eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondoprostowacz z Radomia :PRe: Rondoprostowacz z Radomia :P
  • Data: 2014-05-28 11:53:40
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wed, 28 May 2014 10:59:57 +0200, MichaelData(R)

    > Nie załapałeś.

    Załapałem -- znowu kombinujesz jak koń pod górę.

    > Sytuacja jest taka, że Mitsu widząc BMW, PRZEPUSZCZA je
    > udzielajac pierwszeństwa ale jadąc ze sporą prędkoscią
    > dogania na zewnetrznym pasie, jadąc prawidłowo.

    Masz piątkę z bajkopisarstwa -- a teraz to urealnij. Poprzednio próbowałeś,
    ale ci nie wyszło, to spuściłeś temat na drzewo. Próbować możesz
    oczywiście, tylko tym razem to sobie POLICZ najpierw żeby się kupy
    trzymało.

    > Nagle BMW, które nie widziało Mitsu i
    > nie upewnilo się czy ktoś nie zajmuje pasa prawego, sobie na niego wjeżdża a
    > Mitsu przywala. > Inaczej: BMW zajeżdża drogę Mitsu.

    Dopisz jeszcze, że kierownik BMW zapatrzył się na nisko przelatujące UFO
    (sprawdzić czy nie TU-154M), będzie bardziej wiarygodnie. Tymczasem na
    kierowniku który wjeżdża na skrzyżowanie spoczywa szereg obowiązków. Sąd
    przy rozpatrywaniu takie rzeczy bierze pod uwagę, czy ci się to podoba czy
    nie.

    > Czy wiesz jaki to czas na reakcję? Sekundy może 4-5.
    > Wystarczy obrót głowy jednego lub drugiego kierowcy
    > aby się "nie widzieli",

    Jak ktoś ma problem z "reakcją" i 4-5 sek. to za mało na ocenę sytuacji, a
    mimo tego pakuje się na skrzyżowanie komuś pod koła będąc pojazdem
    podporządkowanym, to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Już zostało
    ustalone, że kierowca BMW dużo szybciej jechać nie mógł nawet gdyby chciał.

    > tym bardziej że mają przed sobą puste pasy.

    I tak w kółko. Pusty pas nie daje pierwszeństwa. Jak nie masz pewności co
    zrobi pojazd na drodze z pierwszeńśtwem, a przecież pojazd na takiej drodze
    pas zmienić może, to nie jedziesz. Proste. Tutaj elementarnej ostrożności
    zabrakło, zabrakło zastosowania się do A-7 i dlatego doszło do dzwona.

    >>> dodatkowo art 22 pkt2/1 nakłada na BMW zbliżenie się do prawej,
    >> Wskaż w którym miejscu przy zjeździe ze skrzyżowania prawo nakazuje
    >> zbliżać się do prawej. :>>
    > Dokładnie centymetr za wjazdem Mitsu :D
    > Ja już zdązyłem załapać w całej sprawie że oboje sie nie widzieli.

    Człowieku miły, przecież po to jest wyznaczone pierwszeństwo. W przeciwnym
    razie po cholerę te znaki tam stawiać skoro i tak do niczego nie obligują?

    > BMW było na wewnetrznej stronie, trzymajac się
    > lewej strony lewego pasa i nagle sobie odskoczyło na prawo

    Oczywiście, bo przecież trudno się spodziewać, że jak ktoś wjechał na
    skrzyżowanie, to będzie chciał także z niego zjechać. Większość kręci się
    przecież po skrzyżowaniach jak bąki, bez celu, ładu i składu. Eh. Znowu
    bajki pisujesz.

    > pod koła Mitsu zamiast wczesniej zblizyc się do prawej strony
    > pasa ruchu,

    Nie ma takiego obowiązku przy przekraczaniu skrzyżowania.

    > tym samym dajac znak Mitsu o zamiarze zajęcia jego pasa.

    Żadnych znaków nie musi dawać temu wyjeżdżającemu z podporządkowanej, bo
    ten ma mu bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Jeśli jednak
    podporządkowany próbuje się tam wbić na wydrę, to niech uważa na siebie i
    tego co jest uprzywilejowany -- bo jak dojdzie do kolizji, to będzie jego
    wina.

    >> Kierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydującym.
    > Raczej jest. Gdyby ten z Mitsu widział kierunkowskaz
    > to nie ubzdurał by sobie ze BMW jedzie do natępnego
    > zjazdu a mogło tak być :)

    To co sobie ubzdurał to jego problem. Ma ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
    znajdującemu się na skrzyżowaniu i koniec. Nie wiem ile razy trzeba to
    będzie powtarzać, ale twardy będę. :>

    >>> Nie uzurpowało, w/g PORD miał to prawo i tyle.
    >> Po ustąpieniu pierwszeństwa, kropka.
    > Ustąpił (teoretycznie wykazałem) kropka :)

    Nie ustąpił, bo doszło do dzwona. Nic nie wykazałeś nawet teoretycznie --
    jedynie porzucałeś ogólnikami nie trzymającymi się kupy niczym Macierewicz
    w sprawie tutki.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: