eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRosja to nie krajRe: Rosja to nie kraj
  • Data: 2012-11-02 15:41:52
    Temat: Re: Rosja to nie kraj
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 2 Nov 2012, Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2012-11-02 11:16, J.F. pisze:
    >> Uwazaj uwazaj - bo jak wszyscy tam tak kulturalnie wpuszczaja, to efekt
    >> jest taki ze ci na koncu stoja, stoja, stoja i widza jak obok smigaja
    >> samochody. I agresja rosnie. Po jednym wpuszczac. Albo i mniej.
    >> I dopiero na koncu.
    >
    > Nie wiem skąd ci się wzięły samochody śmigające obok, ale jeżeli tak
    > jest, to znaczy że jest to twoja wyimaginowana sytuacja z drogą
    > z dwóch pasów, gdzie wszyscy ustawili się na jednym i drugi jest pusty.

    Właśnie nie, można znaleźć przypadek znacznie gorszy.

    > Wystarczy pomyśleć i popatrzeć, że to o czym pisałem to raczej
    > niekoniecznie takie przypadki, skoro mowa o mieście, a nawet jeśli,
    > to ludzie powinni jechać obydwoma pasami do końca.

    Wyjaśnijcie może, czy to nie nieporozumienie.
    Otóż obom Wam wyszło, że powinno następować wpuszczanie, ale
    "dopiero na końcu".
    Tak czy nie?

    A nie przyuważyłem najważniejszego - czy znana jest przyczyna
    korka o którym mowa?

    Załóżmy, że mamy 2 lub 3 pasowy, długi odcinek przed skrzyżowaniem.
    Na skrzyżowaniu w prawo korek - i do tego korka stoi cały pas
    pojazdów. W lewo pusto, więc *w zasadzie* ci w lewo mogliby
    spokojnie "śmignąć".

    I teraz jedzie taki jeden z drugim, jeden lamer a drugi
    kombinator (jak to w realu).
    Skrzyżowanie wcześniej nie wie (lub nie chce wiedzieć), że
    korek jest do jazdy w prawo.

    Co z nim zrobić?

    > To niestety wielu
    > nie przechodzi przez gardło i później wymyślają agresję, by uzasadnić
    > niewpuszczanie innych.

    Ale Ty chyba opisujesz przypadek "korka do przewężenia",
    który nie licząc polskich przepisów jest "logicznie prosty" :)
    J.F. jeży się zaś na usiłujących ominąć "korek kierunkowy".
    Im wersja z jazdą do końca pasuje.
    Ale z kolei nie pasuje tym, ktorzy by NIE musieli stać, bo
    jadą w lewo, a przy zastosowaniu metody "oboma pasami do
    skrzyżowania a tam jak przy przewężeniu" będą stali razem
    z tym korkującymi.
    Nawet nie można powiedzieć, czy sumaryczna długość korka przez
    to nie wzrośnie (jeśli w lewo jest duży ruch *i* duża przepustowość,
    to niekorkowane "śmiganie" w lewo daje sumę korków krótszą we
    wszystkich wymiarach od stosowania przeplotu na końcu, kiedy
    to ci w lewo w "półkorku" musieliby też stać, wydłużając
    go skutecznie, a z kolei tego *z góry* nie wiadomo).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: