eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzestroga przed warsztatami... › Re: Przestroga przed warsztatami...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Przestroga przed warsztatami...
    Date: Wed, 4 Aug 2010 22:18:21 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 45
    Message-ID: <i3chuj$gu2$1@news.onet.pl>
    References: <i3cal0$7ia$1@news.task.gda.pl> <i3cdgi$m6$1@usenet.news.interia.pl>
    <i3cg2t$ar8$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 117.42.rev.vline.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1280953108 17346 217.76.117.42 (4 Aug 2010 20:18:28 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Aug 2010 20:18:28 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2301657
    [ ukryj nagłówki ]

    No to z kolei jakieś 2 lata temu miałem taką "przygodę".
    Postawiłem moją asterkę (99) kombi do warsztatu, żeby wymienili jakiś
    drobiazg. No kurcze już nie pamiętam co to było...
    Jakiś tam przegub czy inną duperelkę, bo miałem następnego dnia jechać na
    przegląd, bo jak raz mi się kończył.
    Odebrałem samochód, wszystko (jakby) ok...

    Jadę na przegląd, wjeżdzam na kanał. Gościu schodzi pod samochód. Ja
    oczywiście pewien jestem, że wszystko ok, więc sobie spokojnie czekam...
    Gościu nagle do mnie mówi :
    " - panie, a gdzie pan ma katalizator ?".
    Zbaraniałem. Mówię do gościa ;
    " - no jak kurna "gdzie" ? Pod spodem !"
    " - no to zejdź pan tu do mnie..."

    Schodzę, patrze i nie wierzę oczom. Katalizatora nie ma, zamiast niego
    wspawany (krzywo) jakiś kawał rury zardzewiałej.
    No dostałem piany. Pojechałem na Policję, tam mi powiedzieli, żebym najpierw
    spróbował "polubownie"... (?)

    No ok. Pojechałem do warszatu, robię aferę. Szef, że "sprawdzi itp".
    "- no wie pan, rzeczywiście, faktycznie nowy pracownik był, już go
    wyrzuciłem, złodzieja itp".

    I że mi oczywiście założy katalizator spowrotem. Znaczy nie ten który miałem
    oryginalnie, bo już go nie było :)
    Ale nowy. Ale nie oryginalny, tylko jakiś tam ... nie pamiętam marki.
    W miedzyczasie prawie mi robi łaskę "że mu nie udowodnię" (chociaż tu się
    akurat mylił, bo wszystkie z nim rozmowy, nawet telefoniczne nagrywałem - a
    w nich sam się przyznawał, że jego człowiek mi to wymontował)...

    I nastęnego dnia wstawili mi ten katalizator (stałem nad nimi oczywiście) i
    tak się to skończyło...

    A warsztat w Łodzi, na ul. Przybyszewskiego, przy Klińskiego, nie pamiętam
    teraz numeru...
    Do dziś oczywiśćie mam na to wszystko dowody, znaczy te nagrania, w których
    szef przyznaje się do całej afery, oraz nawet jego pisemne zobowiązanie do
    założenia mi katalizatora następnego dnia... Tak, że tegoooo....

    W każdym razie radzę mocno uważać :)

    Pozdr.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: