eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetPrzywracanie systemu jednym guzikiem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 41. Data: 2012-12-14 01:23:31
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>

    W dniu 2012-12-14 00:41, Przemysław Ryk pisze:
    > Instalacja opisywaną przez Ciebie metodą klikologii na małpę daje takie, a
    > nie inne efekty.

    Chyba piszesz z przeszłości.
    Bo owszem, pamiętam jak antywirusy zaraz po instalacji domagały się
    przeprowadzenia konfiguracji (z opcją zachowania ustawień domyślnych
    bądź zdecydowania przy pierwszym użyciu/uruchomieniu/połączeniu), ale
    dzisiejsze wersje, choć można konfigurować w ustawieniach
    zaawansowanych, raczej nie wymagają żadnej ingerencji po zwykłej
    instalacji typu: akceptuję --> wybierz folder docelowy --> dalej -->
    dalej --> dalej --> zakończ.

    Gorzej jest z programami mniejszych wydawców, gdzie trzeba poodhaczać
    opcje instalacji toolbara, ustawienia strony startowej, ustawienia
    domyślnej wyszukiwarki. Dawniej tego nie było i sam się na to raz
    naciąłem, ale ja potrafiłem to sobie odinstalować, choć przy tym nie
    wystarczało już kilka kliknięć.

    Instalacja (ewentualna) sterowników to banał. Ja bym problemu szukał
    raczej w kodekach i sofcie audio-video. Bo komuś nieobeznanemu wyskoczy
    na jakiejś stronie, że nie ma jakiegoś kodeka, ale tu go może sobie
    pobrać i zainstalować. I takiej osobie należy te kodeki zainstalować, do
    tego np. VLC Media Player i zabronić instalowania czegokolwiek. Dalej
    nie przewidywałbym już żadnych problemów. Zwłaszcza przy Win7, a już się
    raczej nie spotyka pecetów, na których nie dałoby się go zainstalować.
    Swoją drogą ciekawe kiedy Linux odejdzie do lamusa. :)


    --
    ?(?.?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 42. Data: 2012-12-14 02:23:07
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: Animka <a...@w...pl>

    W dniu 2012-12-13 23:50, PK pisze:
    > On 2012-12-13, Przemysław Ryk <p...@g...com> wrote:
    >> Potem jest tylko płacz, że strona startowa podmieniona, fafdziesiąt
    >> toolbarów w przeglądarce się pojawiło, a na starcie systemu ładuje się
    >> pierdyliard dziwnych aplikacji. :D
    >
    > "A te www.gorace14stki.pl to się same otwierają! Naprawdę!"
    > W wariancie lajtowym:
    > "Nie da się używać Windowsa 7 na mniej niż 4 GB RAM! Mi zaraz po starcie
    >> czysty system< zajmuje 3.5 GB, a przecież trzeba jeszcze coś odpalić!"
    LOL
    Ja mam cały czas 1 GB Ram i żadnych problemów, Fakt, że karta graficzne
    jeszcze nie taka zła, internet dosyć szybki , zainstalowana Opera,
    zablokowana zawartość, wyłączone indeksowanie plików, aktualizację
    poprawek robię wtedy kiedy ja chcę, i wszystko chodzi nieźle. Gdyby mi
    się trafiła pamięć Hynix to bym dokupiła, ale nie widzę w sklepach.


    --
    animka


  • 43. Data: 2012-12-14 03:11:39
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>

    Dnia Fri, 14 Dec 2012 01:08:24 +0100, Dawid napisał(a):

    (ciach...)
    >>> Co kto robi ze swoim systemem to mnie g... obchodzi.
    >>> Ty nawet czytać nie umiesz ze zrozumieniem, to samo PK.
    >>> Jeżeli komuś opchnę samochód, a gość umie go zatankować i ruszyć, to
    >>> wali mnie jak i kiedy go rozwali.
    >>
    >> Łaaaał. Jesteś boski normalnie.
    >>
    > A ty głupi

    ,,Uchodzić za idiotę w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza."

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ The genius of the hole: no matter how long you spend climbing out, ]
    [ you can still fall back down in an instant. (Max Payne) ]


  • 44. Data: 2012-12-14 19:54:06
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
    > Nie załaapałeś. W Polsce tylko konstytucja jest ustawą 'twardą'. To, że

    Możesz wyjaśnić, co rozumiesz przez ustawę "twardą"? Że zmienia się
    ją trochę trudniej niż inne?

    > w prawie nie ma jeszcze pojęcia "piractwo komputerowe", jeszcze nie
    > znaczy, iż go nie będzie. Jak może być np. z marihuaną, której (UWAGA!

    Nie wiem czy piractwo komputerowe zostanie kiedyś wyszczególnione
    w prawie karnym. Aktualnie nie jest i podlega pod ogólniejsze paragrafy
    dotyczące bezprawnego przywłaszczania mienia.

    > Pochwalę się!) próbowałem i uważam, że papierosy powinny być zakazane
    > (tylko przez wzgląd na "palaczy biernych"), a zioło sprzedawane w
    > aptekach w kategorii i cenie melisy leczniczej. :)

    Zupełnie inna kategoria i porównywanie nie ma sensu.

    Zakazy dotyczące narkotyków są "zapobiegawcze". Ustawodawca zakłada,
    że egzekwowanie różnych zachowań od osób biorących narkotyki byłoby
    trudne, kosztowne i uciążliwe, więc w ogóle ich zakazał.

    Równie dobrze narkotyki mogłyby być traktowane tak jak alkohol, czyli
    wolno pić, a prawo jedynie ogranicza sytuacje, w których mógłbyś kogoś
    potem skrzywdzić (np. nie wolno prowadzić, np. nie wolno pracować, np.
    uzależnionym nie wydaje się pozwoleń na broń itp. itd.).

    Różnica między alkoholem i maryśką jest taka, że ten pierwszy jest
    zakorzeniony w naszej historii, kulturze i kuchni. Dlatego ustawodawca
    uznał, że - mówiąc wprost - warto się z tym problemem bujać, bo zakaz
    byłby dużą ingerencją w nasz styl życia.

    Marihuana nie jest elementem naszej kultury ani historii. Jest używką
    importowaną i modną (koszulki z liściem, naszywki, tapety w kompach itp
    - marihuana jest takim spożywczym iPhonem). Ustawodawca założył, że
    nie warto się z tym bujać (tworzyć dodatkowego prawa, wyposażać służby
    w "marihuanomaty" itp). Zakazał i już. Podobnie potraktowane zostało
    bicie żon, kamienowanie, zabijanie, ofiary całopalne i rytualne gwałty,
    choć w innych społecznościach mogą to być fakty akceptowalne
    i dozwolone.

    Jest mi zupełnie obojętne co palisz w domu. Sankcjonowane powinny być
    zachowania po spożyciu, a nie samo spożywanie (czyli np. zakaz jazdy
    samochodem, zakaz posiadania broni itp).

    pozdrawiam,
    PK


  • 45. Data: 2012-12-14 20:17:44
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
    > No i gdzie widzisz problem? Bo mnie się dzięki takim osobom zdarzało
    > zarobić. Do tej pory nie rozumiem, jak się siostrze udało rozłożyć

    Gdzie widzę problem?!
    A gdybyś był np. chirurgiem, to nie widziałbym problemu w ranach
    postrzałowych lub pchnięciach nożem, bo dzięki nim mógłbyś zarobić?
    Gdybyś był mechanikiem, to cieszyłbyś się, że mnóstwo samochodów
    ma niesprawne hamulce?

    Świat to nie Twój pokój. Komputer to nie zabawka. Cudzy problem
    z systemem to nie "okazja do zarobienia" tylko potencjalne utrudnienie
    także dla Ciebie. Dzisiejszy świat kręci się dzięki komputerom i ich
    stabilność jest po prostu fundamentalnie ważną kwestią.

    pozdrawiam,
    PK


  • 46. Data: 2012-12-14 20:29:59
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>

    W dniu 2012-12-14 20:17, PK pisze:
    > On 2012-12-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
    >> No i gdzie widzisz problem? Bo mnie się dzięki takim osobom zdarzało
    >> zarobić. Do tej pory nie rozumiem, jak się siostrze udało rozłożyć
    >
    > Gdzie widzę problem?!
    > A gdybyś był np. chirurgiem, to nie widziałbym problemu w ranach
    > postrzałowych lub pchnięciach nożem, bo dzięki nim mógłbyś zarobić?
    > Gdybyś był mechanikiem, to cieszyłbyś się, że mnóstwo samochodów
    > ma niesprawne hamulce?
    >
    > Świat to nie Twój pokój. Komputer to nie zabawka. Cudzy problem
    > z systemem to nie "okazja do zarobienia" tylko potencjalne utrudnienie
    > także dla Ciebie. Dzisiejszy świat kręci się dzięki komputerom i ich
    > stabilność jest po prostu fundamentalnie ważną kwestią.

    Dobre. Zarzuciłeś mi, że odnoszę się do "zupełnie innej kategorii i
    porównywanie nie ma sensu", a zdaje się, że Ty jesteś w tym lepszy, bo
    wątek jest o pecetach w domowym zastosowaniu. Banki, giełdy mają trochę
    inne komputery, a osoby je obsługujące trochę inne pojęcie od takich,
    które potrafią rozłożyć system w taki sposób, że najlepszym wyjściem
    jest jego reinstalacja. Ale zdaje się, że Ty zawsze musisz mieć rację i
    ostatnie zdanie, więc napisz sobie jakąś kretyńską ripostę, a ja pozwolę
    sobie już nie odpowiadać (w tym wątku [nie myl z: tematem]).


    --
    ?(?.?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 47. Data: 2012-12-14 22:30:14
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: Filip454 <f...@f...pl>

    Dnia Fri, 14 Dec 2012 20:29:59 +0100, $heikh el $hah napisał(a):

    > W dniu 2012-12-14 20:17, PK pisze:
    >> On 2012-12-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
    >>> No i gdzie widzisz problem? Bo mnie się dzięki takim osobom zdarzało
    >>> zarobić. Do tej pory nie rozumiem, jak się siostrze udało rozłożyć
    >>
    >> Gdzie widzę problem?!
    >> A gdybyś był np. chirurgiem, to nie widziałbym problemu w ranach
    >> postrzałowych lub pchnięciach nożem, bo dzięki nim mógłbyś zarobić?
    >> Gdybyś był mechanikiem, to cieszyłbyś się, że mnóstwo samochodów
    >> ma niesprawne hamulce?
    >>
    >> Świat to nie Twój pokój. Komputer to nie zabawka. Cudzy problem
    >> z systemem to nie "okazja do zarobienia" tylko potencjalne utrudnienie
    >> także dla Ciebie. Dzisiejszy świat kręci się dzięki komputerom i ich
    >> stabilność jest po prostu fundamentalnie ważną kwestią.
    >
    > Dobre. Zarzuciłeś mi, że odnoszę się do "zupełnie innej kategorii i
    > porównywanie nie ma sensu", a zdaje się, że Ty jesteś w tym lepszy, bo
    > wątek jest o pecetach w domowym zastosowaniu. Banki, giełdy mają trochę
    > inne komputery, a osoby je obsługujące trochę inne pojęcie od takich,
    > które potrafią rozłożyć system w taki sposób, że najlepszym wyjściem
    > jest jego reinstalacja. Ale zdaje się, że Ty zawsze musisz mieć rację i
    > ostatnie zdanie, więc napisz sobie jakąś kretyńską ripostę, a ja pozwolę
    > sobie już nie odpowiadać (w tym wątku [nie myl z: tematem]).

    Ja w ogóle nie rozumiem tej kłótni.

    Prawda jest taka, że przez automatyzację niektórych rzeczy robi się SYF
    TOTALNY. Popatrzcie na Androida. Masa bzdetnych aplikacji w markecie,
    wirusy. Ja miałem wirusa, sam go wywaliłem (jakiś lamerski jednoplikowiec).
    Antywirusów w ogóle już nie używam, skanuję tylko pendrive przy włożeniu.

    Dla mnie w tej kłótni jesteś na wygranej pozycji. Taka jest prawda o
    obecnym zaawansowaniu systemów i jak to się ma w parze z bezpieczeństwem.
    --
    Twoje źródło informacji na temat serii Grand Theft Auto! http://swiatgta.pl

    Filip454 = Filip dla nieuświadomionych


  • 48. Data: 2012-12-14 23:31:40
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>

    Dnia Fri, 14 Dec 2012 01:23:31 +0100, $heikh el $hah napisał(a):

    > W dniu 2012-12-14 00:41, Przemysław Ryk pisze:
    >> Instalacja opisywaną przez Ciebie metodą klikologii na małpę daje takie, a
    >> nie inne efekty.
    >
    > Chyba piszesz z przeszłości.
    > Bo owszem, pamiętam jak antywirusy zaraz po instalacji domagały się
    > przeprowadzenia konfiguracji (z opcją zachowania ustawień domyślnych
    > bądź zdecydowania przy pierwszym użyciu/uruchomieniu/połączeniu), ale
    > dzisiejsze wersje, choć można konfigurować w ustawieniach
    > zaawansowanych, raczej nie wymagają żadnej ingerencji po zwykłej
    > instalacji typu: akceptuję --> wybierz folder docelowy --> dalej -->
    > dalej --> dalej --> zakończ.

    Skoro tak wolisz, to Twoja sprawa. :) Ja jednak nie lubię, jak mi
    automagicznie podczas instalacji driverów do karty graficznej wpierdaczony
    zostanie trial ,,World of Warcraft" (swego czasu AFAIR przy Catalystach to
    było).

    > Gorzej jest z programami mniejszych wydawców, gdzie trzeba poodhaczać
    > opcje instalacji toolbara, ustawienia strony startowej, ustawienia
    > domyślnej wyszukiwarki. Dawniej tego nie było i sam się na to raz
    > naciąłem, ale ja potrafiłem to sobie odinstalować, choć przy tym nie
    > wystarczało już kilka kliknięć.

    I właśnie o tym piszę. Wszystko proste, łatwe, pięknie klik klik - i już
    wszystko masz. Myślenie wyłączone, bo przecież za rączkę prowadzony user
    jest. I działanie ,,akceptuję --> wybierz folder docelowy --> dalej -->
    dalej --> dalej --> zakończ" kończy się tym, czym się kończy. Natomiast
    proceder dokładania różnych - potrzebnych Ci niczym łysemu grzebień -
    klamotów zatacza już coraz szersze kręgi. Przykład niemałego wydawcy? Choćby
    Adobe Reader.

    > Instalacja (ewentualna) sterowników to banał. Ja bym problemu szukał
    > raczej w kodekach i sofcie audio-video. Bo komuś nieobeznanemu wyskoczy
    > na jakiejś stronie, że nie ma jakiegoś kodeka, ale tu go może sobie
    > pobrać i zainstalować. I takiej osobie należy te kodeki zainstalować, do
    > tego np. VLC Media Player i zabronić instalowania czegokolwiek. Dalej
    > nie przewidywałbym już żadnych problemów. Zwłaszcza przy Win7, a już się
    > raczej nie spotyka pecetów, na których nie dałoby się go zainstalować.
    > Swoją drogą ciekawe kiedy Linux odejdzie do lamusa. :)

    Daleki jestem od zabraniania czegokolwiek. Owszem - bywały sytuacje, że
    podjęte bywały środki ukracające niefrasobliwość użytkownika, ale to jednak
    margines, a nie norma. Ja raczej, pokazuję i wyjaśniam skąd się wzięły te
    rzeczy, które się ,,same zainstalowały".

