-
21. Data: 2010-10-22 22:57:03
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-10-22 11:32, Maciek pisze:
> Bladozielony, sraczkowaty metallic - moze sie przysnic.
Moje doświadczenia z lakiernikami (wcale nie najtańszymi) są takie, że
obecnie chyba bym wolał sam ławkowcem malować. Na Twoim miejscu
postarałbym się polubić kolor, bo przyśnić to się może odłażący
miejscami lakier po kiepskim przygotowaniu elementów. A przy
lakierowaniu całego samochodu zakamarków gdzie ten lakier może zacząć po
roku odłazić jest cała masa.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
22. Data: 2010-10-23 12:16:49
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: z <z...@g...pl>
Agent pisze:
> Ale weź pod uwagę że trzeba też będzie pomalować wnętrze. Jest to dziś
> co prawda mniej niż kiedyś bo już praktycznienie ma gołej blachy
> wewnątrz nie mniej w okolicach bagaznika, jak i komore silnika trzeba
> pomalować aby wygladało to ok. A z wyjęciem silnika to już trochę zabawy
> jest.
Co do komory silnika.
Nie wiem jak teraz ale 2003 r. Nissan nie malował na kolor nadwozia
z
-
23. Data: 2010-10-23 14:25:09
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: z <z...@g...pl>
Yans van Horn pisze:
> Dobra folia, np. Seria 400 z cfc ma trwałość do 12 lat. Po poprawnym
> oklejeniu przetrwa długo:-)
Czy takie oklejanie technicznie się bardzo różni od oklejania reklam?
Czy folia jest rozciągliwa? Czy trzeba mieć specjalne narzędzia, chemię?
A jeśli nie to jaki jest koszt materiału na np. Astrę?
z
-
24. Data: 2010-10-23 15:18:41
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-23 14:25, z pisze:
> Yans van Horn pisze:
>
>> Dobra folia, np. Seria 400 z cfc ma trwałość do 12 lat. Po poprawnym
>> oklejeniu przetrwa długo:-)
>
> Czy takie oklejanie technicznie się bardzo różni od oklejania reklam?
> Czy folia jest rozciągliwa? Czy trzeba mieć specjalne narzędzia, chemię?
> A jeśli nie to jaki jest koszt materiału na np. Astrę?
Koszt materiału jest niewielki - kolega okleił (i to w różne kolory i
wzorki) Puga 206 i mówił coś o 300-400zł na całe auto (bez dachu).
Folia jest trochę rozciągliwa, ale nie można przekroczyć jakiejś tam
niewielkiej rozciągliwości, bo wtedy na takim rozciągnięciu zaczyna
wyglądać źle.
Narzędzia i chemia raczej niespecjalne - przyda się pewnie denaturat do
otłuszczenia blachy przed naklejaniem i to chyba wszystko.
Natomiast największy koszt operacji to raczej wycinanie i dopasowywanie
fragmentów do siebie - żeby to zrobić ładnie trzeba poświęcić na to
sporo pracy i przy usłudze oklejania chyba to kosztuje najwięcej.
-
25. Data: 2010-10-23 16:32:30
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: z <z...@g...pl>
Tomasz Pyra pisze:
> Natomiast największy koszt operacji to raczej wycinanie i dopasowywanie
> fragmentów do siebie - żeby to zrobić ładnie trzeba poświęcić na to
> sporo pracy i przy usłudze oklejania chyba to kosztuje najwięcej.
>
Hm...
Powiedzmy że mam ploter tnący (tu problem bo chyba nie szerszy niż 60
cm) program komputerowy na którym sobie zaprojektuję wycinanie tak żeby
zmarnować jak najmniej materiału, trochę cierpliwości i dokładności i
mogę zacząć robić to zawodowo :-) (jeszcze jeden fach do kompletu - masakra)
z
PS. Czy normalnie łączy się kawałki folii (np. maska) czy robi się to z
jednego kawałka folii?
PS.2 Tak mi to przyszło do głowy bo widzę jak takie plotery tnące stoją
i rdzewieją w czasach kiedy klei się już tylko gotowe nadrukowane folie.
-
26. Data: 2010-10-24 02:53:39
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Brzezi <b...@g...com>
sob, 23 paź 2010 o 14:25 GMT, z napisał(a):
>> Dobra folia, np. Seria 400 z cfc ma trwałość do 12 lat. Po poprawnym
>> oklejeniu przetrwa długo:-)
>
> Czy takie oklejanie technicznie się bardzo różni od oklejania reklam?
Zdecydowanie, bo reklamy naklejsza tylko miejscowo, to proste, jezeli
chcesz "zmienic kolor", to musisz to zrobic kompleksowo, zdejmowac
uszczelki i listy aby pod nie wlozyc folie, kazdy element musisz okleic,
duuuzo roboty
> Czy folia jest rozciągliwa? Czy trzeba mieć specjalne narzędzia, chemię?
Folie sie podgrzewa i wtedy robi sie plastyczna
> A jeśli nie to jaki jest koszt materiału na np. Astrę?
Zalezy od rodzaju foli, ceny zaczynaja sie od jakis 30-40zl/m2, na
oklejenie calego samochodu potrzeba pewnie conajmniej 20m2, przy czym to
wcale nie jest takie banalne do wykonania.
Pozdrawiam
Brzezi
-
27. Data: 2010-10-25 01:37:22
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-23 16:32, z pisze:
> Tomasz Pyra pisze:
>
>> Natomiast największy koszt operacji to raczej wycinanie i
>> dopasowywanie fragmentów do siebie - żeby to zrobić ładnie trzeba
>> poświęcić na to sporo pracy i przy usłudze oklejania chyba to kosztuje
>> najwięcej.
>>
>
> Hm...
> Powiedzmy że mam ploter tnący (tu problem bo chyba nie szerszy niż 60
> cm) program komputerowy na którym sobie zaprojektuję wycinanie tak żeby
> zmarnować jak najmniej materiału, trochę cierpliwości i dokładności i
> mogę zacząć robić to zawodowo :-) (jeszcze jeden fach do kompletu -
> masakra)
Sądzę że żeby zrobić użytek z plotera musiałbyś mieć bardzo dokładne
wzory do wycięcia.
Wykonanie takich wzorów pewnie byłoby opłacalne gdybyś do oklejenia miał
jakąś tam ilość identycznych samochodów.
Mając do oklejenia jeden, raczej należy wyciąć folię mniej-więcej,
przykleić i dopiero docinać precyzyjnie krawędzie już na samochodzie.
Ewentualnie na ploterze możesz sobie wyciąć jakieś wzorki, litery czy
inne cuda które chciałbyś mieć na samochodzie.
> PS. Czy normalnie łączy się kawałki folii (np. maska) czy robi się to z
> jednego kawałka folii?
Zależy od stopnia skomplikowania elementu.
Typową maskę myślę że spokojnie można z jednego kawałka folii.
A jakieś cięcia to raczej w przypadku elementów o skomplikowanym
kształcie - np. wystające zderzaki czy inne takie mocno powyginane gdzie
nie naciągniesz folii równo na taki kształt.
Do tego zostanie Ci trochę elementów które IMO i tak trzeba będzie
polakierować - jakieś kratki grilla, klamki i różne inne wystające
elementy o skomplikowanym kształcie których nie okleisz.
Tyle że takie elementy chyba zawsze łatwo wymontować do lakierowania.
-
28. Data: 2010-10-27 00:49:04
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: z <z...@g...pl>
Brzezi pisze:
> Zalezy od rodzaju foli, ceny zaczynaja sie od jakis 30-40zl/m2, na
> oklejenie calego samochodu potrzeba pewnie conajmniej 20m2, przy czym to
> wcale nie jest takie banalne do wykonania.
Dzięki za info.
W każdym razie jest to temat do przemyślenia przy kupnie następnego
samochodu. Lakierni nie mam ale za to pokłady cierpliwości i zdolności
manualnych już tak :-) Kupię za grosze furę w bardzo niechodliwym
kolorze i za grosze sobie okleję. Będzie nie bity i nie malowany :-)
z