"J.F." zkn1tpyw9e1b.15csrpbvshq3k$....@4...net

>> którzy chcą dać, nie zaś każdy. Chce ktoś słuchać Sipińskiej
>> -- niech jej płaci, ale dlaczego ja mam jej płacić?...

> Bo sluchasz, ale nie placisz :-)

Kiedy jej słucham? Nawet nie wiem, czy ona żyje.
Rodowicz czasami słyszę -- Kolorowe jarmarki w jej
wykonaniu, Małgośka, Jadą wozy kolorowe...

Ale Sipińskiej nawet głosu nie znam.
Równie dobrze możesz mi wmawiać, że mam z nią dzieci/potomstwo.

> Wiec sie opodatkuje wszystkich i podzieli po rowno,
> czy tam sprawiedliwie.

Więc i ja mógłbym dostać coś za swoją twórczość!

>> Smartfon policzy, ile minut słuchałem Sipińskiej a ile Rodowicz?...

> Moglby. Ale przeciez nie zainstalujesz sobie takiego programu :-)

Bo go nie ma. Nie ma, nie było nie potrzeba...

>> Dlaczego ja mam współfinansować budowę filharmonii,
>> skoro nie stać mnie na bilety do niej?

> Jakbys wiecej finansowal, to by byly bilety tansze :-P

Jesienią 2010 roku złomotałem kręgosłup. Od tego czasu badało
mnie kilkunastu lekarzy -- żaden z nich nie zabronił mi noszenia
ciężarów. A dyski międzykręgowe zrastają się jak zęby -- pęknięty
nigdy nie zrośnie się, nie zregeneruje itd. Ile może wydać z siebie
człowiek z uszkodzonym kręgosłupem> Raczej niewiele. A ile zdrowy?
Ja mogłem spokojnie zarabiać kilkanaście tysięcy plnów dziennie,
o ile byłbym zdrowy. Ale nie jestem zdrowy,

Przygłupy (typu Kaweckiego) wyzywały mnie od trolli, od ,,psychicznych'' itd...

Od przełomu z lat 2006/2007 zgłaszałem problemy z oddychaniem.
doszło do tego, że brakowało powietrza nie tylko na bieganie, ale
nawet na stanie, gdzie zapotrzebowanie na powietrze jest małe.

Dziś czytam, że problemy z niedotlenieniem owocują uszkodzeniami dysków
międzykręgowych.

Ale astmę zaczęto leczyć dopiero pod koniec 2009 roku, gdy niemal byłem martwy.

Do dziś nie mam poprawnie pracującej wentylacji w mieszkaniu,
za utrzymanie którego płacę -- choć astma jest stwierdzona
ponad wszelka wątpliwość.

Polskie państwo jest mi winne etat na uczelni -- a na
początku tego dziesięciolecia dosłownie głodowałem.

Gdyby nie nienawiść wodzów (głownie Edwarda arcybiskupa Ozorowskiego)
mógłbym dziś zarabiać krocie -- mógłbym też finansować potrzeby
i Kościoła, i filharmonii, i chorych ludzi... Jest inaczej.

-=-

Nie ten da, kto nie ma, ale ten da, kto ma i chce dać.
Ja nie mam. Nie mam, bo od kilkunastu lat jestem tępiony
przez Kościół - z powodu katechetycznej dupy, :) której
nie udało się wyjść za mnie za mąż...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....