eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzyszła Europa?Re: Przyszła Europa?
  • Data: 2024-07-25 10:17:20
    Temat: Re: Przyszła Europa?
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 24/07/2024 22:46, LordBluzg(R)?? wrote:
    > Tak, przyszedł i Ci powiedział, że to było od pozostawionych, włączonych
    > świateł :) Uprzejmy był :)>

    Tak. Tak się składa, że miałem poskładany mały "powerpack" w postaci
    akku żelowego. Odpalał samochód po kilku minutach przelewania energii.
    Potem go świadomie "zgubiłem", bo stałem się doraźną pomocą drogową.

    Jak widzę masz typowy dla konserwatysty wygładzony obraz wpomnień.
    Madajace akku z powodu wąłczonych świateł byly *powszechne* lat temu 20
    i dalej. Ludzie zostawiali właczone samochody na światłach z przyczyn
    różnych i robili rózne rzeczy, aby takie "ficzery" samochodów odciąć, a
    znajomy elektryk wspomniał, że takie przeróbki robił co chwile. Prawda
    taka, że obecnie nie słyszę aby ktokolwiek dał radę nieświadomie
    rozładować akku właczonymi światłami, bo najzwyczajniej cieżko je
    włączyć bez zapłonu, w przeciętnym samochodzie.

    >> To bardzo dobrze. Cieszę się, że statystyka używania prawidłowo
    >> określiła użyteczność tej funkcji.
    > Mało jeździsz jednak bo ja widuję włączone takie światła.

    Jakieś 20tyś rocznie. Nie widziałem świadomie użytego gdzieś tak od 10
    lat. Jak ktoś stoi w miejscu niebezpiecznym to:
    - może niech przsunie się w bezpieczne
    - może niech załączy awaryjne

    > Oczywiście nie
    > w dzień a najczęściej na drogach bocznych, mało oświetlonych. Nie jeden
    > rowerzysta już dziękował za takie światełko :)

    Lepiej sprzedaj mu lampkę na baterie, albo zaprowadź do okulisty.
    Ewidentnie problem jest po stronie zbyt obcisłych spodenek blokujacych
    przepływ krwi przez siatkówkę.

    Ale czekaj: dziękował? W sensie zobaczył bezpiecznie zaparkowany pojazd
    w niebezpiecznym miejscu, a następnie zadał sobie trud odnalezienia
    właściciela porzuconego samochodu w miejscu niebezpiecznym? I podszedł
    tam/podjechał? I ukłonił się i powiedział "dziękuję panie szanowny, za
    uwzglęnienie niewidomych rowerzystów"? A to się porobiło. I to wszystko
    na drodze rowerowej miało miejsce lub na inne jezdni przeznaczonej dla
    rowerów? Aż trudno uwierzyć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: