eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Rewers u chinczyka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 11. Data: 2013-03-16 20:17:15
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: bylyUBEK <k...@p...com>


    > Nadal twierdzę, że to się będzie sprawdzać przy prostej płytce. Nie
    > wszystko się wymyśli z not, a mierząc punkt po punkcie można jakieś
    > punkty pominąć. Zwłaszcza że musisz pracować na obu stronach
    > jednocześnie bo najczęściej montaż jest dwustronny.
    >

    Jesli cos robisz porzadnie to nie mozesz niczego pominac, nawet jesli
    tych punktow jest kilka tysiecy to nie jest duzo.



    >> Sprawa sie komplikuje w przypadku programowanej logiki i zabezpieczonych
    >> procesorow ale to tylko soft kwestia PCB to prosta sprawa przynajmniej
    >> dla srednio inteligentnego technika. Nie potrzeba do tego papieru
    >> sciernego i tytulu doktora.
    >
    > Ale kto mówił o tytule doktora. Szlifowanie i robienie zdjęcia nie
    > wymaga myślenia w przeciwieństwo do analizy na podstawie not aplikacyjnych.
    >
    >

    Ale debil nie skopiuje czegos o czym nie ma pojecia, a ktos kto ma
    jakiekolwiek pojecie o tym co chce skopiowac nie bedzie szlifowal a kupi
    gotowe sita lub zatrudni "jelenia" do sciagniecia listy polaczen.

    Nawet jesli plyta ma 6 warstw to ma tylko 2 warstwy z wyprowadzonymi
    polaczeniami. Zejdz na ziemie jesli ktos ci powiedzial ze chinczycy w
    ten sposob kopiuja PCB to bajki opowiadal lub nie ma o tym zielonego
    pojecia.





  • 12. Data: 2013-03-16 20:41:06
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-03-16 20:17, bylyUBEK pisze:
    >
    >> Nadal twierdzę, że to się będzie sprawdzać przy prostej płytce. Nie
    >> wszystko się wymyśli z not, a mierząc punkt po punkcie można jakieś
    >> punkty pominąć. Zwłaszcza że musisz pracować na obu stronach
    >> jednocześnie bo najczęściej montaż jest dwustronny.
    >>
    >
    > Jesli cos robisz porzadnie to nie mozesz niczego pominac, nawet jesli
    > tych punktow jest kilka tysiecy to nie jest duzo.

    To trzeba sobie oznaczać punkty przebadane. W dodatku trudno od spodu
    trzymać sondę na punkcie a od góry szukać na innych padach. Trzeba by np
    lutować. Wiele godzin roboty. Dużo prościej zeszlifować. Ja bym to
    zrobił na magnesówce. Masz wynik po pół godziny.

    >
    >>> Sprawa sie komplikuje w przypadku programowanej logiki i zabezpieczonych
    >>> procesorow ale to tylko soft kwestia PCB to prosta sprawa przynajmniej
    >>> dla srednio inteligentnego technika. Nie potrzeba do tego papieru
    >>> sciernego i tytulu doktora.
    >>
    >> Ale kto mówił o tytule doktora. Szlifowanie i robienie zdjęcia nie
    >> wymaga myślenia w przeciwieństwo do analizy na podstawie not
    >> aplikacyjnych.
    >>
    >>
    >
    > Ale debil nie skopiuje czegos o czym nie ma pojecia, a ktos kto ma
    > jakiekolwiek pojecie o tym co chce skopiowac nie bedzie szlifowal a kupi
    > gotowe sita

    No ale mówimy o rewersowaniu a nie o podkupywaniu ludzi pracujących dla
    konkurencji.

    lub zatrudni "jelenia" do sciagniecia listy polaczen.
    >
    > Nawet jesli plyta ma 6 warstw to ma tylko 2 warstwy z wyprowadzonymi
    > polaczeniami. Zejdz na ziemie jesli ktos ci powiedzial ze chinczycy w
    > ten sposob kopiuja PCB to bajki opowiadal lub nie ma o tym zielonego
    > pojecia.

    Nikt mi nic nie mówił. Wydaje mi się, że pewniejsze i szybsze jest
    szlifowanie niż badanie połączeń miernikiem.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 13. Data: 2013-03-16 20:51:13
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: Leming Show <l...@g...com>

    >Obrazki kiedy manager firmy X siedzi z kumplem, wpieprzaja zarcie

    widzisz, kiedy kasa sama wpada, nie trzeba sie juz tak bardzo starac,
    a chinczycy jeszcze musza

    >Tak, wiem, to wszystko pewnie wyuczone, tylko jakos tak przyjemniej robic biznes z
    kims, kto
    > sprawia, ze czuje sie wazny

    Inna mentalnosc, moze zwykla uprzejmosc, jak mi przyslali nie to co
    trzeba, to przepraszali chyba z tydzien


    > Katalogi chinskie to niemal dziela edytorsko-poligraficzne

    I tu porusze meritum. Katalogi sa wprawdzie rozbudowane ale dzis
    szukalem przez caly dzien pewnego urzadzenia, jakie bylo moje
    zdziwienie gdy stwierdzilem ze to samo urzadzenie jest produkowane
    przez trzy oddzialy tej samej firmy, pod trzema roznymi
    nazwami(zawartosc identyczna), w trzech roznych kolorach i cenie
    600-2000zl. To jest "niby" elastycznosc? To psychologia. To mi sie nie
    podoba.


    > I jeszcze jedna zla wiadomosc, coraz czesciej to juz nie kopie, a wlasne
    > opracowania chinskie najrozniejszych urzadzen.
    > Tylko patrzec jak zaczna robic wlasny sprzet pomiarowy i sie rozne
    > Agilenty, HP, Rohde&SChwarz, czy inne Fluke zdziwia.

    Zdjecie ktore sa zalaczone wyzej to jakis Agilent. Podrobka chinska
    pojawi sie niebawem a moze juz jest.


    >Ale kto mówił o tytule doktora. Szlifowanie i robienie zdjęcia nie
    >wymaga myślenia w przeciwieństwo do analizy na podstawie not aplikacyjnych.

    Kto olewa przeciwnika, zwykle przegrywa wojne, a tu jest wojna o
    technologie:)


  • 14. Data: 2013-03-16 20:57:13
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: bylyUBEK <k...@p...com>


    > Nikt mi nic nie mówił. Wydaje mi się, że pewniejsze i szybsze jest
    > szlifowanie niż badanie połączeń miernikiem.
    >


    Wydaje ci sie niestety, osobiscie robilem rewers kilku urzadzen i wiem
    cos na ten temat. Jesli ma to byc idealna kopia to kupuje sie maski PCB
    u chinczyka albo poprostu zamawia gotowe plytki na nocnej zmianie czesto
    nawet oferuja gotowe zmontowane. Jesli tylko podobny klon to na 99%
    nota aplikacyjna + sprawdzenie slusznosci polaczen.

    Moim skromnym zdaniem tylko idiota robi to w taki sposob jak ty myslisz
    ze sie robi.




  • 15. Data: 2013-03-16 21:00:49
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: bylyUBEK <k...@p...com>


    > Kto olewa przeciwnika, zwykle przegrywa wojne, a tu jest wojna o
    > technologie:)
    >

    Wojne ktora juz dawno przegralismy. Czas zaczac sie uczyc chinskiego bo
    noty aplikacyjne do nowych scalakow beda tylko w chinskim .



  • 16. Data: 2013-03-16 21:33:43
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "kk" <...@...pl> wrote in message news:ki2a69$rlr$1@news.vectranet.pl...
    > Uzytkownik "bylyUBEK" <k...@p...com> napisal w wiadomosci
    >> A profesjonalnie to sie robi tak ze Pan chwong dzwoni do pana denga i zamawia
    >> plytki od urzadzen firmy X ktore ma na jutro.
    > A Pan Deng zatrudni 1000 chinczyków za miske ryzu i da im papier scierny.


    nie te czasy, a jezeli sie uwzgledni ichnie ceny to mozna sie zdziwic
    poziomem zycia

    http://www.chinadaily.com.cn/china/2012-07/06/conten
    t_15555503.htm


  • 17. Data: 2013-03-17 01:58:29
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: Leming Show <l...@g...com>

    > Wydaje ci sie niestety, osobiscie robilem rewers kilku urzadzen i wiem
    > cos na ten temat. Jesli ma to byc idealna kopia to kupuje sie maski PCB
    > u chinczyka albo poprostu zamawia gotowe plytki na nocnej zmianie czesto
    > nawet oferuja gotowe zmontowane.  Jesli tylko podobny klon to na 99%
    > nota aplikacyjna + sprawdzenie slusznosci polaczen.
    >

    Moze tak, moze nie. A jesli np. Agilent robi swoje produkty u siebie
    to skad chinczyk ma miec maski do pcb?
    Nie kazdy jest taki chciwy i nie kazdy przenosi produkcje do kitajca.


  • 18. Data: 2013-03-17 09:42:08
    Temat: Re: (OT) Rewers u chinczyka
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2013-03-16 21:00, bylyUBEK wrote:
    >
    >> Kto olewa przeciwnika, zwykle przegrywa wojne, a tu jest wojna o
    >> technologie:)
    >>
    >
    > Wojne ktora juz dawno przegralismy. Czas zaczac sie uczyc chinskiego bo
    > noty aplikacyjne do nowych scalakow beda tylko w chinskim .
    >
    >

    Może to http://www.vigo.com.pl jest trochę pocieszające.

    Wlodek


  • 19. Data: 2013-03-17 10:11:36
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 16 Mar 2013 09:32:10 -0700 (PDT), Leming Show napisał(a):
    > No i na tym polega potega chin:)

    no nie calkiem. Mam np odtwarzacz mp3 do samochodu ... z czego niby to
    skopiowali ? Autorski projekt.
    Byc moze skopiowany juz przez chinska konkurencje :-)

    J.


  • 20. Data: 2013-03-17 10:19:11
    Temat: Re: Rewers u chinczyka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 16 Mar 2013 19:04:50 +0100, bylyUBEK napisał(a):
    > Nie maja zadnych szans konkurowac z chinczykami, to zupelnie inna liga.
    > Tak jak pisalem wczesniej chinczycy maja juz wszystko do budowy super
    > systemu, za 50 lat USA zostanie tylko zandarmem bo technologicznie
    > zostana daleko w tyle, i tak to co maja to tylko zakupy europejskiej krwi.

    A niby dlaczego maja zostac zandarmem ?
    Chinczyki w koncu opracuja swoja bron, rownie dobra, a zolnierza moga
    wystawic trzy razy wiecej ..

    > Tak jak pisalem wczesniej papierem sciernym to raczej rumuni i polacy
    > robia rewers chinczyk poprostu dzwoni do fabryki ktora produkuje dla
    > Nokii i zamawia gotowe plytki i tak to wyglada. U nich nie istnieje
    > zadna ochrona mysli technicznej mozna zamowic kazdy produkt ktory u nich
    > sie prosukuje a poniewaz debilni amerykanie postawili fabryki z calym
    > zapleczem technicznym w chinach to strzelili sobie w stope chinczycy to
    > nie afrykanskie przyglupy.

    Ale na ukladach scalonych chyba jeszcze nie pisze "made in China".
    Przypadek, czy ktos dobrze mysli aby te fabryki mozna bylo w kazdej chwili
    odciac ?

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: