-
1. Data: 2014-11-06 21:34:39
Temat: Pytanie odnośnie policji
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
Mam takie pytanie odnośnie policji -
załóżmy, że doszło do kolizji bez wypadku a ja jestem poszkodowanym.
Dzwonię na policję i zgłaszam zdarzenie, ale nim policja przyjeżdża
dogaduję się ze sprawcą na polubowne załatwienie sprawy. Czy wtedy
istnieje możliwość telefonicznego odwołania wezwania policji, czy muszą
już przyjechać i wystawić mandat?
-
2. Data: 2014-11-06 21:39:10
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 06.11.2014 o 21:34, Tomasz Wójtowicz pisze:
> Mam takie pytanie odnośnie policji -
>
> załóżmy, że doszło do kolizji bez wypadku a ja jestem poszkodowanym.
> Dzwonię na policję i zgłaszam zdarzenie, ale nim policja przyjeżdża
> dogaduję się ze sprawcą na polubowne załatwienie sprawy. Czy wtedy
> istnieje możliwość telefonicznego odwołania wezwania policji, czy muszą
> już przyjechać i wystawić mandat?
Nie muszą, ale nadal mogą.
--
anacron
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
3. Data: 2014-11-06 23:32:19
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:m3gm13$5ul$1@node1.news.atman.pl...
> Mam takie pytanie odnośnie policji -
>
> załóżmy, że doszło do kolizji bez wypadku a ja jestem poszkodowanym.
> Dzwonię na policję i zgłaszam zdarzenie, ale nim policja przyjeżdża
> dogaduję się ze sprawcą na polubowne załatwienie sprawy. Czy wtedy
> istnieje możliwość telefonicznego odwołania wezwania policji, czy muszą
> już przyjechać i wystawić mandat?
Nie muszą. W moich przypadkach było tak, że po przyjeździe pytali co się
stało i czy nadal domagamy się interwencji. Jeśli jedna ze stron się
upierała, to przystępowali do karania... ;-)
Zdarzało mi się też odwołać zaproszenie, nie było z tym problemu.
Wiwo
-
4. Data: 2014-11-06 23:59:53
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik anacron a...@a...pl ...
>> Mam takie pytanie odnośnie policji -
>>
>> załóżmy, że doszło do kolizji bez wypadku a ja jestem poszkodowanym.
>> Dzwonię na policję i zgłaszam zdarzenie, ale nim policja przyjeżdża
>> dogaduję się ze sprawcą na polubowne załatwienie sprawy. Czy wtedy
>> istnieje możliwość telefonicznego odwołania wezwania policji, czy muszą
>> już przyjechać i wystawić mandat?
>
> Nie muszą, ale nadal mogą.
>
Przy czym im specjalnie na przyjezdzaniu do stłuczek nie zalezy wiec pewnie
z chęcia przyjmą informacje ze się dogadaliście i nie beda przyjezdzali na
miejsce.
-
5. Data: 2014-11-07 08:29:02
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-11-06 23:32, Wiwo pisze:
>
> Nie muszą. W moich przypadkach było tak, że po przyjeździe pytali co się
> stało i czy nadal domagamy się interwencji. Jeśli jedna ze stron się
> upierała, to przystępowali do karania... ;-)
>
w moim przypadku z przed miesiąca było tak, że jak już przyjechali to
wystawić mandat muszą...
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
6. Data: 2014-11-07 09:35:30
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-11-06, o godz. 22:59:53
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):
> Przy czym im specjalnie na przyjezdzaniu do stłuczek nie zalezy wiec
> pewnie z chęcia przyjmą informacje ze się dogadaliście i nie beda
> przyjezdzali na miejsce.
Ja niestety nauczony doświadczeniem czekam. "Dogadanie" a nawet
podpisane "oświadczenie" się wychodzi różnie. Dwie kolizje mnie tego
nauczyły.
W pierwszej (4 lata temu) koleś wjechał mi w kufer gdy
zatrzymałem się przed światłami. Zjechaliśmy, napisał oświadczenie. A
jak przyszło do płacenia to zmienił wersję i swojemu ubezpieczycielowi
tłumaczył że ja gwałtownie zahamowałem gdy miałem zielone światło i że
zrobiłem to specjalnie. Skończyło się na robieniu szkody z mojego AC
-potrzebowałem szybko auta bo nie miałem w firmie drugiego busa - a
potem dochodzeniu sądownie od kolesia kasy przez ubezpieczyciela.
W drugiej z lipca tego roku sprawa toczy się jeszcze dalej. Wjechała mi
w stojące na parkingu auto kobitka. Napisała oświadczenie, ja do
swojego ubezpieczyciela, warsztat, naprawa. I po dwóch miesiącach
informacja z warsztatu że nie dostali kasy od ubezpieczyciela i ten
znów sugeruje bym to robił ze swojego AC. Bo okazało że ubezpieczenie
które mi przedstawiła było przerobione a nowe wykupiła w dzień
kolizji ale już po niej. Okazało się że przyjechała zarejestrować
kupione tego właśnie dnia a taka polisę otrzymał od poprzedniego
właściciela. Sprawę prowadzi w tej chwili policja (podrobiona polisa) i
ubezpieczyciele, warsztat dostał kasę.
W obu przypadkach nie wezwałem policji. W kolejnych - mam nadzieję że
ich nie będzie -będę. Bo czas poświęcony na czekanie to nic w
porównaniu z tym który trzeba poświęcić na wyjaśnienia gdy są jakieś
wątpliwości.
Zdrówko
-
7. Data: 2014-11-07 09:36:06
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: "Mariusz Wozniak" <m...@x...org>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:m3gm13$5ul$...@n...news.atman.pl...
> dogaduję się ze sprawcą na polubowne załatwienie sprawy. Czy wtedy istnieje
> możliwość telefonicznego odwołania wezwania policji, czy muszą już
> przyjechać i wystawić mandat?
W tamtym roku po pół godziny czekania sprawca napisał mi oświadczenie,
zadzwoniłem i odwołałem Policję, bez problemu odwołanie przyjeli. Warszawa.
X.
-
8. Data: 2014-11-07 09:46:10
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-11-07 09:35, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> Bo okazało że ubezpieczenie
> które mi przedstawiła było przerobione a nowe wykupiła w dzień
> kolizji ale już po niej.
Na ten przypadek obecność policji nie pomoże.
--
Liwiusz
-
9. Data: 2014-11-07 10:34:37
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-11-07, o godz. 09:46:10
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
> W dniu 2014-11-07 09:35, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> > Bo okazało że ubezpieczenie
> > które mi przedstawiła było przerobione a nowe wykupiła w dzień
> > kolizji ale już po niej.
>
> Na ten przypadek obecność policji nie pomoże.
A to policja nie sprawdza już czy samochód jest ubezpieczony? Podczas
sprawdzania numeru rejestracyjnego dostawali też info o statusie
ubezpieczenia OC.
Zdrówko
-
10. Data: 2014-11-07 10:35:08
Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 7 Nov 2014 09:35:30 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):
> Dnia 2014-11-06, o godz. 22:59:53
> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):
>
>> Przy czym im specjalnie na przyjezdzaniu do stłuczek nie zalezy wiec
>> pewnie z chęcia przyjmą informacje ze się dogadaliście i nie beda
>> przyjezdzali na miejsce.
>
> Ja niestety nauczony doświadczeniem czekam. "Dogadanie" a nawet
> podpisane "oświadczenie" się wychodzi różnie. Dwie kolizje mnie tego
> nauczyły.
>
> W pierwszej (4 lata temu) koleś wjechał mi w kufer gdy
> zatrzymałem się przed światłami. Zjechaliśmy, napisał oświadczenie. A
> jak przyszło do płacenia to zmienił wersję i swojemu ubezpieczycielowi
> tłumaczył że ja gwałtownie zahamowałem gdy miałem zielone światło i że
> zrobiłem to specjalnie. Skończyło się na robieniu szkody z mojego AC
> -potrzebowałem szybko auta bo nie miałem w firmie drugiego busa - a
> potem dochodzeniu sądownie od kolesia kasy przez ubezpieczyciela.
Tu policja w sumie pomoże jedynie psychologicznie.
Bo możliwości wypierania się i nieuznania winy teoretycznie są nadal takie
same niezależnie od tego czy policja była, czy był mandat itp. itd.
Natomiast owszem może ubezpieczyciel nie będzie taki skory do kręcenia jak
jest papier z policji.
> W drugiej z lipca tego roku sprawa toczy się jeszcze dalej. Wjechała mi
> w stojące na parkingu auto kobitka. Napisała oświadczenie, ja do
> swojego ubezpieczyciela, warsztat, naprawa. I po dwóch miesiącach
> informacja z warsztatu że nie dostali kasy od ubezpieczyciela i ten
> znów sugeruje bym to robił ze swojego AC. Bo okazało że ubezpieczenie
> które mi przedstawiła było przerobione a nowe wykupiła w dzień
> kolizji ale już po niej. Okazało się że przyjechała zarejestrować
> kupione tego właśnie dnia a taka polisę otrzymał od poprzedniego
> właściciela. Sprawę prowadzi w tej chwili policja (podrobiona polisa) i
> ubezpieczyciele, warsztat dostał kasę.
Tu policja nic Ci nie pomoże.
Teraz należy się zwrócić do UFG które albo wskaże ubezpieczyciela który
ubezpieczał samochód sprawcy, albo odpowiedzialność przejmie UFG.
Tyle tylko że jak posiadasz AC masz w tej sytuacji gorzej niż gdybyś AC nie
miał - bo musisz szkodę naprawić ze swojego AC, a UFG pokryje Ci najwyżej
różnicę (udział własny, utracone zniżki)