Jest.
    Właśnie za przestępstwo popełnione z użyciem takiego środka.

    http://kodeks-karny.org/czesc-ogolna/srodki-karne

    Art.42, przeczytaj całe.
    Ale "na zawsze" dotyczy tylko pojazdów mechanicznych i tylko
    spowodowania śmierci, więc nie można zakazać "rowerem
    na zawsze", ale z drugiej strony nie ma górnej granicy.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: