-
11. Data: 2017-08-08 11:41:32
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-08-07 o 22:19, Yerine Ictimai pisze:
>
> A i jeszcze jakie znaczenie ma predkosc przesuwania sie magnesow
> przy solenoidzie, lepiej zeby blizej obreczy czy osi to
> znajdowalo sie?
>
Im większa prędkość tym silniejszy impuls, ale krótszy.
Może się okazać, że dla oka będzie bez znaczenia - LED świecący dwa razy
dłużej ale dwa razy słabiej może być tak samo widoczny.
P.G.
-
12. Data: 2017-08-08 11:51:47
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-08-08 o 11:16, Yerine Ictimai pisze:
>
> Prosze, moze ktos odpowie na te podstawowe pytania? :)
>
Zapytałeś w czasie gdy redagowałem moje odpowiedzi :)
Niestety zajmuje to trochę czasu.
P.G.
-
13. Data: 2017-08-08 13:32:47
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 2017-08-07 o 20:20, Yerine Ictimai pisze:
> Ale prosze wyjasnij: jak to, przeciez sa gotowe rowerowe lampki
> diodowe (i przednie i tylne) na dynamo "bez podtrzymania" a
> dynamo dostarcza napiecie okolo 6V?
Wedle moich pomiarów to dynamo dostarcza napięcia tak pod 50Vrms i
160Vpp. :) (50 km/h, koła 28")
Dopiero odpowiednie obciążenie zbija je w okolice 6V, odpowiednie to np.
3 watowa żarówka, dzięki swojej nieliniowości jest w stanie utrzymać
napięcie w ryzach.
Dynamo w piaście to w dużym przybliżeniem źródło prądowe, którego moc
zależny od obrotów.
Jeśli jesteśmy w stanie poruszać po krzywej mocy maksymalnej to z trzy
watowego dynama wyciągniemy i z 10W mocy użytecznej przy normalnej
jeździe (25-30km/h).
--
AWa.
-
14. Data: 2017-08-08 13:41:23
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-08-08 o 12:52, Yerine Ictimai pisze:
> Przepraszam Cie ale jak to rozumiec, "obwod magnetyczny ze
> szczelina", poniewaz wyobrazam sobie rdzen w ksztalcie petli
> przerwanej w jednym miejscu waska szczelina (a w na jednym boku
> tej petli nawinieta cewka), troche podobnie jak w
> transformatorach?
> Problem w tym iz w tym projekcie nie ma gdzie zastosowac
> petli-rdzenia poniewaz cewka musi znajdowac sie tylko z jednej
> strony szprych (chyba zeby magnes mial ksztalt podluzny i tak
> namagnesowany iz po tej samej stronie kola mialby na koncu biegun
> N a na poczatku biegun S, albo vice versa)
Nigdy nie zajmowałem się silnikami/prądnicami. To wiedzą (powinni
wiedzieć) elektrycy.
Ja to rozumiem tak, że magnes powinien przelecieć koło szczeliny
rdzenia. Szczelina na pewno nie powinna być ani za mała, ani za duża,
ale nie mam wiedzy aby konkretnie powiedzieć ile to za mało, czy za dużo.
Tamten mój układ (śruba i blacha w kształcie U) miał jakby dwie
szczeliny (od śruby do każdej z blach).
Nie rozumiem co ma druga strona koła do braku możliwości posiadania
przez rdzeń szczeliny.
> I jescze co to jest "kotwica" w Twoim opisie?
Chyba pierwszy raz spotykam kogoś, kto potrafi znaleźć usenet a nie umie
użyć Googla.
Instrukcja:
- w okienko wyszukiwania Googla wpisujesz: przekaźnik kotwica
- pierwsze trafienie (u mnie) jest do Wikipedii gdzie wszystko jest
narysowane.
> Poza tym jeszcze jakies ograniczenie zbyt wielkich napiec/pradow
> chyba jest potrzebne? Przy wielkiej predkosci jak zaczna
> zachowywac sie wartosci impulsow i jak wplynie to na
> diody?
Diody są tanie. Przyjmij, że zaczniesz się tym martwić dopiero jak ten
domniemany problem okaże się rzeczywistym problemem.
P.G.
-
15. Data: 2017-08-08 13:47:47
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Yerine Ictimai" napisał w wiadomości grup
Piotr Gałka <p...@c...pl> Wrote in message:
>> W przypadku innych cewek musiałbyś sam zrobić im jakoś odpowiedni
>> obwód
>> magnetyczny ze szczeliną mniej więcej dopasowaną do zastosowanego
>> magnesu. Bez tego efektywność cewki będzie radykalnie mniejsza.
>Przepraszam Cie ale jak to rozumiec, "obwod magnetyczny ze
>szczelina", poniewaz wyobrazam sobie rdzen w ksztalcie petli
>przerwanej w jednym miejscu waska szczelina (a w na jednym boku
> tej petli nawinieta cewka), troche podobnie jak w
> transformatorach?
> Problem w tym iz w tym projekcie nie ma gdzie zastosowac
> petli-rdzenia poniewaz cewka musi znajdowac sie tylko z jednej
> strony szprych (chyba zeby magnes mial ksztalt podluzny i tak
> namagnesowany iz po tej samej stronie kola mialby na koncu biegun
> N a na poczatku biegun S, albo vice versa)
Magnes jak widac jest podluzny i prawdopodobnie jest tak
namagnesowany.
Ewentulanie sa tam dwa magnesy, ustawione N-S w poprzek kola, i
domkniete kawalkiem blachy.
Moglby byc tez rdzen w ksztalcie C, i magnes wchodzacy w ta szczeline.
>I jescze co to jest "kotwica" w Twoim opisie?
Ruchoma czesc rdzenia przekaznika.
>> Uwaga.
>> Nie wolno do tej cewki podłączyć tylko jednego LEDa (albo dwu
>> połączonych równolegle, czy szeregowo), bo impuls o polaryzacji
>> przeciwnej do kierunku jego (ich) przewodzenia przebije je (LEDy
>> mają
>> typowo podawane maksymalne napięcie wsteczne rzędu 5V).
>A dziekuje za dobre wskazowki! :)
>I co wtedy jak je przebije, popsuje te diody?
Eee tam, na marginesie podobnej dyskusji podlaczylem kiedys LED do
gniazdka przez opornik 22k.
I co ? I nic, tzn i swieci.
No ale to byla dioda ruska, ruskie gniotsja nie łamiotsja :)
>Poza tym jeszcze jakies ograniczenie zbyt wielkich napiec/pradow
> chyba jest potrzebne?
Samo wyjdzie :-)
J.
-
16. Data: 2017-08-08 13:48:34
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-08-08 o 12:54, Yerine Ictimai pisze:
> Piotr Gałka <p...@c...pl> Wrote in message:
>> Im większa prędkość tym silniejszy impuls, ale krótszy.
>> Może się okazać, że dla oka będzie bez znaczenia - LED świecący dwa razy
>> dłużej ale dwa razy słabiej może być tak samo widoczny.
>
> Ale dla LEDa jakie moze miec to znaczenie (jej trwalosci)?
>
Jak nie przekroczy dopuszczalnych parametrów pracy to problemu nie ma.
Ale ustalenie czy przekracza czy nie nie jest banalne. Jak nigdy nie
osiągnie parametrów, które są dopuszczalne dla stałego prądu to na pewno
nic jej się nie stanie, ale można to tez przekroczyć zachowując pewne
warunki.
Każdy element elektroniczny jak może wytrzymać jakąś moc w sposób ciągły
to może też wytrzymać odpowiednio krótki impuls większej mocy.
Ale zależności nie da się prosto wytłumaczyć.
Jak element może wytrzymać na stałe 1W to może wytrzymać impulsy 10W z
wypełnieniem 10% bo to średnio 1W. Ale to będzie prawdą jak tych
impulsów będzie np 100 na sekundę. A jak dasz wypełnienie 10% - czyli
2,4h jest moc 10W a potem przez resztę dnia już 0 to element tego nie
wytrzyma, bo dla niego nawet 1s może być wiecznością.
P.G.
-
17. Data: 2017-10-13 15:19:09
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Yerine,
Monday, August 7, 2017, 5:30:39 PM, you wrote:
[...]
> Ale czy widziales telefon komorkowy na baterie "paluszki" kupowane
> w kiosku? ;)
Ja tak. Motorola C160
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2017-10-13 18:13:27
Temat: Re: (Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Zrobienie induktora, jak go nazwales, dla mnie przedstawialo by niski poziom
trudnosci. Dla Ciebie jest niewykonalne.