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Feminizm istnieje tylko po to, żeby brzydkie kobiety zjednoczyć we ]
    [ wspólnotę. (Charles Bukowski) ]


  • 49. Data: 2012-12-14 23:37:13
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-14, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
    > Dobre. Zarzuciłeś mi, że odnoszę się do "zupełnie innej kategorii i
    > porównywanie nie ma sensu", a zdaje się, że Ty jesteś w tym lepszy, bo
    > wątek jest o pecetach w domowym zastosowaniu. Banki, giełdy mają trochę
    > inne komputery, a osoby je obsługujące trochę inne pojęcie od takich,

    Banki i giełdy mają dokładnie takie same komputery jak ludzie w domach
    (no bo niby jakie inne? Widziałeś gdzieś w ofertach producentów "laptopy
    dla banków"?).
    Po prostu są (zazwyczaj) lepiej zarządzane.

    Obsługują je tacy sami (Ci sami) ludzie, którzy mają te "takie same"
    komputery w domu. Pracownik IT konfiguruje kompa, wręcza Ci go i - jeśli
    nie pojawią się problemy lub konieczność zmiany oprogramowania - odbiera
    dopiero przy utylizacji.

    pozdrawiam,
    PK


  • 50. Data: 2012-12-15 00:16:12
    Temat: Re: Przywracanie systemu jednym guzikiem?
    Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>

    W dniu 2012-12-14 23:31, Przemysław Ryk pisze:
    > Skoro tak wolisz, to Twoja sprawa. :) Ja jednak nie lubię, jak mi
    > automagicznie podczas instalacji driverów do karty graficznej wpierdaczony
    > zostanie trial ,,World of Warcraft" (swego czasu AFAIR przy Catalystach to
    > było).

    Mnie to już chyba po prostu nie dotyczy, bo pracuję na laptopie, więc
    mnie to rybka, czy będę musiał zrobić 'manualnie', czy zrobi się to w
    stylu 'plug & play'.

    > I właśnie o tym piszę. Wszystko proste, łatwe, pięknie klik klik - i już
    > wszystko masz. Myślenie wyłączone, bo przecież za rączkę prowadzony user
    > jest. I działanie ,,akceptuję --> wybierz folder docelowy --> dalej -->
    > dalej --> dalej --> zakończ" kończy się tym, czym się kończy. Natomiast
    > proceder dokładania różnych - potrzebnych Ci niczym łysemu grzebień -
    > klamotów zatacza już coraz szersze kręgi.

    Ja się raz nabrałem, bo wcześniej tego nie było i przy instalacji
    programu - klienta poczty zresztą, więc późniejsza 'ręczna' konfiguracja
    przymusowa - dostałem właśnie te gratisy (oprócz toolbara).

    > Przykład niemałego wydawcy? Choćby Adobe Reader.

    Adobe Reader - fakt. :(
    Adobe Acrobat X Pro - nie mam zastrzeżeń. :)

    > Daleki jestem od zabraniania czegokolwiek. Owszem - bywały sytuacje, że
    > podjęte bywały środki ukracające niefrasobliwość użytkownika, ale to jednak
    > margines, a nie norma. Ja raczej, pokazuję i wyjaśniam skąd się wzięły te
    > rzeczy, które się ,,same zainstalowały".

    No to gratuluję cierpliwości. Ja już zbyt wiele razy (bezskutecznie)
    próbowałem.


    --
    ?(?.?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: