eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2011-06-13 14:52:41
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F.,

    Monday, June 13, 2011, 4:40:49 PM, you wrote:

    >>>> Może mieć. Tylko nigdy nie zrozumiem masochizmy przy demontażu
    >>>> używanych ferrytów.
    >>> Masochizm jest minimalny.
    >>> Za to pozniej moze byc problem z karkasem.
    >> Przecież tym właśnie to uzasadniam. Sam ferryt to koszt
    >> groszowy -
    >> zdarza się, że karkas jest znacznie droższy od rdzenia.
    > A gdzie sie teraz kupuje rdzenie, czy rdzenie z karkasami, w ilosci
    > detalicznej ?

    W sklepach, drogi Jarku, w sklepach. Chyba nie chcesz, żeby mi tu spam
    zarzucono?

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 22. Data: 2011-06-13 16:58:07
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl>


    Użytkownik "saper/nolin11" <n...@g...com> napisał w
    wiadomości news:it528f$59d$1@news.dialog.net.pl...
    > On 2011-06-13 09:07, Piotr Gałka wrote:
    >>
    >> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    >> news:101042050.20110611235809@pik-net.pl...
    >>>
    >>> Może mieć. Tylko nigdy nie zrozumiem masochizmy przy demontażu
    >>> używanych ferrytów.
    >>>
    >> W dzieciństwie kilka transformatorów przewinąłem, z rdzeniami gdzie
    >> każdą blaszkę trzeba raz z jednej raz z drugiej wyciągać.
    >> Może masochizm, ale satysfakcja - ...... bezcenne.
    >> P.G.
    >>
    >
    > Dokładnie :) nawet ostatnio cieszyłem się jak dziecko z lizaka :P jak
    > dobrze mi wyszły wyliczenia trafa i po nawinięciu (tak rozebraniu,
    > przewinięciu i złożeniu rdzenia blaszanego EI) też się zgadzało :) .

    Ja to nawet pracę dyplomową o transformatorach pisałem
    w Fortranie na Odrę. Wprowadzało się parametry rdzenia,
    a program liczył parametry uzwojeń. Ale to był 80 rok...

    Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.



  • 23. Data: 2011-06-13 18:26:12
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:it5fj1$p6t$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Ja to nawet pracę dyplomową o transformatorach pisałem
    > w Fortranie na Odrę. Wprowadzało się parametry rdzenia,
    > a program liczył parametry uzwojeń. Ale to był 80 rok...
    >
    Może już się chwaliłem, że kiedyś uznałem, że izolacja na blachach (trafo z
    jakiegoś radia lampowego - coś rzędu 80W) jest jakaś taka zdezelowana i je
    wszystkie solidnie polakierowałem z obu stron (dosyć gęstym lakierem bo taki
    miałem).
    To jest dopiero masochizm (to do RoMana) - kilka dni roboty, cały pokój
    zajęty gazetami z rozłożonymi blaszkami (za wcześnie odwrócone przyklejały
    się do gazet).
    Potem do karkasa weszło mi rzędu 2/3 z nich (nie dość, że grube to jeszcze
    jakieś takie mało śliskie, a to te, co każdą osobno z odginaniem środkowej
    kolumny trzeba wkładać (jak się taki rdzeń nazywał ?).
    I kompletnie nie rozumiałem dlaczego się grzeje - przecież zapobiegłem
    prądom wirowym.
    To były okolice 72r (7..8 klasa).

    A tym, że kilka lat wcześniej nawinąłem pierwotnego 7 zwoi, wtórnego 1zwój i
    zamiast oczekiwanych 31V na wtórnym uzyskałem wywalenie korków już się na
    pewno chwaliłem.
    P.G.


  • 24. Data: 2011-06-13 19:44:24
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Piotr,

    Monday, June 13, 2011, 8:26:12 PM, you wrote:

    >> Ja to nawet pracę dyplomową o transformatorach pisałem
    >> w Fortranie na Odrę. Wprowadzało się parametry rdzenia,
    >> a program liczył parametry uzwojeń. Ale to był 80 rok...
    > Może już się chwaliłem, że kiedyś uznałem, że izolacja na blachach (trafo z
    > jakiegoś radia lampowego - coś rzędu 80W) jest jakaś taka zdezelowana i je
    > wszystkie solidnie polakierowałem z obu stron (dosyć gęstym lakierem bo taki
    > miałem).
    > To jest dopiero masochizm (to do RoMana)

    Ale mi chodzi o to, że nie ma obecnie takiej potrzeby. To nie te
    czasy, że trzeba o wszystko walczyć i wszystko jest za drogie.

    Sam też rozbierałem i przeliczałem transformatory. Ale już do
    nawijania dawałem profesjonaliście - zawsze to nowy drut i - przede
    wszystkim - profesjonalne wykonanie a nie maniana.

    Mam w domu prostą nawijarkę, mam karkasy, mam drut, taśmę marginesową
    i izolacyjną. A wolę, żeby mi nawinął fachowiec. A on woli, żebym to
    ja liczył transformatory :)

    [...]

    > jakieś takie mało śliskie, a to te, co każdą osobno z odginaniem środkowej
    > kolumny trzeba wkładać (jak się taki rdzeń nazywał ?).

    Rdzeń typu M (nie wiadomo dlaczego)

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 25. Data: 2011-06-13 20:30:43
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: bartekltg <b...@o...pl>

    W dniu 2011-06-13 16:52, RoMan Mandziejewicz pisze:

    >> A gdzie sie teraz kupuje rdzenie, czy rdzenie z karkasami, w ilosci
    >> detalicznej ?
    >
    > W sklepach, drogi Jarku, w sklepach. Chyba nie chcesz, żeby mi tu spam
    > zarzucono?

    Też chętnie uzupełnię listę, możesz podawać;)

    pozdrawiam
    bartekltg


  • 26. Data: 2011-06-13 21:16:12
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: mk <m...@o...pl>

    W dniu 2011-06-13 22:30, bartekltg pisze:
    >>> A gdzie sie teraz kupuje rdzenie, czy rdzenie z karkasami, w ilosci
    >>> detalicznej ?
    >>
    >> W sklepach, drogi Jarku, w sklepach. Chyba nie chcesz, żeby mi tu spam
    >> zarzucono?
    >
    > Też chętnie uzupełnię listę, możesz podawać;)

    Roman się czai, bo chyba coś wspólnego z tą firmą ma,
    więc linka podaję ja:
    www.feryster.com.pl

    pzdr
    mk


  • 27. Data: 2011-06-13 22:05:52
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: bartekltg <b...@o...pl>

    W dniu 2011-06-13 23:16, mk pisze:
    > W dniu 2011-06-13 22:30, bartekltg pisze:

    >> Też chętnie uzupełnię listę, możesz podawać;)
    >
    > Roman się czai, bo chyba coś wspólnego z tą firmą ma,

    :)

    > więc linka podaję ja:
    > www.feryster.com.pl

    Dzięki.

    pozdrawiam
    bartekltg


  • 28. Data: 2011-06-14 00:11:26
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    > Hello Dariusz,
    >
    > Sunday, June 12, 2011, 12:32:26 AM, you wrote:
    >
    >>> Dzięki, obskrobałem sztabkę z lakieru i końce rdzenia też i teraz wyszło
    >>> mi Al=3000nH więc chyba jest dobrze. A aceton to rozumiem ażeby lakier
    >>> zmyć? Jak tak, to go nie ruszył :/
    >> Rdzenie często są zalewane jakimiś epoksydami - chemoutwardzalne toto i
    >> byle aceton go nie rusza. Może w kwasie mrówkowym pogotować?
    >
    > Ale po co? Koszt rdzenia to grosze. Karkas po lakierowaniu (zazwyczaj
    > na gorąco) a potem po gotowaniu, żeby z lakieru uwolnić na niewiele
    > się już zda. A potem kombinowanie - bo nie ma drutu i trzeba z
    > odzysku, bo nie ma taśmy izolacyjnej, to się daje biurową. O
    > marginesach nawet nie ma co marzyć.
    >
    > Nie lepiej zlecić nawinięcie na nowym rdzeniu i karkasie? Wbrew
    > pozorom nie jest to takie drogie, jakby się wydawało.

    Dusza inżyniera to samo mi podpowiada. Ale pod spodem dusza technologa
    woła o zwycięstwo nad cholernym epoksydem - furda tam że nie warto, nie
    będzie mi jakiś epoksyd się opierał i nie pozwalał zmyć...Albo on albo ja!

    --
    Darek


  • 29. Data: 2011-06-14 00:37:00
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-06-14 02:11, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
    > Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    >> Hello Dariusz,
    >>
    >> Sunday, June 12, 2011, 12:32:26 AM, you wrote:
    >>
    >>>> Dzięki, obskrobałem sztabkę z lakieru i końce rdzenia też i teraz
    >>>> wyszło
    >>>> mi Al=3000nH więc chyba jest dobrze. A aceton to rozumiem ażeby lakier
    >>>> zmyć? Jak tak, to go nie ruszył :/
    >>> Rdzenie często są zalewane jakimiś epoksydami - chemoutwardzalne toto i
    >>> byle aceton go nie rusza. Może w kwasie mrówkowym pogotować?
    >>
    >> Ale po co? Koszt rdzenia to grosze. Karkas po lakierowaniu (zazwyczaj
    >> na gorąco) a potem po gotowaniu, żeby z lakieru uwolnić na niewiele
    >> się już zda. A potem kombinowanie - bo nie ma drutu i trzeba z
    >> odzysku, bo nie ma taśmy izolacyjnej, to się daje biurową. O
    >> marginesach nawet nie ma co marzyć.
    >>
    >> Nie lepiej zlecić nawinięcie na nowym rdzeniu i karkasie? Wbrew
    >> pozorom nie jest to takie drogie, jakby się wydawało.
    >
    > Dusza inżyniera to samo mi podpowiada. Ale pod spodem dusza technologa
    > woła o zwycięstwo nad cholernym epoksydem - furda tam że nie warto, nie
    > będzie mi jakiś epoksyd się opierał i nie pozwalał zmyć...Albo on albo ja!
    >

    Długotrwałe moczenie w spirytusie rozmiękcza epoksyd do konsystencji
    galaretowatej.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 30. Data: 2011-06-14 00:39:40
    Temat: Re: Rdzenie ferrytowe z demontażu i ich Al
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-06-14 00:05, bartekltg pisze:
    > W dniu 2011-06-13 23:16, mk pisze:
    >> W dniu 2011-06-13 22:30, bartekltg pisze:
    >
    >>> Też chętnie uzupełnię listę, możesz podawać;)
    >>
    >> Roman się czai, bo chyba coś wspólnego z tą firmą ma,
    >
    > :)
    >
    >> więc linka podaję ja:
    >> www.feryster.com.pl
    >
    > Dzięki.
    >
    > pozdrawiam
    > bartekltg

    Sprzedaje też sam na allegro. Znaleźć można przez stronkę którą dał w
    sygnaturce.

    --
    Pozdrawiam
    MD

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: