On Aug 16, 10:25 am, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
> > ja mam pewien pomysł na forme zwiekszenia skutecznosci protestu. jechac
> > samochodami ale przed bramkami załozyc kaski i rekawice i w sposob
> > identyczny jak motocyklisci wysupływac grosiki i płacis pomalutku wyciagajac
> > portfele z bagazników
> > co wy na to?
>
> Dwa tygodnie temu radziłem Wam żebyście tak zrobili. Przewidziałem, co nie było
> trudne, jak zareaguje władza za drugim i następnymi razami. Przy następnym
> proteście możecie spodziewać się prowokacji, żeby do jakiegoś mordobicia doszło.
> Spontaniczni uczestnicy protestu motocyklistów nawet nie zdają sprawy jak są
> groźni dla władzy. Władza jest przygotowana na mordobicie, palenie opon i
> obrzucanie budynków rządowych jajkami kupionymi za własne pieniądze. W stosunku
> do protestujących jak Wy jest bezsilna. Jak chcecie wygrać to musicie mieć V
> kolumnę pod postacią puszkarzy. Po co komu protest w którym przekierują
> protestujących na jeden pas. Macie blokować nie siebie pod jedną bramką przez 5
> godzin. Macie blokować wszystkie bramki przez pół godziny. Musicie doprowadzić
> do sytuacji ze pojawienie się na dojeździe do autostrady grupy 10 motocyklistów
> będzie powodowało niepewność wśród innych kierowców. Opieranie się na symbolu,
> że protestuje motocyklista na motocyklu na autostradzie nie ma sensu. Równie
> skuteczny będzie protest motocyklistów polegający na zablokowaniu stacji
> benzynowych na 100 kilometrowym odcinku drogi przed autostrada. Możecie  się
> umówić że podzielicie się na kilka grup i będziecie na stacjach kupowali po 2
> litry paliwa i jechali na następną stację. Możecie również w ramach protestu
> pojechać do jakiegoś marketu i kupować sobie po paczce gumy do żucia przez 3
> godziny. Ważne żeby to było kojarzone z Wami. Od dwóch tygodni mądre głowy za
> dużą kasę kombinują jak koń pod górę żeby Wasz słuszny protest obrócić przeciwko
> Wam. Jeśli będziecie protestowali tak jak do tej pory to na pewno znajdą
> skuteczny sposób. Bo już sobie jakoś poradzili. Następnym razem poradzą sobie
> jeszcze lepiej. Jak będziecie się wybierali na następną blokadę to przesiądźcie
> się do samochodów. Jak bym organizował następny protest to bym wydrukował i
> rozdawał ulotki puszkarzom. Zachęcał bym ich do wzięcia udziału w proteście. Dla
> zwykłych ludzi stawki za samochód tez są wysokie i z wyjątkiem tego że ktoś kto
> się uwłaszczył na majątku narodowym chce maksymalnie zarobić, niczym nie
> uzasadnione. Niech kierowcy też protestują żeby płacić mniej.      
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

No i co Wam powiem - zgadzam sie z kogutkiem.

W sierpniu zeszlego roku gmina Westminster wprowadzila platne zatoczki
parkingowe dla motocykli w swoim obrebie - co prawda tylko ?1.50
dziennie (w porownaniu do samochodowych od ?2 do ?4 za godzine), ale
pozniej w pewnym momencie kiedy musieli publicznie oglosic finansowe
sprawozdanie z przychodow okazalo sie, ze przepis ten, ktory nie mial
generowac zysku, a jedynie pokrywac koszty budowy nowych zatoczek i
barierek do przypinania motorow, wygenerowal kilkaset tysiecy funtow w
pol roku, gdzie roczny koszt budowy/rozbudowy tychze miejsc
parkingowych zamknal sie kwota ?250 000. I zaczeli ludzie protestowac,
najpierw w niecale 100 motocykli pod ratuszem, z kazdym miesiacem
rosnac w sile. Zawiazujac sojusze z organizacjami automobilowymi -
tak, takze z tymi PUSZKOWYMI. Organizujac wolne przejazdy przez
centrum Londynu. Blokujac i uprzykrzajac zycie innym grupom -
samochodowym, turystom, pieszym, nawet rowerzystom. Liczba
protestujacych przekroczyla tysiac.

Protesty zawsze byly zorganizowane, bez awantur, z pelna obstawa
policji. Zaczely sie rozmowy z urzednikami. I pomimo, ze minal rok -
to zaczely sie sygnaly, ze protest dziala. Najpierw cena spadla do ?1
za dzien, potem zlikwidowano termin, kiedy przepis mial wejsc na stale
w zycie - wciaz jest w fazie eksperymentalnej. Teraz protestujacy
wynajeli prawnika i zbieraja pieniadze zeby pozwac gmine do sadu - wg
ostatniego sprawdzenia mieli ok. 20 tys funtow a wyznaczyli cel
uzbierania 50 tys.

I tak samo - rozdawali ulotki, kierowcom samochodow, przechodniom w
czasie protestu, pracownikom sklepow, dlaczego to robia i... spotykali
sie ze zrozumieniem! Drukowalki kamizelki odblaskowe z logo akcji.
Dlatego tak jak kogutek mowi, placcie po poltorej minuty kazdy,
namawiajcie samochodziarzy do pomocy, a co najwazniejsze mowcie
dlaczego to robicie.

Za mlody jestem, ale ponoc kiedys na jedynej platnej (dla samochodow,
bezplatnej dla motocykli) bramce w bliskiej odleglosci od Londynu - na
moscie Dartford - ktos kiedys wpadl na pomysl, ze motocykle tez placa.
Nie wiem jak dlugo trwaly protesty, ale ponoc wycofali sie z pomyslu z
hukiem i pospiechem. Co prawda to inna sytuacja, bo tam najpierw bylo
za darmo, a pozniej platne; a tutaj od razu jest platne, ale jestem
zdania, ze trzeba sie po prostu nastawic na zmudna walke i nie ma
rzeczy niemozliwych.

Ktos gdzies kiedys powiedzial, ze jedna ciezarowka zuzywa asfalt w
takim stopniu jak 1000 samochodow osobowych.