On 2012-10-16, Michał Grzemowski <m...@g...com> wrote:
> W kwestii hałasu zaplanowałem przyzwoitą obudowę, lepszy radiator na procka i dużą
ilość dużych wentylatorów nastawionych na małą prędkość.

W związku z czym głośność w promieniu metra będzie o kilka dB niższa,
niż gdybyś użył znacznie tańszych elementów.
Problem polega na tym, że to jest istotne podczas pracy na kompie *.

Zjawiskiem nierozerwalnie związanym z posiadaniem kompów do obliczeń
(czy to obróbki, czy renderingu, czy symulacji fizycznych) jest to,
że czasem użytkownik robi przy takim komputerze coś innego (śpi,
czyta książkę, odpoczywa po pracy). Wtedy komputerów nie porządkuje
się ze względu na ilość dB tylko dzieli na:
a) te które słychać,
b) te których nie słychać.
(oczywiście różni ludzie mają różną czułość i kompa w piwnicy
generalnie słychać mniej niż takiego 2m przy łóżku).

*) jak się bardzo skupisz, to możesz dojść do wniosku, że nawet
wtedy nie jest to ważne. Że tak naprawdę istotna jest nie głośność
(oczywiście w granicach rozsądku), ale rodzaj i wysokość dźwięku.

> Dziś rozmawiałem z kolegą i postanowiliśmy przełożyć na początek kartę z
poprzedniego kompa i zobaczyć co będzie.

Generalnie zacznijmy od tego, że obróbka wideo to normalny proces
obliczeniowy. Liczy procesor. Jeśli soft, który będzie używany, nie
potrafi korzystać z wielowątkowości na karcie graficznej, to w ogóle
odpuściłbym sobie takiego potwora, jak zaplanowałeś. Chyba że będzie
to obróbka z elementami renderingu 3D.

pozdrawiam,
PK