-
61. Data: 2009-01-13 17:36:26
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2009-01-12 07:36:24 +0100, pawell32 <p...@w...pl> said:
>> Prawdą jest to co piszesz. Też podobnie odczuwam, więc może pora
>> odzwyczajać się od takich nałogów jak TV.
>> Przecież jest prawo rynku - jeśli konsumentowi coś nie odpowiada - to
>> nie kupuje tego. Jednakże, jeśli konsument jest już wcześniej od czegoś
>> uzależniony, to kupi nawet jeśli mu to nie odpowiada czy nawet szkodzi.
>> Podobnie jak papierosy, lub narkotyki, itp.
>>
>> Ja na przykład bojkotuję (poprzez nieużywanie) DVD, podobnież HDMI. Nie
>> lecę kupić "n" który kazała mi kupić reklama abym miał szczęśliwe
>> święta, ani nie gonię za najnowszym trendy telefonem z wyprz, co też mi
>> teleekran kazał. Tylko czemu masy za tym lecą? Czasem ciężko mi pojąć.
>> Widać tylko jak silna jest socjotechnika w mediach, i jak słabi i
>> bezwolni są ludzie :(
>>
> Mysle ze ciut przesadziłeś, szyfrowanie jest po to by
A czy ja coś wspomnałem o szyfrowaniu?
Bardziej o zjawiskach społecznych...
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
62. Data: 2009-01-13 18:37:12
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: Atlantis <m...@w...pl>
DJ pisze:
> Powszechny dobrobyt rozumiany jako powszechna rozrzutność, i powszechne
> marnotrastwo dóbr konsumpcyjnych? To lepiej żeby nie dojrzewali. Choć i
> tak wszystko idzie w tym kierunku niestety.
Hmm... Nie bardzo rozumiem? Twoim zdaniem jeśli mam telefon kupiony 5
lat temu, który działa w 100%, to nie mam prawa kupić sobie nowego
smartfona do czasu, aż tamten się zepsuje, bo to będzie marnotrawstwo
dóbr konsumpcyjnych? Nie wiem, tak brzmi twoja wypowiedź w kontekście
dyskusji. Mam nadzieję, że się mylę...
>> Jeśli ktoś ma coś, czego oni jeszcze nie mają, to jest dla nich albo
>> kimś w rodzaju "burżuja" (bo ma czelność wydawać swoje własne
>> pieniądze na "coś takiego")
>
> A gdybyś spróbował odseparować aspekt pieniędzy (nieważne czy to coś
> jest tanie czy drogie), i spojrzeć ponownie?
Też nie bardzo rozumiem - aspekt pieniężny w mojej wypowiedzi miał
najmniejsze znaczenie. Mówiłem o mentalności Polaków, odziedziczonej po
poprzednim systemie. To u nas wciąż się demonizuje człowieka, który
wydaje zarobione pieniądze. LCD na ścianie, dobry telefon czy samochód
to "szpanerstwo" i "rozrzutność". Wszyscy lepiej by patrzyli na niego,
gdyby wiecznie odkładał, oszczędzał i żył skromnie. :)
A najlepsza w tym wszystkim jest mentalność psa ogrodnika: "Ja nie mam,
więc najlepiej by było, gdyby on też nie miał. A skoro ma, to ja już
pomyślę, jak mu dopiec z tego powodu". ;)
>> i przez to nim gardzą, albo próbują za wszelką cenę udowodnić mu, iż
>> się myli, nie jest mu to potrzebne, a w ogóle: "Oni też mogą sobie coś
>> takiego kupić. Kiedykolwiek. Teraz zwyczajnie nie mają ochoty". Jak
>> dzieci w piaskownicy. ;)
>
> Akurat dzieci w piaskownicy na ślepo chcą mieć to co ma kolega... widać
> nie miałeś jeszcze dzieci ;)
Nie, ale akurat mam dzieci w rodzinie. Zresztą... Sam miałem przyjemność
dorastać w czasach transformacji i w związku z tym pamiętam przejście z
komunizmu do kapitalizmu widziane oczyma dziecka. :) I ci by nie mówić -
reakcja wielu ludzi na widok PDA u mnie, albo takiego iPhone'a u
znajomych przypomina właśnie taki dziecinne przegadywania:
"A ja też mogę mieć! A mi tata jutro kupi coś takiego! A Ty jesteś
'gupi' bo masz takie coś! Moja Nokia 3300 jest lepsza". :) I tym
podobne, i tak dalej - ogólnie sytuacja, kiedy ktoś próbuje mi niepytany
udowadniać, że nie potrzebuję tego czy innego urządzenia jest żenująca. :)
-
63. Data: 2009-01-13 21:36:16
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
Atlantis pisze:
> Jeszcze tylko nie przemawia do mnie funkcja odtwarzacza audio, jak na
> razie producenci telefonów zdają się ignorować kwestię jakości, poza tym
> dłuższe słuchanie potrafi wyssać resztki energii z baterii. Za to za
> kilka lat? Kto wie... I znów jedno urządzenie mniej do noszenia. :)
:-o Porównaj jakość dźwięku z iPhona z dźwiękiem z iPoda - jest
praktycznie to samo. Czyli dla większości populacji słuchającej
empetrójek dźwięk jest na dobrych słuchawkach całkiem niezły. Czego
wymagasz więcej, nawet od dedykowanego odtwarzacza MP3?
> Poczekajmy aż upowszechni się montowanie wyjścia VGA w smartfonach. ;)
To już chyba niedługo, ale raczej HDMI:
http://www.dlastudenta.pl/technika/artykul/NVIDIA_TE
GRA_malenki_komputer_ogromna_moc,23129.html
Na ostatnim zdjęciu (renderingu?) ten telefon wygląda całkiem porządnie.
Ale nie zapominajmy, że to tylko model referencyjny - NVidia sama nie
będzie zajmować się produkcją smartfonów a tylko sprzedawać chipsety.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
64. Data: 2009-01-14 10:18:07
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: "William" <n...@m...mnie.pl>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gki2nv$nmb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> William pisze:
>
>> Pozwolę się nie zgodzić. W moim życiu też był moment, gdy próbowałem każdej z tych
technologii i w sumie moje doświadczenia skończyły się na tym, że wystarcza mi w
telefonie:
>>
>> 1) funkcja rozmowy
>> 2) bluetooth i zestaw samochodowy
>> 3) sms
>>
>> Cała reszta okazała się w sumie mało praktyczna.
>
> No cóż, widocznie stanowisz zupełnie inny target. Mi jest sobie dzisiaj
> trudno wyobrazić życie ze zwykłym telefonem, przynajmniej bez
> uzupełniającego go PDA. Już wiele prac i artykułów napisałem (prawie) w
> całości na tego typu sprzęcie i nikt nie narzekał, a przynajmniej nie
> trzeba się martwić o kawałek twardej i płaskiej powierzchni do
> rozłożenia się z laptopem, można pracować stojąc w kolejce lub jadąc
> busem czy tramwajem. :)
Do tego wybrałem netbooka i sprawdza mi się o niebo lepiej. W pociągu, kolejce do
lekarza czy urzedu zawsze jest gdzie usiąść. Autobusem nie podróżuję
> Jak dla mnie wszystko to jest bardzo praktyczne. Poza tym jak tu mówić o
> urządzeniu służącym do komunikacji, skoro miałoby nie dawać dostępu do
> tak podstawowego kanału wymiany informacji, jakim jest dzisiaj Internet?
> Pamiętaj też, że początkowo SMS (przez Ciebie wymieniany wśród
> podstawowych wymagań) początkowo również był rozpatrywany jako "bajer".
>
> Co do aparatu fotograficznego, to początkowo myślałem podobnie, ale
> wtedy jeszcze miałem telefon z 1/2 VGA, a szczęściarzem mógł być ten,
> kto miał do dyspozycji pełne 640x480. Dzisiaj standardem jest matryca
> lepsza, niż w aparatach sprzed kilku lat. Co prawda porządnej optyki nie
> uda się zastąpić ze względu na brak miejsca, ale nie powiesz mi, że taki
> telefon nie nadaje się już do pstrykania okolicznościowych fotek z
> wakacji czy imprez. Kolejne urządzenie mniej do noszenia. :)
>
Na wakacje i imprezy biorę aparat. Jakoś się przyzwyczaiłem
> Jeszcze tylko nie przemawia do mnie funkcja odtwarzacza audio, jak na
> razie producenci telefonów zdają się ignorować kwestię jakości, poza tym
> dłuższe słuchanie potrafi wyssać resztki energii z baterii. Za to za
> kilka lat? Kto wie... I znów jedno urządzenie mniej do noszenia. :)
> Poczekajmy aż upowszechni się montowanie wyjścia VGA w smartfonach. ;)
Kabel od słuchawek do telefonu to bylo to, co mnie zniechęciło po kilku użyciach w
ruchu. MP3 na szyi jest najlepszym rozwiązaniem
-
65. Data: 2009-01-14 17:31:10
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: "Cezar" <c...@B...pl>
> Nie masz problemow (chyba). W odpowiedziach na moj post ten nie widze
> znaku funta, tylko pytajnik. Czemu? Pojecia nie mam.
>
bo '__Maciek' popsul twoje kodowanie
c.
-
66. Data: 2009-01-14 20:08:05
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: Atlantis <m...@w...pl>
William pisze:
> Do tego wybrałem netbooka i sprawdza mi się o niebo lepiej. W
> pociągu, kolejce do lekarza czy urzedu zawsze jest gdzie usiąść.
> Autobusem nie podróżuję
Autobus to tylko taki przykład był. Tutaj właśnie pojawia się kwestia,
którą poruszyłeś - musi być trochę miejsca, żeby się z tym usadowić. Nie
zawsze mamy ten luksus. :) Dla mnie PDA z wygodną klawiaturą kciukową
lub dobrym systemem rozpoznawania pisma (jak fenomenalne PalmOSowe
Graffiti) jest naprawdę świetnym wyjściem, chociaż Netbooki też ostatnio
mnie zainteresowały - podejrzewam, że niedługo sam sprawię sobie
jakiegoś MSI Wind. ;)
> Na wakacje i imprezy biorę aparat. Jakoś się przyzwyczaiłem
No właśnie - znów kolejne urządzenie, które trzeba mieć przy sobie. Nowe
smartfony, np. taka Nokia N95 zapewniają już na tyle dobrą jakość
obrazu, że spokojnie można robić fotokopie na czytelni lub w archiwum.
Można pstrykać okolicznościowe fotki. No i człowiek nie myśli sobie: "że
też nie wziąłem dzisiaj aparatu..." :)
> Kabel od słuchawek do telefonu to bylo to, co mnie zniechęciło po
> kilku użyciach w ruchu. MP3 na szyi jest najlepszym rozwiązaniem
Hmm... Ludzie przez całe dekady używali topornych walkmanów i discmanów
ze słuchawkami na kablu, a teraz nagle ludzie zrobili się tak strasznie
wygodni. ;) Mi tam kabel połączony z telefonem w kieszeni aż tak
szczególnie nie przeszkadza. Natomiast to o czym piszesz (słuchawki
połączone ze smyczką) poważnie mnie zniechęciły - wszystkie z jakimi
miałem do czynienia cechowały się beznadziejną jakością dźwięku,
zwłaszcza spłaszczonymi niskimi tonami (Basy to nie tylko: "umc umc" w
stylu techno, ale również perkusja czy gitara basowa, bez których nie ma
rocka. Poza tym jak brzmi sekcja dęta w muzyce jazzowej gdy utniemy pół
pasma?). Dla mnie jedyne rozsądne słuchawki to te trochę większe, na
pałąku, dousznych raczej nie uznaję.
Z telefonami jest taki problem, że producenci często traktują funkcję
odtwarzania muzyki po macoszemu, a nawet jeśli wezmą ją na poważnie, to
oleją cała resztę (czyli pomarzyć można o smartfonie). Efekt jest taki,
że jakość muzyki jest porównywalna lub tylko trochę lepsza od chińskich
odtwarzaczy MP3. Jasne - słuchać się da jak najbardziej, delektować już
nie za bardzo. :)
-
67. Data: 2009-01-14 22:27:33
Temat: Re: Radio cyfrowe
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
Atlantis pisze:
> Z telefonami jest taki problem, że producenci często traktują funkcję
> odtwarzania muzyki po macoszemu, a nawet jeśli wezmą ją na poważnie, to
> oleją cała resztę (czyli pomarzyć można o smartfonie). Efekt jest taki,
> że jakość muzyki jest porównywalna lub tylko trochę lepsza od chińskich
> odtwarzaczy MP3. Jasne - słuchać się da jak najbardziej, delektować już
> nie za bardzo. :)
Idealnym rozwiązaniem dla Ciebie w takim razie wydają się bezprzewodowe
słuchawki Bluetooth A2DP: po pierwsze nie ma przeszkadzającego kabelka,
po drugie na jakość dźwięku nie ma wpływu tor audio w samym telefonie
(cyfrowa transmisja próbek sygnału a przetwarzanie C/A w samych
słuchawkach - jakość dźwięku zależy wyłącznie od słuchawek a nie
komórki) a po trzecie oczywiście odtwarzanie nie empetrójek tylko
bezstratnego formatu dźwięku, np. FLAC. Możesz nawet na komórkę wrzucić
pliki .wav przegranych z płyty CD ścieżek.
http://en.wikipedia.org/wiki/Bluetooth_profile#Advan
ced_Audio_Distribution_Profile_.28A2DP.29
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.