-
61. Data: 2010-10-03 09:57:45
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Oct 2010 09:50:55 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>>>> za 2 lata PR1 na 225kHz bedzie nadawany cyfrowo !!!! Ktos wie cos
>>>> wiecej???
>>> Kto tego będzie słuchał?
>> Zamowia w Chinach 10 mln odbiornikow i 5 mln sluchaczy ktorzy
>> zaplaca abonament dostanie odbiornik za darmo.
Zgubilo mi sie jedno slowo - powinno byc "5 mln sluchaczy ktorzy
PIERWSI zaplaca..."
>Może to jest jakieś rozwiązanie. Jeśli oczywiście za dwa lata będzie
>coś takiego jak abonament. No i przy założeniu (dość naiwnym chyba),
>ze ludzie nie poprzestaną na zajrzeniu w zęby darowanemy, tylko
>rzeczywiście będą słuchać.
A musza sluchac ? Wazne ze trafia do bazy platnikow, bedzie mozna
wezwania wysylac :-)
>> A reszte sie sprzeda z zyskiem i pokryje koszta :-)
>Na to, to już nie wiem czy można liczyć.
Radyjko bedzie kosztowalo 10zl, w detalu sie sprzeda po 20, i tylko do
uslug Poczty przyjdzie doplacic :-)
Albo i nie, bo poszuka sie sponsora w Centra, ktora doplaci za to ze
radyjko bedzie bez zasilacza sieciowego :-)
J.
-
62. Data: 2010-10-03 10:09:52
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Może to jest jakieś rozwiązanie. Jeśli oczywiście za dwa lata będzie
>> coś takiego jak abonament. No i przy założeniu (dość naiwnym chyba),
>> ze ludzie nie poprzestaną na zajrzeniu w zęby darowanemy, tylko
>> rzeczywiście będą słuchać.
>
> A musza sluchac ? Wazne ze trafia do bazy platnikow, bedzie mozna
> wezwania wysylac :-)
Cały czas przy tym samym założeniu (o istnieniu abonamentu).
Ale faktycznie niektórym mże nawet wystarczy zapewnienie
w sprawozdaniu, że "odpowiednie odbiorniki dostępne są w handlu".
>>> A reszte sie sprzeda z zyskiem i pokryje koszta :-)
>> Na to, to już nie wiem czy można liczyć.
>
> Radyjko bedzie kosztowalo 10zl, w detalu sie sprzeda po 20, i tylko do
> uslug Poczty przyjdzie doplacic :-)
> Albo i nie, bo poszuka sie sponsora w Centra, ktora doplaci za to ze
> radyjko bedzie bez zasilacza sieciowego :-)
Centra robi jeszcze jakieś baterie do radia?
--
Jarek
-
63. Data: 2010-10-03 11:29:36
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Oct 2010 10:09:52 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>> Albo i nie, bo poszuka sie sponsora w Centra, ktora doplaci za to ze
>> radyjko bedzie bez zasilacza sieciowego :-)
>
>Centra robi jeszcze jakieś baterie do radia?
Hm, wydaje mi sie ze widuje baterie made in poland.
O, nawet mam jedna - Panasonic :-)
Wybita data 2006 - nie wiem, produkcji czy przydatnosci.
J.
P.S. gdzie najlepiej zutylizowac stare NiCD ?
-
64. Data: 2010-10-03 11:45:10
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Centra robi jeszcze jakieś baterie do radia?
>
> Hm, wydaje mi sie ze widuje baterie made in poland.
> O, nawet mam jedna - Panasonic :-)
Panasonic, to nie Centra. Na stronie centra.com.pl są tylko akumulatory
ołowiowe.
> Wybita data 2006 - nie wiem, produkcji czy przydatnosci.
Pamiętam informację prasową z samego początku lat '90, że się przestaje
robić w Polsce baterie. Bo nijak nie mogą dorównać jakością, a ceny
takie same lub wyższe jak impotrowanych. Może teraz są w Polsce fabryki
jakiegos producenta, ale na szczęście żaden nie ma pozycji monopolisty.
> P.S. gdzie najlepiej zutylizowac stare NiCD ?
Wrzucić do kubła na inne baterie. Albo na elektrośmieciory ogólne.
--
Jarek
-
65. Data: 2010-10-03 11:55:22
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Oct 2010 11:45:10 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>>> Centra robi jeszcze jakieś baterie do radia?
>> Hm, wydaje mi sie ze widuje baterie made in poland.
>> O, nawet mam jedna - Panasonic :-)
>Panasonic, to nie Centra. Na stronie centra.com.pl są tylko akumulatory
>ołowiowe.
No fakt, baterii marki centra to juz dawno nie widzialem.
>> Wybita data 2006 - nie wiem, produkcji czy przydatnosci.
>Pamiętam informację prasową z samego początku lat '90, że się przestaje
>robić w Polsce baterie. Bo nijak nie mogą dorównać jakością,
No to tym bardziej jestem ciekaw kto robi te nieliczne made in poland.
Chyba ze juz ich naprawde nie ma, tylko napis zostal.
Ktos chyba te stare zaklady kupil .. i zburzyl ?
Widze ze CLAiO robi jeszcze baterie, ale tylko specjalne.
Za to wytworni akumulatorow trakcyjnych jak mrowkow :-)
>> P.S. gdzie najlepiej zutylizowac stare NiCD ?
>Wrzucić do kubła na inne baterie. Albo na elektrośmieciory ogólne.
Ale to specyficzny produkt, szkoda mieszac i szkoda jakby trafil na
wysypisko.
J.
-
66. Data: 2010-10-03 12:05:41
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Pamiętam informację prasową z samego początku lat '90, że się przestaje
>> robić w Polsce baterie. Bo nijak nie mogą dorównać jakością,
>
> No to tym bardziej jestem ciekaw kto robi te nieliczne made in poland.
Chińczyk potrafi zrobic każdy napis jaki się tylko zamówi.
>>> P.S. gdzie najlepiej zutylizowac stare NiCD ?
>> Wrzucić do kubła na inne baterie. Albo na elektrośmieciory ogólne.
>
> Ale to specyficzny produkt, szkoda mieszac i szkoda jakby trafil na
> wysypisko.
A to zawartość kubłów na baterie i kontenerów na elektronikę trafia
wprost na wysypisko?
--
Jarek
-
67. Data: 2010-10-03 12:27:20
Temat: Re: Przyszło?ć długich fal
Od: "wojtek" <a...@b...ccc>
> Widze ze CLAiO robi jeszcze baterie, ale tylko specjalne.
> Za to wytworni akumulatorow trakcyjnych jak mrowkow :-)
>
No robi jeszcze nicad po spadku po centrze. Ostatnio kupowałem u nich KOH i
KL-100P do UPS. Te aku są wieczne i dosłownie jak im siekierą nie przywalisz
albo kwasu nie nalejesz to będą działały latami. Najstarsze mam z 1967 roku
o pojemności 12Ah i praktycznie dziś po pomiarze maja około 12Ah a więc
rewelacja. KPL-100P mam z 1987 i chodzą jak nowe. Mają pojemność
pięciogodzinną na poziomie 90Ah a dziesięcio około 105Ah. Nowe od nicad są
troszeczke inne jeżeli chodi o charakterystykę ładowania i rozładowania (mi
ona bardziej pasuje) ale w baterii np. 10KPL działają wyśmienicie i wykazują
pojemność pięciogodzinną na poziomie 105-115Ah a więc lepiej niż deklaruje
producent. No ale cena za jedno ogniwo 300 netto :(.
--
Wojtek
-
68. Data: 2010-10-05 09:37:25
Temat: Re: Przyszłość długich fal [OT]
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>> bez prądu z poniższego przykładu nie istotne jest jaki to maszt będzie i
>> jakie długosci nadaje...
> Tak sobie rzucą kostką i uruchomią losowy maszt na losowej
> częstotliwości... bo to i tak nie istotne.
nie wiem o co Ci chodzi, bo mi o to ze spieranie się o to jakie fale i jak
ma wygladac masz
pozbawiony zasilania po globalnej tragedii nie mają sensu...
>> tak bez powodu? bez ostrzeżenia?
> Jak to bez ostrzeżenia? - przecież masz proroków ;)
znowu nie wiem o co Ci chodzi, bo mi o to że na takie rzeczy nie biorą sie z
pietruszki
zawsze są jakies sygnały ostrzegawcze (np. kłótnia z sasiednim państwem o
wyspy bergauty)
i wtedy się szykujesz do konkretnego zgrożenia
bo na wszystkie możliwe to się nie przygotujesz...
> wyobraź sobie, że pierdyknie jakaś supernowa albo jest akurat burza na
> Słońcu i oberwały satality i linie przesyłowe
jesli to przeżyjemy, to najpierw zniknie telewizja - ludzie zaczną dzwonic
do nadawców
zapchaja wszystkie mozliwe łącza, bedzie panika ogólnoswiatowa
że nas "obca cywilizacja zaatakowała" i nikt nie bedzie pamietal zeby wyjąc
lampowe radio na długie fale
spod łóżka i słuchać co władze mają do powiedzenia...
na tym etapie telefonia kablowa powinna w znacznym procencie dalej
działać...
> - a jak znamy życie (np. 11 września) naprawdę trudno przewidzieć co się
> przydarzy.
to dobry kontrprzykład - (mimo że wiedzieli co sie stanie nie
zareagowali...)
to była bardzo lokalna katastrofa i wszystkie systemy łączności działały
normalnie...
dochodzą też aspekty pozamerytoryczne, takie jak moralne usprawiedliwienie
przywódców
w obliczy "braku możliwości" (czegokolwiek to dotyczy)
a tak, przy sprawnej łączności, mają wszystko na głowie i ponoszą pełną
odpowiedzialność za sytuację.
to nie są idioci - sami sobie stryczka nie będą kręcić...
-
69. Data: 2010-10-05 10:03:34
Temat: Re: Przyszłość długich fal [OT]
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
qlphon nagryzmolił:
>> wyobraź sobie, że pierdyknie jakaś supernowa albo jest akurat burza
>> na Słońcu i oberwały satality i linie przesyłowe
>
> jesli to przeżyjemy, to najpierw zniknie telewizja - ludzie zaczną
> dzwonic do nadawców zapchaja wszystkie mozliwe łącza,
Może i zaczną, ale zaraz skończą. Skoro zniknie telewizja, to dlaczego
nie telefonia? Nie będzie czego zapychać, a gdyby nawet było co, to
nie będzie czym.
> bedzie panika ogólnoswiatowa że nas "obca cywilizacja zaatakowała"
> i nikt nie bedzie pamietal zeby wyjąc lampowe radio na długie fale
> spod łóżka i słuchać co władze mają do powiedzenia...
> na tym etapie telefonia kablowa powinna w znacznym procencie dalej
> działać...
Powinna, ale jej już nie ma. Nie ma nieelaektronicznej telefonii,
takiej co to iskry polecą, a ona dalej będzie sprawna. To, co
teraz mamy zamiast, może mieć jeszcze mniejszą odporność na impuls
elektromagnetyczny niż telewizja czy telefonia mobilna. Elektronika
taka sama, a tu jeszcze do tego podłączone długie druty robiące za
anteny.
Jarek
--
Nad Bałtykiem rozpostarli swoje skrzydła ludzie z Marsa
Atakować w taki sposób to jest jedna wielka farsa
Motłoch gapi się zdziwiony, nowej szuka podniety
Cywilizacyja wroga z innej planety
-
70. Data: 2010-10-05 10:36:50
Temat: Re: Przyszłość długich fal [OT]
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>> jesli to przeżyjemy, to najpierw zniknie telewizja - ludzie zaczną
>> dzwonic do nadawców zapchaja wszystkie mozliwe łącza,
> Może i zaczną, ale zaraz skończą. Skoro zniknie telewizja, to dlaczego
> nie telefonia?
ja zakładam, że satelity w pierwszej kolejnosci szlag trafii
nie koniecznie od wiatru słonecznego czy efektów owej supernowej
po prostu one sa najbardziej narażone...
wystarczy chmurka malutkich odłamków po jakiejś odległej kolizji sprzed
wieków
i wyczysci orbitę...
>> na tym etapie telefonia kablowa powinna w znacznym procencie dalej
>> działać...
> To, co teraz mamy zamiast, może mieć jeszcze mniejszą odporność na impuls
> elektromagnetyczny niż telewizja czy telefonia mobilna. Elektronika
> taka sama, a tu jeszcze do tego podłączone długie druty robiące za
> anteny.
no teoria mówi że skrętka... itd.itp...
ale skoro fantazjujemy, czemu się ograniczać? a niech nawet komórki
działają...
bez prądu potrzebnego do zaparzenia kawy i tak nasza cywilizacja zdechnie...
(coś jak w Kingsajzie po wybuchu fabryki polokokty)
nikt nie bedzie słuchac radia na długich, chyba że będą tam podawać gdzie
wojsko
rozdaje gorącą kawe w termosach
;-)