Użytkownik "Umiar" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:9ed3a555-e4e0-4f90-863c-e29415076b60@l2g2000prg
.googlegroups.com...
On 22 Mar, 16:59, Maciej Browarczyk <m...@N...org>
wrote:

> Z RR ani LC nie mialem do czynienia, z Touaregiem (2.5 TDI i 3.0 TDI)
> oraz Pajero (3.2 DI-D ~165KM) mialem. Calkiem nieporownywalne auta.
> Pajero to typowa terenowka (wolne, glosne, zero komfortu), Touareg cos
> pomiedzy SUVem a terenowka (osiagi znosne, komfort wysoki, jesli nie
> masz jakiejs wersji twarda gleba i felgi 21 cali, w srodku cicho).
> Wszystko zalezy czego oczekujesz. Jak Touareg niezajezdzony to lac
> paliwo (srednio przy normalnej jezdzie 12-13l/100km) i zmieniac czesci
> eksploatacyjne (szczegolnie czesto klocki i tarcze, w serwisie bardzo
> drogie, natomiast tarcze Brembo + klocki Ferodo Premier = tansze,
> skutecznosc hamowania ciut lepsza od oryginalow).

Touareg dla mnie jest jak na razie na pierwszym miejscu, ale Range
mnie nęci.
A silnik w Turku, 2.5 TDi to nie jest przypadkiem ta sama jednostka co
w Audi, słynąca z awarii krzywek wałka?
Jeśli tak to chyba 3.0 TDI zostaje...

Co prawda mialem do czynienia z tuaregiem wiec napisze...
Na dzien dobry, to wyrzuc tego 2.5tdi. To auto z tym silnikiem poprostu nie
jedzie, jak dla mnie lepiej na ta mase auta kupic 3.0 v6 tdi, silnik
bezawaryjny 260tys km w mojej A6, optymalny dla tego samochodu i jak na
swoja pojemnosc dosyc ekonomiczny.

Pozdrawiam