-
61. Data: 2014-05-28 09:16:18
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 27 May 2014 19:47:28 +0200
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> To określ proszę ten "teren obowiązywania".
Tu nie ma co kreskować.
Znak określa kiedy masz udzielić pierwsześtwa, a definicja określa co nim jest. Znak
stawiany jest na przecięciu się kierunków jazdy. Zatem musiś wypełnić definicję w
momencie, kiedy przecinasz uprzywilejowany kierunek jazdy, lub kiedy się do niego
dołączasz, jak się do niego dołaczysz, to masz te same prawa. Jak pisałem wyżej, jak
się właczysz do ruchu i zajmiesz pas na rondzie, zaczynają obowiązywac cie te same
prawa, co tego, co był na rondzie wcześniej. To rondo jest na tyle duże, że oba auty
spokojnie znalazły się na swoich pasach, przejechały niemi kawałek do momentu
kolizji. Prościej się tego nie da wytłumaczyć.
> Gdyby wjechał bezkolizyjnie, to by nie doszło do kolizji.
A ty w kółko swoje, bzdura. Doszło do kolizji dalej, w momencie kiedy ten z
wewnętrznego opuszczał rondo. Kolejny manewr wykonywany przez innego kierowcę.
> wskazać przepis który określa, że A-7 dotyczy tylko WJAZDU na skrzyżowanie
> oraz określa gdzie ten "teren wjazdu" się zaczyna i kończy.
jak wyżej
--
pozdrawiam
szerszen
-
62. Data: 2014-05-28 09:17:37
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 28 May 2014 09:10:00 +0200, szerszen
>> Oj, będę się powtarzać, ale skoro nie nastąpiło wymuszenie, to jakim cudem
>> doszło do kolizji?
> Doprecyzujmy. Wymuszenie nastąpiło, ale dopiero przy kolejnym manewrze,
> czyli opuszczeniu ronda. Z tym się zgodzę, kolizja nastąpiła na skutek
> wymuszenie pierwszeństwa, jednak wymuszenie podczas kolejnego manewru
> zmiany pasa ruchu dokonywanego przez opuszczającego rondo.
Sąd nie podzielił tego zdania. Ale oczywiście ty jesteś z całą pewnością
mądrzejszy niż sędzia z jakiegoś "pipidówka". BTW a skąd ty jesteś? :P
> drugi bez problemu właczył się do ruchu.
Co zrobił?
>> To ty napisz lepiej kiedy mija,
> Mija po włączeniu się do ruchu.
Mija po czym?
--
Pozdor Myjk
-
63. Data: 2014-05-28 09:22:52
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 28 May 2014 09:16:18 +0200, szerszen
> Tu nie ma co kreskować.
> Znak określa kiedy masz udzielić pierwsześtwa,
> a definicja określa co nim jest.
Tyle teoria, teraz pokaż jak to wygląda w praktyce na omawianym
przykładzie. Gdzie się "wjazd" zaczyna, gdzie kończy.
--
Pozdor Myjk
-
64. Data: 2014-05-28 09:24:30
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello nom,
Tuesday, May 27, 2014, 7:35:21 PM, you wrote:
>>Nie, bo pierwszeńśtwo dotyczy wjazdu na rondo, a nie zjazdu z niego.
>>Zjeżdżając z ronda obowiazują takie same >przepisy jak przy zmianie pasa.
>>Bzdurność Twojej argumentacji wykazałem powyżej.
> Ja nie widzę na tym rondzie wydzielonych pasów ruchu. Argument, że mieszczą
> się tam dwa samochody do mnie nie przemawia,
Ale definicja pasa ruchu z PoRD przemawia?
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
65. Data: 2014-05-28 09:37:46
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Wed, 28 May 2014 09:17:37 +0200
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> Sąd nie podzielił tego zdania.
Nie pierwszy raz sąd pierwszej instancji wydaje wyroki z du..
Z tego co zaintereosowany pisze, będzie się odwoływał, także poczekamy na wyrok sądu
wyższej instancji.
> Co zrobił?
Włączył się do ruchu odbywającego się po rondzie.
> Mija po czym?
Teraz zaczyna być jasne, skąd się bierze Twój problem.
--
pozdrawiam
szerszen
-
66. Data: 2014-05-28 09:38:34
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Wed, 28 May 2014 09:22:52 +0200
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> Tyle teoria, teraz pokaż jak to wygląda w praktyce na omawianym
> przykładzie. Gdzie się "wjazd" zaczyna, gdzie kończy.
Napisałem powyżej, ale masz problemy ze zrozumieniem, więc pisanie tego po raz
kolejny niczego nie zmieni.
--
pozdrawiam
szerszen
-
67. Data: 2014-05-28 09:55:46
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 28 May 2014 09:37:46 +0200, szerszen
> Nie pierwszy raz sąd pierwszej instancji wydaje wyroki z du..
...bo jest z pipidówka, to elementarne.
Skąd ty jesteś -- będzie jakieś odniesienie?
>> Co zrobił?
> Włączył się do ruchu odbywającego się po rondzie.
Owszem, nie. Wjazd z ulicy podporządkowanej na skrzyżowanie, włączaniem się
do ruchu NIE jest. Przeczytaj sobie Art. 17. PoRD (ze zrozumieniem -- jeśli
umiesz).
To oczywiście szczegół, no ale trudno prowadzić dyskusję o bardziej
złożonych elementach, gdy podstawowe pojęcia nawet mylisz. Stąd nie dziwię
się, że nie rozumiesz nie tylko definicji pierwszeństwa (na którą się
powołujesz) i że jednak w tym wypadku została przez kierowcę Mitsu
pogwałcona, ale także później bełkoczesz o "nabywaniu" pierwszeństwa tylko
dzięki temu że "zająłeś" pas (i nie bierzesz pod uwagę żadnych elementów
dodatkowych). To z kolei nie dziwi mnie, że tyle dzwonów jest na drogach i
potem spraw w sądach, a cwaniak co myślał że sobie "nabył" pierwszeńśtwo
doprowadzając do kolizji płacze i bluzga jak dostanie słusznie czapę od
sądu (zwłaszcza z pipidówka). Zupełnie jak ten z Mitsu.
--
Pozdor Myjk
-
68. Data: 2014-05-28 10:19:41
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Wed, 28 May 2014 09:55:46 +0200
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> ...bo jest z pipidówka, to elementarne.
Bo jest niekompetentny, lub biorą w nim górę emocje zamiast litera prawa.
> Wjazd z ulicy podporządkowanej na skrzyżowanie, włączaniem się
> do ruchu NIE jest.
Ależ pan dosłowny. Owszem jełli tak definicyjnie do tego podchodzisz, to ok, jednak
mam wrązenie że mimo wszystko zrozumiełeś o co chodzi ;)
> pogwałcona, ale także później bełkoczesz o "nabywaniu" pierwszeństwa tylko
> dzięki temu że "zająłeś" pas (i nie bierzesz pod uwagę żadnych elementów
> dodatkowych).
Pomijam twoje dziecięce próby ośmieszenia mnie, co jest ewidentnym dowodem na
kończące się argumenty.
Tu nie ma żadnych "dodatkowych elementów" są dwa manewry, wjazd na rondo, podczas
którego obowiązuje znak A7 i zjazd z ronda, podczas którego obowiązuje Art 22, pkt 4.
To nie jest żadna wyższa matematyka, naprawdę.
--
pozdrawiam
szerszen
-
69. Data: 2014-05-28 10:33:14
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 28 May 2014 10:19:41 +0200, szerszen
>> ...bo jest z pipidówka, to elementarne.
> Bo jest niekompetentny, lub biorą w nim górę emocje zamiast litera prawa.
Jest niekompetentny bo jest z pipidówka?
A skąd ty jesteś, żeś kompetentny do wyrażania takiego zdania?
> Ależ pan dosłowny. Owszem jełli tak definicyjnie do tego podchodzisz,
> to ok, jednak mam wrązenie że mimo wszystko zrozumiełeś o co chodzi ;)
Zrozumiałem doskonale, że używasz podstawowych pojęć z zakresu PORD,
których najwyraźniej nierozumiesz, w związku z tym wątpliwe jest twoje
rozumienie bardziej złożonych elementów.
> Pomijam twoje dziecięce próby ośmieszenia mnie,
> co jest ewidentnym dowodem na kończące się argument
Przestań znowu żartować -- przecież sam się ośmieszasz. Ja w zwiazku z tym
podważam twoją zdolność do zrozumienia i rzeczowej interpretacji innych
elementów tej "układanki". No ale czego się spodziewać po dyskutancie,
który stwierdza, nie znając człowieka, że sędzia jest niekompetentny.
PS Do dyskusji wrócimy ew. jak się poduczysz podstaw, rozrysujesz (głównie
sobie, bo mnie to do niczego nie potrzebne) gdzie def. pierwszeńśtwa i
znaku A-7 się zawiera na skrzyżowaniu.
--
Pozdor Myjk
-
70. Data: 2014-05-28 10:39:08
Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
Ja rozumiem, że prościej jest machnąć farbą kółko albo dwa naokoło
skrzyżowania niż wyznaczyć pasy tak aby było wiadomo dokąd którym należy
jechać i żeby się tory ruchu tyle razy nie przecinały ale może jednak by
warto się postarać...
Tyle konfliktów i wypadków większych i mniejszych jest na tych
koncentrycznych rondach a ciągle rondo turbinowe jest bardziej sensacją
niż regułą. Wszystkie ronda z więcej niż jednym pasem powinny być
turbinowe lub podobne (np. z osobnymi pasami wyłącznie do prawoskrętów (do
najbliższych zjazdów) a osobnym do pozostałych relacji.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat