Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

> Dla hetero całowanie się dwóch facetów na ulicy albo dwóch kobiet
> źle wygląda.

Byc moze dla homoseksualisót w zle wyglada jak ty sie z zona całujesz.
A moze jeszcze innemu przeszkadza jak biały z czarnym.
To wszystko bez znaczenia.
Na ulicach dzieje sie tyle roznych rzeczy które nam sie nie podobają...

> Z punktu widzenia natury żyjemy tylko po to żeby
> spełnić jeden cel.

;-DDDD

> Przekazać geny następnemu pokoleniu. A jak to
> zrobimy ukierunkowuje nas na wychowanie tego pokolenia. Wszystko
> co się nie mieści w takim scenariuszu jest dla hetero
> nienaturalne.

Ciekawe co powiedza na to moi bezdzietni hetero przyjaciele...

> Patrząc na to z drugiej strony osoby nie będące
> hetero starają się z tym specjalnie nie wychylać.

Jebłes sie w łeb? Wszedzie pełno parek łazacych za raczki, całujacych
sie, obsciskujacych. No po prostu DRAMAT! ;-D
O hucznosci wesel nie wspominajac!

> Podświadomie
> świadomie wiedzą że są inni. Uważam że nie są oni zainteresowani
> nagłaśnianiem tego że w inni. Tych nie hetero jest dostatecznie
> dużo żeby mieć z nimi kontakt. Czasami o tym wiedząc a czasami nie
> wiedząc. Na zewnątrz oni nie różnią się od innych. Nie mają
> żadnych specjalnych wpisów w dowodzie, nie mają na czołach
> pieczątek. Czy tego chcemy i czy oni tego chcą lub nie chcą są
> pomiędzy nami. W żaden sposób nie są jakoś inaczej przez prawo
> traktowani. Szukający poklasku politycy wymyślają że np nie
> rozwiązane są sprawy cywilnoprawne pomiędzy parami homo. Ale one
> są tak samo rozwiązane jak rozwiązane są sprawy hetero żyjących w
> związkach nieformalnych.

To prawda.

> Zamiast ślubu muszą składać oświadczenia
> lub spisywać umowy przed notariuszem. Jeśli to zrobią nie ma
> problemów z dziedziczeniem,opieka itp.

To zalezy co masz na mysli.
Dziedziczenie wyglada zupełnie inaczej w przypadku zony i meza niz w
przypadku pary nieformalnej. I to drugie jest problematyczne. I drogie.

> politykierzy chcą żeby
> śluby mogli brać. Pytanie czy wszyscy homo chcą brać śluby. Wydaje
> mi się że nie chcą.

Zdaje sie ze politykierzy nie chca nikogo zmuszac.
Chca (zapewne w ramach rowniez interesów politycznych swoich wyborców)
dac im wybór.

> Oni starają się swoją inność ukryć a nie
> wychodzić z nią na ulicę. Sprawa dzieci. Jeśli natura wskutek
> jakiegoś błędu dopuściła do powstania osobnika który ze względu na
> inność seksualna nie może mieć dzieci to znaczy że nie powinien
> mieć możliwości adopcji. Poza tym oni wcale nie chcą mieć dzieci.
> Chcą się ruchać bo sprawia im to przyjemność a nie bujać się z
> pieluchami itp. Do tego dochodzą jeszcze czynniki społeczne.
> Dziecko mające dwóch tatusiów i żadnej mamy wśród innych dzieci
> będzie nienaturalnie inne. Odczucie seksualności u dzieci pojawia
> się stosunkowo wcześnie. To dlaczego pozwolić zrobić z dziecka
> które jest hetero dziwoląga wychowywanego przez dwóch tatusiow lub
> dwie mamy. Nie da się do pewnego wieku dziecku sprawy z homo
> wytłumaczyć. Jemu nie zmieści się to w głowie bo natura go inaczej
> zaprogramowała. Absolutnie nie mam do tych ludzi nic. Nie mieli na
> to kim są żadnego wpływu. Chyba że by zaczęli się dobierać do
> mojego wylotu albo domagali specjalnych praw których ja nie mam.
> Wtedy będę się burzył.

OMG, sadzisz ze kobiety patrza na ciebie tak samo? Ze mozesz sobie zyc,
byle nie dobierał sie do ich wylotu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire