-
81. Data: 2010-09-22 14:30:09
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 22 Sep 2010 12:19:32 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
> Ależ mają dużo wspólnego. Kupuje się je wyłącznie dla zabawy :)
>
No co ty.. są dużo poważniejsze cele zakupu tych aut. Np.
medyczno-seksuologiczne.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.
-
82. Data: 2010-09-22 15:03:17
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: AL <a...@s...tam>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości news:
>
>> pisze z piana na ustach
>
> Zgadza się - Twoje wypociny to nic innego jak piana.
>
naucz sie w koncu cytowac - bo twoje cytowania niestety podpadaja pod
i/lub czasopisma
>
> Po prostu jest bardzo dobrym przypadkiem w kategorii jakość/cena.
> O ile nie najlepszym cały czas, jak ja kupowałem tak właśnie było i się
> nie zawiodłem.
> Czego niestety nie mogę powiedzieć o francuskim konkurencie.
>
tu cie boli .... :)
>> Sianie przez ciebie propagandy ceedowej zakrawa juz na obsesje
>
> To nie jest propaganda, tylko cena faktów, a obsesje to masz Ty, nie
> mogąc ścierpieć że ktoś chwali samochód z którego jest zadowolony.
> Ty swojego nie chwalisz, więc albo jesteś z niego niezadowolony, albo
> jesteś wiecznym malkontentem, stąd nie jesteś w stanie zrozumieć o co
> chodzi.
>
ja chwale - i czy mam piac peany z tego powodu, ze juz 3-ci francuskie
auto (z szewronami na masce wiec nie renault-niestety ;) sprawuje sie
bez zarzutu ? (tak sie sklada, ze dwa obecne citroeny wlasnie koncza
3-ci rok w tym roku i zaden nie mial najmniejszej awarii w tym czasie).
Mam obecnie pod dachem rowniez niemieckie auto dla ludu czyli vw polo i
koreanski wytwor produkowany na Żeraniu - tfu Matiza ;). Wszystkie od
nowosci (tzw. salonowce) i zaden sie nie psuje - ale czy to oznacza, ze
mam jakies szczescie bo to francuskie czy koreanskie badzieiwe (wg ciebie)?
Miales pecha - tak trafiles - co nie upowaznia Cie do krytyki wszystkich
aut tego producenta.
Jezeli kiedys (ok 13 lat wstecz) wtopilem z F.Escortem czy to oznacza,
ze mam zawsze odradzac komus zakup aut marki Ford?
Mi sie niektore modele forda podobaja i do glowy byu mi nie przyszlo, by
odradzac komus ta marke (odradzam ASO Forda w Bytomiu - ktore notabene
stracilo juz autoryzacje forda - wiec to juz nie na czasie).
>
>> wystarczy gdzies wspomniec ta marke (lub renault) - pojawiasz sie jak
>> spod ziemi.
>
> Zapewne powinienem chwalić Renault, które sprzedało mi bubla, a ganić
> Kię która sprzedała mi bardzo dobre auto?
> Wybacz, ale ja Twojej pokręconej logiki nie zamierzam stosować.
> Jak ci się nie podoba, że ktoś pisze o swoich spostrzeżeniach - nie
> czytaj, nie ma obowiązku.
>
nie chodzi, ze masz ganic czy chwalic - ale notorycznie niemal mozna
stawiac zaklady, ze w jakimkolwiek watku padnie slowo Renault - zjawiasz
sie zawsze ze swoimi skargami (nawet jesli mowa o zupelnie innym modelu
niz ten, ktorego sam miales).
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
83. Data: 2010-09-22 15:04:37
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: Pan Piskorz <p...@b...pl>
W dniu 2010-09-22 14:27, Jacek Osiecki pisze:
> Nie wiem jak nowa sportage, ale poprzednia w wersji z kratką ma masakrycznie
> mały bagażnik:) Gabarytowo porównywalny z tym w Hyundai Getz...
Co to starych tucsona i sportage to masz rację - bagażnik jest, znaczy
bagażnika brak ;-)
Nowa konstrukcją nadwozia bardziej kompaktowe kombi przypomina.
P.
-
84. Data: 2010-09-22 15:17:46
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości news:
>>> pisze z piana na ustach
>>
>> Zgadza się - Twoje wypociny to nic innego jak piana.
>>
> naucz sie w koncu cytowac
Cytuję dobrze, poprawiam Twoje błędy.
Jeśli myślisz, że będę się wysilał, że z Tobą popyskować to jesteś w
błędzie.
Wystarczy Twoje pyskowanie.
>> Po prostu jest bardzo dobrym przypadkiem w kategorii jakość/cena.
>> O ile nie najlepszym cały czas, jak ja kupowałem tak właśnie było i się
>> nie zawiodłem.
>> Czego niestety nie mogę powiedzieć o francuskim konkurencie.
>>
> tu cie boli .... :)
Co mnie boli, że straciłem kupę kasy na francuskim bublu?
No boli, przecież to widać na pierwszy rzut oka i nie trzeba o tym wydziwiać
w stu kolejnych postach.
> obsesje to masz Ty, nie
>> mogąc ścierpieć że ktoś chwali samochód z którego jest zadowolony.
>> Ty swojego nie chwalisz, więc albo jesteś z niego niezadowolony, albo
>> jesteś wiecznym malkontentem, stąd nie jesteś w stanie zrozumieć o co
>> chodzi.
>>
> ja chwale - i czy mam piac peany z tego powodu, ze juz 3-ci francuskie
> auto (z szewronami na masce wiec nie renault-niestety ;) sprawuje sie bez
> zarzutu ?
To polecaj auto z którego jesteś zadowolony, co w tym dziwnego?
Że w narodzie tylko narzekanie uchodzi?
Tak się tym przejmujesz co inni robią?
To jedz g... miliony much nie mogą się mylić.
>ale czy to oznacza, ze mam jakies szczescie bo to francuskie czy koreanskie
>badzieiwe (wg ciebie)?
A jaki to ma związek z wątkiem?
Ja Ci ani nie zakazuje pisac o swoich doświadczeniach, ani nie nakazuję.
To Ty byś mi chciał kaganieć nałożyć w imię swoich fobii.
Ale Ci się nie uda, jedyne co możesz uzyskać to wlot do mojego kibla.
>
> Miales pecha - tak trafiles - co nie upowaznia Cie do krytyki wszystkich
> aut tego producenta.
Oczywiście że mnie upoważnia.
Bo to pokazało jego postępowanie - pozostawić klienta samego ze swoim
bublem.
I jak już pisałem - będę reagował na każdą wzmiankę o Renault tak długo,
dopóki mi Renault nie zaproponuje zatysfakcjonującego zadośćuczynienia
(czyt, nie przekona że jest inaczej niż piszę).
Tym razem na swój, a nie mój koszt.
Nie podoba się - nie czytaj.
>
> Jezeli kiedys (ok 13 lat wstecz) wtopilem z F.Escortem czy to oznacza, ze
> mam zawsze odradzac komus zakup aut marki Ford?
Ale co mnie to obchodzi?
Nie mam ani zamiaru decydować za Ciebie, ani pozwolić Ci czy komukolwiek
innemu decydować za mnie.
>> Zapewne powinienem chwalić Renault, które sprzedało mi bubla, a ganić Kię
>> która sprzedała mi bardzo dobre auto?
>> Wybacz, ale ja Twojej pokręconej logiki nie zamierzam stosować.
>> Jak ci się nie podoba, że ktoś pisze o swoich spostrzeżeniach - nie
>> czytaj, nie ma obowiązku.
>>
>
> nie chodzi, ze masz ganic czy chwalic - ale notorycznie niemal mozna
> stawiac zaklady,
No to stawiaj, tylko nie pisz o tym na grupie, bo mnie to guzik obchodzi czy
masz jakieś fobie czy nie.
> ze w jakimkolwiek watku padnie slowo Renault - zjawiasz sie zawsze ze
> swoimi skargami
Przyzwyczaj się, albo pisz do Renault żeby udowodnili mi, że się mylę.
-
85. Data: 2010-09-22 15:38:27
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-09-21 18:28, Pan Piskorz pisze:
>> Fan Joli Rutowicz powie to samo o każdej innej kobiecie. Jakaś taka
>> mdła bez wyrazu, zwyczajna, itp:)
>>
>
> A fan VW uzna ją za wartą uwagi, bo istnieje grupa ludzi, która uzna ją
> za niezawodną mimo posiadanych niedociągnięć.
> ;-)
Fan VW ma w dupie komu Jola się podoba. I nie musi wmawiać wszystkim
dookoła, że źle wybrali. On ma to czego potrzebuje.
> Jestem przekonany. Byłem zwyczajnie pustym człowiekiem szlajając się po
> ulicach i salonach i oglądając się za pełną ofertą.
Hmm, ale o co chodzi?
A.
-
86. Data: 2010-09-22 15:41:00
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-09-21 21:00, Jurand pisze:
>>> ROTFL. Golf i Lexus IS w jednej linii.
>>> Jezdzilem dwoma i nie widze ani jednej rzeczy wspolnej.
>>
>> ja widzę - obydwa są ciasne jak ubranko od komunii.
>
> Wiesz, może nie każdy ma wyhodowany obwisły brzuch...
Jak dla kogoś nowy golf oznacza wersje 2 to nie można mieć pretensji.
A.
-
87. Data: 2010-09-22 15:43:10
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-09-21 20:57, Cavallino pisze:
>>> Nie jestem posiadaczem Golfa. Co do wrażeń z jazdy (TS), DSG), to auto
>>> przypomina mi prędzej Lexusa IS 250, niż jakikolwiek inny kompakt.
>>> Ale ja
>>> chciałem tylko doradzić...
>>
>> ROTFL. Golf i Lexus IS w jednej linii.
>> Jezdzilem dwoma i nie widze ani jednej rzeczy wspolnej.
>
> Jest.
> Cena.
> Przynajmniej takiej wersji jak on proponuje.
Zawsze jak się wybiera tańsze rozwiązanie, próbuje się udowodnić, że to
droższe jest gorsze i kupno tego jest oznaką głupoty.
A.
-
88. Data: 2010-09-22 16:53:37
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> naucz sie w koncu cytowac - bo twoje cytowania niestety podpadaja pod
> i/lub czasopisma
Koń nie cytuje źle. On cytaty modyfikuje tak, żeby pasowały do jego
wypowiedzi. To jego stara praktyka.
Taki typ, taki model.
C
-
89. Data: 2010-09-22 16:57:34
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: Mikołaj Tutak <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com>
W dniu 2010-09-22 10:11, wchpikus pisze:
> Witam!
>
>> He he ;) Poczytaj najpierw bo trochę jesteś zapóźniony...
>>
>>> I kto sie uczy na bledach, to nie wiem...
>>
>> No właśnie kto?!
>>
>
> KIa- Firma Kia Motors rozpoczęła swoją działalność w 1944 roku
> FIat - 11 lipca 1899 roku na włoskiej ziemi nieopodal wzgórz Piemontu
> została założona firma o dość długiej nazwie. Fabbrica Italiana
> Automobili Torino (tłum. włoska fabryka samochodów w Turynie) - w co w
> skrócie dało nazwę F.I.A.T.
>
>
> Kia- Na początku lat 70. Kia konstruuje własny silnik
> Fiat - W 1905 roku oferta rynkowa firmy obejmowała szesnaście
> podstawowych modeli samochodów osobowych z silnikami o mocach od 3,5 do
> 100 KM
>
> Mam dalej wymieniac?
Poproszę.
1. KIA należy do Hyundaia i zaplecze badawczo projektowe w znacznej
części maja wspólne.
2. Iloletnie doświadczenia są potrzebne do zbudowania *współczesnego*
samochodu? Myślisz, że doświadczenia Fiata z lat dwudziestych XX wieku
maja jakiś wpływ na konstrukcje współczesne?
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
90. Data: 2010-09-22 18:37:37
Temat: Re: Pug 308 vs. Renia Megane
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-09-22 16:53, CeSaR pisze:
>> naucz sie w koncu cytowac - bo twoje cytowania niestety podpadaja pod
>> i/lub czasopisma
>
> Koń nie cytuje źle.
Nie zgodzę się - jeśli już cytuje bez zmian zawartości, to robi to tak,
że nijak z tego nie można wyciągnąć wniosków co przedpiśca miał na
myśli/napisał. Cytuje tylko ten fragment, który mu pasuje do jego
wypowiedzi - nie jest ważne jaka była treść pierwotna.
> On cytaty modyfikuje tak, żeby pasowały do jego
> wypowiedzi. To jego stara praktyka.
Modyfikacja cytatów to kwestia kolejna - dopuszcza się zmian
treści pierwotnej w taki sposób, by innym się wydawało, że tak
napisał jego przedpiśca. To już w ogóle jest praktyka niedopuszczalna.
> Taki typ, taki model.
Dlatego też dyskusja z nim sensu większego nie ma.