eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Przyszłość długich fal
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 21. Data: 2010-09-18 20:09:23
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: "Krzysztof Kucharski" <s...@B...poczta.onet.pl>

    Witam

    Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c94dad6$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...

    [...]
    > Ja akurat nie mam nic przeciwko DRM i chciałbym usłyszeć taką stację
    > w
    > eterze. Ale nie na 225 kHz zamiast PR1 w AM, ale osobno - gdzieś na
    > średnich albo krótkich - jako program dla zagranicy.
    [...]

    To się da zrobić - jeszcze nie zdemontowano urządzeń w RCN Koszęcin.
    Tych kilkaset kW zawsze możnaby wyemitować. Kwestią pozostaje
    znalezienie Nadawcy zainteresowanego taką emisją. Niestety, w naszej
    rzeczywistości jest to nierealne... Lepiej zajmować się medialnym
    biciem piany czy przepychankami persolnalnymi. Smutne.

    Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski


  • 22. Data: 2010-09-18 20:27:44
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: Portal <m...@p...onet.usun.to.pl>

    Mirek wrote:
    > Portal wrote:
    >
    >> Ale jak się to zrobi pod kątem prostoty odiornika, to właśnie wtedy
    >> licencje będą drogie
    >
    > Nie bardzo rozumiem.
    > Ja mowię o licencj na wykorzystanie tego systemu przy nadawaniu - bo
    > pewnie za darmo tego nie dadzą - kupisz ich urządzenia i jeszcze
    > będziesz im płacił za używanie.

    Ale kto to są ci "oni" ? Bo jeżeli chodzi Ci o konsorcjum DRM, to są
    organizacją non-profit i technologia jest jak najbardziej dostępna w
    formie otwartej - standard możesz sobie pobrać i zaimplementować na
    dowolnym sprzęcie:
    http://www.drm.org/uploads/files/es_201980v030101p.p
    df

    Implementacja odbiornika z demodulacją i dekodowaniem audio na PC jest
    dostępna od dawna w formie open-source:
    http://sourceforge.net/apps/mediawiki/drm

    Analogicznie można zaimplementować modulator (z resztą chyba Ci od DREAM
    mają to w planach, a komercyjne rozwiązania softwarowe już istnieją np.
    http://www.drm-sender.de/).
    Więc po co wyważać otwarte drzwi i kombinować z wypracowywaniem lokalnej
    egzotyki, skoro jest dostępna dojrzała technologia, a razem z nią
    dostępne na rynku odbiorniki, soft itp. ?

    Nawiasem mówiąc Polskie Radio coś tam nadaje w DRM, ale ZTCW to dla
    zagranicy i z zagranicznych nadajników. Niestety wszystko wskazuje, że
    na dłuższą metę nic z tego nie będzie i los nadawania na falach długich
    i średnich jest już raczej przesądzony - ekonomicznie i jakościowo
    przegrywa toto na wszystkich frontach z transmisją UKF, zarówno jeżeli
    chodzi o analogówkę(AM vs. FM) jak i cyfrówkę (DRM vs. np. DAB).

    Pozdr
    Portal


  • 23. Data: 2010-09-18 23:59:34
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    Portal wrote:

    > Ale kto to są ci "oni" ? Bo jeżeli chodzi Ci o konsorcjum DRM, to są
    > organizacją non-profit

    Może to jest właśnie powód, że nie może się przyjąć - skoro nikt na tym
    nie zarobi, nikt nie będzie dawał łapówek żeby się przyjęło ;)


    Mirek.


  • 24. Data: 2010-09-19 09:14:50
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2010-09-18 21:29, Jarosław Sokołowski pisze:

    > A ja widziałem, jak małe rączki chińskich dzieci składały fantastycznie
    > skomplikowane wymysły współczesnej techniki.

    E tam... Produkcja metodą taśmową. Pracownik nie musi wiedzieć jak
    działa urządzenie ani co robi część, którą raz za razem wkłada w PCB.
    Ważne, żeby włożył ją w odpowiednie miejsce.


    > tacy są, że jak papieru nie będzie, to rozłożą ręce i powiedzą, że radyja
    > zrobić się nie da. Niewielu wpadnie na to, że na złamanym kiju od łopaty
    > też można. A takich, co to w ogóle wpadna na to, że cewka może mieć inna
    > średnicę, to śladowe ilości. Dopiero wśród tej elity szukać trzeba takich,
    > co będą w stanie przeliczyć te zwoje, czy wręcz zrobić indukcyjność
    > zupełnie inaczej.

    To jeszcze poczytaj o historii tego typu konstrukcji i o tym, skąd
    wzięła się ich nazwa. ;) Takie radyjka budowali w czasach drugiej wojny
    światowej żołnierze siedzący w okopach. Opierało się to właśnie na
    eksperymentowaniu. Nie sądzę, żeby za każdym razem w okopie siedział
    ktoś, kto potrafił przeliczyć cewki - nieraz zapewne po prostu
    eksperymentowano z ilością zwojów, odczepami itp.


    > w Sukiennicach na krakowskim rynku. Powaga traktowania nie bierze się
    > z internetowości, tylko z tradycji. Wiele paierowo-internetowych gazet
    > zwija się teraz do samego internetu. I nikt specjalnie nie płacze.

    I właśnie ta tradycja jeszcze ma duże znaczenie. Na przeniesienie się do
    cyberprzestrzeni mogą pozwolić sobie tytuły z "papierową" tradycją,
    które już zdążyły wyrobić sobie markę - każdy od kilkunastu lat widywał
    je na wystawie w kiosku.


    po dwóch dniach. Po drugie nikomu nie chce się tego słuchać.
    >>
    >> Ten problem załatwiają podcasty. ;)
    >
    > Podcasty mają robić za wiernych słuchaczy? Przyznam, że nie rozumiem,
    > ale może to dobry pomysł na opowiadanie s-f.

    Podcasty załatwiają problem słomianego zapału jednostki, która
    postanawia założyć internetowe radio. W pojedynkę zwyczajnie się nie da.
    Bo skończy się tak, że będzie jedna czy dwie autorskie audycje w
    tygodniu, poza tym muzyka (którą każdy może ściągnąć z sieci) przerywana
    jakimiś krótkimi komentarzami (które równie dobrze taki "radiowiec"
    mógłby zamieścić na Twitterze albo Facebooku). Efekt jest taki, że
    nikomu nie będzie się chciało tego słuchać.

    Już lepiej będzie, gdy taki amator skupi się na swojej autorskiej
    audycji i przygotuje ją w postaci cyklicznego podcastu. Tutaj akurat
    jednoosobowy "zespół redakcyjny" wystarczy.

    Żeby powstało dobrze prosperujące radio internetowe potrzebujemy
    większej grupy ludzi ze swoimi pomysłami.


    > Studenty będą przychodziły na zmianę przed mikrofon -- taki co akurat
    > kolokwium nie ma i kaca niezbyt dużego? To ja dziękuję za taki rozhlas.

    Taa... Bo studenci albo mają sesję, albo piją. ;)
    Żydzi za to robią macę z krwi niemowląt, Szkoci są skąpi, Amerykanie
    niedokształceni i otyli, Rosjanie wiecznie chodzą pijani, Polacy
    podobnie, a poza tym kradną drogie samochody w krajach zachodniej
    Europy. Nie ma to jak stereotypy. ;)
    Jeśli studenci wydają uczelniane czasopisma (zarówno publicystyczne jak
    i naukowe) to dlaczego nie mieliby sobie poradzić z prowadzeniem
    kampusowej radiostacji?

    CKLU do którego linka podesłałem wyżej to właśnie takie radio zbudowane
    wokół społeczności studentów pewnej kanadyjskiej uczelni. Tak się
    składa, że należy do kilku zagranicznych rozgłośni, które lubię
    posłuchać przez Internet (chociaż u siebie nadają też w eterze).


  • 25. Data: 2010-09-19 09:48:24
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 18 Sep 2010 13:17:33 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >W Warszawie w pasmie 88-108MHz
    >słychać przeszło 20 programów (mam możliwość zaprogramowania 18 stacji,
    >kiedyś czekając na kogoś na parkingu chciałem to zrobić, ale dla kilku
    >zabrakło miejsca). Patrząc na całość, średnio się to do słuchania
    >nadaje. Czyli technika jest, ale treści do przekazu brak. Nie sądzę,
    >by było miejsce na jakies nowe wynalazki.

    To spojrz na telewizje - widac jest sens zeby na jednym kanale leciala
    w kolko pogoda, na drugim informacje, na pieciu rozne gatunki muzyki -
    a Ty, swiadomy sluchacz, sobie przelaczysz.

    J.


  • 26. Data: 2010-09-19 10:10:55
    Temat: Re: Przysz?o?? d?ugich fal
    Od: "Miron (Asha) Kitkowsk" <a...@w...wp.mxx.wp.pl>

    J. F. wrote:

    > On Sat, 18 Sep 2010 13:17:33 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >>W Warszawie w pasmie 88-108MHz
    >>słychać przeszło 20 programów (mam możliwość zaprogramowania 18 stacji,
    >>kiedyś czekając na kogoś na parkingu chciałem to zrobić, ale dla kilku
    >>zabrakło miejsca). Patrząc na całość, średnio się to do słuchania
    >>nadaje. Czyli technika jest, ale treści do przekazu brak. Nie sądzę,
    >>by było miejsce na jakies nowe wynalazki.
    >
    > To spojrz na telewizje - widac jest sens zeby na jednym kanale leciala
    > w kolko pogoda, na drugim informacje, na pieciu rozne gatunki muzyki -
    > a Ty, swiadomy sluchacz, sobie przelaczysz.

    Zachecam do zapoznania sie z radiem satelitarnym. Jest tych technologii
    chyba ze 3 xm-radio,sirius i chyba jakas w europie. Kiedys w swiecie nauki
    byl opis dokladneijszy. Najmniejsze odbiorniki to hybrydy, naziemno
    satelitarne. wielkosc duzego odtwarzacza mp3 lub instalowane w samochodzie.
    Jakosc niesamowita i ogromna ilosc kanalow.


    --
    Na wszystko nie można odpowiadać "tak"


  • 27. Data: 2010-09-19 10:17:22
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: ColdFire <r...@n...gov>

    Atlantis pisze:

    > Jeśli studenci wydają uczelniane czasopisma (zarówno publicystyczne jak
    > i naukowe) to dlaczego nie mieliby sobie poradzić z prowadzeniem
    > kampusowej radiostacji?

    No przeca sobie radzą :-)
    W moim mieście gra www.zak.lodz.pl. Nadają na ukfie i po sieci. Z tego
    co widziałem w internecie, inne miasta/uczelnie też nadają swoje.
    Czasami posłucham, cenię sobie takie stacje bardziej od komercyjnych.

    Pozdrawiam!


  • 28. Data: 2010-09-19 11:09:22
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2010-09-19 12:17, ColdFire pisze:

    > No przeca sobie radzą :-)
    > W moim mieście gra www.zak.lodz.pl. Nadają na ukfie i po sieci. Z tego
    > co widziałem w internecie, inne miasta/uczelnie też nadają swoje.
    > Czasami posłucham, cenię sobie takie stacje bardziej od komercyjnych.

    O tej stacji akurat wiem. Jednak w paśmie UKF generalnie króluje
    komercja. Generalnie za każdym razem, gdy ktoś mówi o czymś w rodzaju
    LPFM zaraz pojawia się kontrargument, że tam już po prostu nie ma miejsca.
    Co by szkodziło przeznaczyć puste fale średnie na jakieś LPAM? Paru
    zapaleńców zawsze się znajdzie. Mogliby nadawać swój program pod egidą
    jakiegoś liceum, klubu krótkofalarskiego itp.


  • 29. Data: 2010-09-19 11:17:02
    Temat: Re: Przyszłość długich fal
    Od: Portal <m...@p...onet.usun.to.pl>

    Mirek wrote:
    > Portal wrote:
    >
    >> Ale kto to są ci "oni" ? Bo jeżeli chodzi Ci o konsorcjum DRM, to są
    >> organizacją non-profit
    >
    > Może to jest właśnie powód, że nie może się przyjąć - skoro nikt na tym
    > nie zarobi, nikt nie będzie dawał łapówek żeby się przyjęło ;)

    Powód jest znacznie bardziej prozaiczny - z punktu widzenia
    ekonomicznego nadawanie na LW/MW/SW ma mały sens, bo istnieją znacznie
    popularniejsze (pod względem liczby odbiorców), tańsze i dające lepszą
    jakość odbioru technologie oparte o UKF, łączność satelitarną lub
    internet. Jedynym atutem technologii długofalowych jest zasięg, ale w
    dobie globalnej wioski do ludzi na całym świecie można docierać bez
    utrzymywania drogiej infrastruktury celującej w znikomy odsetek populacji.
    Podobnie mały sens ma utrzymywanie takowej infrastruktury tylko i
    wyłącznie na wypadek sytucaji mega-"W" czyli zakładającej, że
    jednocześnie przestanie działać Internet, łączność satelitarna,
    nadajniki UKF - wybacz, ale prawdopodobieństwo znikome, a koszty całkiem
    realne.

    W linku poniżej bardzo trafna wg mnie analiza tematu:

    http://forum.emitel.pl/viewtopic.php?f=14&t=555

    Pzdr
    Portal


  • 30. Data: 2010-09-19 14:02:54
    Temat: Re: Przysz?o?? d?ugich fal
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Miron (Asha) Kitkowsk wrote:

    > J. F. wrote:
    >
    >> On Sat, 18 Sep 2010 13:17:33 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >>>W Warszawie w pasmie 88-108MHz
    >>>słychać przeszło 20 programów (mam możliwość zaprogramowania 18 stacji,
    >>>kiedyś czekając na kogoś na parkingu chciałem to zrobić, ale dla kilku
    >>>zabrakło miejsca). Patrząc na całość, średnio się to do słuchania
    >>>nadaje. Czyli technika jest, ale treści do przekazu brak. Nie sądzę,
    >>>by było miejsce na jakies nowe wynalazki.
    >>
    >> To spojrz na telewizje - widac jest sens zeby na jednym kanale leciala
    >> w kolko pogoda, na drugim informacje, na pieciu rozne gatunki muzyki -
    >> a Ty, swiadomy sluchacz, sobie przelaczysz.
    >
    > Zachecam do zapoznania sie z radiem satelitarnym. Jest tych technologii
    > chyba ze 3 xm-radio,sirius i chyba jakas w europie. Kiedys w swiecie nauki
    > byl opis dokladneijszy. Najmniejsze odbiorniki to hybrydy, naziemno
    > satelitarne. wielkosc duzego odtwarzacza mp3 lub instalowane w
    > samochodzie. Jakosc niesamowita i ogromna ilosc kanalow.

    ale wyprowadzać się do USA tylko po to, by posłuchać radia to trochę głupie.
    W Europie nie ma praktycznie sensu, bo gęstość zaludnienia i zabetonowania o
    wiele większa od amerykańskiej. W USA, mimo, że hybryda satelitarno-
    terestryczna ("pseudosatelity" w miastach) są dziury w odbiorze.
    Do tych celów jest DAB.

    Waldek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: