eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProjektowanie - jak to wyglada w praktyce?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 11. Data: 2010-01-24 20:57:24
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: crtm81 <w...@d...rada.pl>

    On 24/01/2010 19:21, Er wrote:
    > crtm81 pisze:
    > > Moj tez sie nie zna, ale uwaza sie za znawce. Przychodzi do mnie z
    > > jakims zadaniem i sie kompromituje.
    >
    > Czy my nie pracujemy razem?
    > ;)

    Mam nadzieje, ze nie jestes moim szefem :)


  • 12. Data: 2010-01-24 21:30:11
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: Er <x...@x...xxx>

    crtm81 pisze:
    > On 24/01/2010 19:21, Er wrote:
    >> crtm81 pisze:
    >> > Moj tez sie nie zna, ale uwaza sie za znawce. Przychodzi do mnie z
    >> > jakims zadaniem i sie kompromituje.
    >>
    >> Czy my nie pracujemy razem?
    >> ;)
    >
    > Mam nadzieje, ze nie jestes moim szefem :)

    Zmierzałem raczej do tego, że może mamy wspólnego szefa ;)


  • 13. Data: 2010-01-25 22:02:37
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    W dniu 2010-01-24 14:16, Depesz pisze:
    > Uzytkownik "crtm81"<w...@d...rada.pl> napisal w wiadomosci
    > news:hjfj5q$5or$1@achot.icm.edu.pl...
    >> Witam,
    >>
    > Uciekaj jak najszybciej z tej firmy bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Przy
    > takiej polityce firmy, zarabiasz na siebie (i ofc na szefa) zrealizowanymi
    > projektami. Jakosc wykonanej pracy ma mniejsze znaczenie, liczy sie tylko
    > ilosc zamowien spadajacych na firme. W takim przypadku ogranicza sie lub
    > calkowicie rezygnuje z niektorych etapow wytwarzania oprogramowania
    > (zbieranie wymagan, testowanie itp), byle tylko zrealizowac wiecej zamowien.
    > Programista sam sobie jest sterem, zeglarzem i okretem, bo firmie nie oplaca
    > sie stworzyc zespolu projektowego z podzialem rol.

    Na początek zastrzegam - też lubię pracować w zespole, w którym jest
    czas, miejsce i pieniądze dla dobrych praktyk: podziału ról,
    testowania, zbierania wymagań i ich biznesowej selekcji.

    A teraz uwaga, będzie herezja: model zbliżony do "zróbmy jakkolwiek,
    cokolwiek, byle najdalej na dzisiaj" w niektórych przypadkach daje
    biznesowy sukces, przynajmniej w bliskim horyzoncie. Oczywiście na
    dłuższą metę nie da się tak rozwijać projektu, który ma jako tako
    ustalone wymagania i odbiorcę - w końcu utrzymywanie jakość, kosz
    utrzymania projektu i prób jego rozwoju staną się zaporowe dla klienta.
    Ale czasem dokładnie tego zleceniodawca/pracodawca od nas może wymagać.
    Praca z tak ograniczonymi zasobami czasu i informacji też może być
    ciekawa, ale... nie na dłuższą metę. No i pochwalić się dobrą robotą
    raczej nie będzie można, a i o rozwoju własnym lepiej zapomnieć.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 14. Data: 2010-01-26 01:21:26
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>

    W dniu 2010-01-25 23:02, Paweł Kierski pisze:
    > Na początek zastrzegam - też lubię pracować w zespole, w którym jest
    > czas, miejsce i pieniądze dla dobrych praktyk: podziału ról,
    > testowania, zbierania wymagań i ich biznesowej selekcji.
    >
    > A teraz uwaga, będzie herezja: model zbliżony do "zróbmy jakkolwiek,
    > cokolwiek, byle najdalej na dzisiaj" w niektórych przypadkach daje

    Ja od paru lat pracuje w metodologi agile - cos podobnego do extreme
    programing i nie narzekam. Ale cel chocby ustnie - emailem zawsze
    okreslamy i calosc projektu iterujemy od kad dolaczylem do zespolu.


  • 15. Data: 2010-01-26 06:36:19
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    arturbac pisze:
    > W dniu 2010-01-25 23:02, Paweł Kierski pisze:
    >> Na początek zastrzegam - też lubię pracować w zespole, w którym jest
    >> czas, miejsce i pieniądze dla dobrych praktyk: podziału ról,
    >> testowania, zbierania wymagań i ich biznesowej selekcji.
    >>
    >> A teraz uwaga, będzie herezja: model zbliżony do "zróbmy jakkolwiek,
    >> cokolwiek, byle najdalej na dzisiaj" w niektórych przypadkach daje
    >
    > Ja od paru lat pracuje w metodologi agile - cos podobnego do extreme
    > programing i nie narzekam.

    O ile XP to konkretna spisana metodyka, to "agile" jest grupą, kategorią
    metodyk i warto by powiedzieć w której konkretnie.

    Nie weź tego zbyt osobiście, ale agile to szalenie wygodne hasło,
    wszędzie gdzie nie mam żadnej metody(-ki) można powiedziec "bo my
    własnie pracujemy w agile", "pracujemy w metodzie 'podobnej' do XP".
    Jak mówi reklama, "prawie" robi różnicę.

    Co nie zmienia faktu, że są tacy którzy rzeczywiście używają
    "ukonstytuowanych" XP lub innych konkretnych opisanych metod z grupy
    'agile', ale te masy naciagające słowa jak z gumy popsuły znaczenie tego
    słowa.


  • 16. Data: 2010-01-26 17:06:31
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: crtm81 <w...@d...rada.pl>

    On 26/01/2010 07:36, Jacek Czerwinski wrote:

    > O ile XP to konkretna spisana metodyka, to "agile" jest grupą, kategorią
    > metodyk i warto by powiedzieć w której konkretnie.
    >
    > Nie weź tego zbyt osobiście, ale agile to szalenie wygodne hasło,
    > wszędzie gdzie nie mam żadnej metody(-ki) można powiedziec "bo my
    > własnie pracujemy w agile", "pracujemy w metodzie 'podobnej' do XP".
    > Jak mówi reklama, "prawie" robi różnicę.

    My pracujemy wg. metody eXtreme Working :)
    W znaczeniu doslownym oczywiscie

    "Prawie" robi roznice, ale lepsze to niz totalny chaos.


  • 17. Data: 2010-01-26 17:10:51
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: crtm81 <w...@d...rada.pl>

    On 25/01/2010 23:02, Paweł Kierski wrote:

    > A teraz uwaga, będzie herezja: model zbliżony do "zróbmy jakkolwiek,
    > cokolwiek, byle najdalej na dzisiaj" w niektórych przypadkach daje
    > biznesowy sukces, przynajmniej w bliskim horyzoncie. Oczywiście na
    > dłuższą metę nie da się tak rozwijać projektu, który ma jako tako
    > ustalone wymagania i odbiorcę - w końcu utrzymywanie jakość, kosz
    > utrzymania projektu i prób jego rozwoju staną się zaporowe dla klienta.
    > Ale czasem dokładnie tego zleceniodawca/pracodawca od nas może wymagać.
    > Praca z tak ograniczonymi zasobami czasu i informacji też może być
    > ciekawa, ale... nie na dłuższą metę. No i pochwalić się dobrą robotą
    > raczej nie będzie można, a i o rozwoju własnym lepiej zapomnieć.
    >

    IT to dosc ryzykowny biznes i takie praktyki sa uzasadnione na poczatku
    projektu, chocby po to, zeby wybadac reakcje potencjalnych klientow.

    Ale po jakims czasie, jak aplikacja zaczyna sie rozrastac, wypadaloby
    pomyslec o jakosci. Nie tylko zwieksza to szanse na sprzedaz, ale tez
    ulatwia rozwoj. Poza tym jezeli produkt ma szanse sie sprzedawac, to
    pieniadze wydane na jego dopracowanie sa dobra inwestycja.


  • 18. Data: 2010-01-27 19:45:49
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>

    W dniu 2010-01-26 07:36, Jacek Czerwinski pisze:
    > arturbac pisze:
    >> Ja od paru lat pracuje w metodologi agile - cos podobnego do extreme
    >> programing i nie narzekam.
    >
    > O ile XP to konkretna spisana metodyka, to "agile" jest grupą, kategorią
    > metodyk i warto by powiedzieć w której konkretnie.

    zdaje sobie sprawe.

    > Nie weź tego zbyt osobiście, ale agile to szalenie wygodne hasło,

    bo oddaje istote ?

    > wszędzie gdzie nie mam żadnej metody(-ki) można powiedziec "bo my
    > własnie pracujemy w agile", "pracujemy w metodzie 'podobnej' do XP".
    > Jak mówi reklama, "prawie" robi różnicę.

    No ale liczy sie cel -> zyje z tego, a nie to jak sie go osiaga i czy
    zgodnie z ogolna ideologia dla nas bardziej liczy sie efektywnosc takze.

    > Co nie zmienia faktu, że są tacy którzy rzeczywiście używają
    > "ukonstytuowanych" XP lub innych konkretnych opisanych metod z grupy
    > 'agile', ale te masy naciagające słowa jak z gumy popsuły znaczenie tego
    > słowa.

    Pracujemy w metodzie "podobnej do XP" wedle wlasnych regol.
    Nie bedzie to dokladnie XP ani nic inengo bo team siedzi przed kompami w
    EU i nikt nie wnika gdzie akurat jestem, Tricity, Kopenhadze czy Krakowie.
    Poza tym pewne reguły są luźne bo nie liczy się u nas czas realizacji
    ale perfekcja więc poślizgi w iteracjach są z góry "planowane". Nie
    robimy w parach ale pojedynczo. W parach tylko elementy zazebiajace
    rozne elementy skladowe. Jak w XP w wiekszosci przypadkow iteracji
    rozwiazanie w ogole nie jest znane i dostepne publicznie. Testy nie sa
    mozliwe do napsiania tj efektywniejsze jest testowanie interecyjne
    produktu jako calosci, kierujac sie kryterium uzytkowym przyszlego
    klienta, od tego sa osobni ludzie. Klientem jest rynek i przezycie
    produktu ktory na nim jest wiec klient i kontakt z nim jest imitowany
    przez nasza kreatywnosc w zakresie kierunkow rozwoju. Specyfikacja
    najwazniejszych elementow powstaje, szczegolnie tam gdzie sa trudne do
    ponownego wejscia w nie. itd itp.

    Czyli : Dostosowanie do produktu, specyfiki pracy i celu naszego
    dzialania a nie do metodologi, z reszta moje porownanie do XP jest tylko
    porownaniem nikt nigdy miedzy nami tego tak nie nazywal.

    Ale czy to oznacza ze moja metodologia pracy nie jest rodem z agile
    dlatego że nie staram się trzymać konkretnej nazwanej ?


  • 19. Data: 2010-01-27 20:05:07
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    arturbac pisze:

    >
    > Ale czy to oznacza ze moja metodologia pracy nie jest rodem z agile
    > dlatego że nie staram się trzymać konkretnej nazwanej ?

    dzięki za wypowiedź. Osobicie dobrze się czuję, jeśli zasady (choćby
    własne, jak w rodzinie) są jawne, dobrze jak spisane, bo jednak spisanie
    ma coś z konstytucji.

    Zasady są żywe (a nie martwe), jeśli dają siłę by powiedzieć "nie", np.
    "ale jak mamy kodować, jak szkielet pakietów (klas, funkcjonalności ...
    ) nie został okreslony!".

    Obrazowo: choćby własne, ale dające się przypiąć pinezką do szafy.


  • 20. Data: 2010-01-27 21:22:50
    Temat: Re: Projektowanie - jak to wyglada w praktyce?
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    W dniu 2010-01-26 18:10, crtm81 pisze:
    > On 25/01/2010 23:02, Paweł Kierski wrote:
    >
    >> A teraz uwaga, będzie herezja: model zbliżony do "zróbmy jakkolwiek,
    >> cokolwiek, byle najdalej na dzisiaj" w niektórych przypadkach daje
    >> biznesowy sukces, przynajmniej w bliskim horyzoncie. Oczywiście na
    >> dłuższą metę nie da się tak rozwijać projektu, który ma jako tako
    >> ustalone wymagania i odbiorcę - w końcu utrzymywanie jakość, kosz
    >> utrzymania projektu i prób jego rozwoju staną się zaporowe dla klienta.
    >> Ale czasem dokładnie tego zleceniodawca/pracodawca od nas może wymagać.
    >> Praca z tak ograniczonymi zasobami czasu i informacji też może być
    >> ciekawa, ale... nie na dłuższą metę. No i pochwalić się dobrą robotą
    >> raczej nie będzie można, a i o rozwoju własnym lepiej zapomnieć.
    >>
    >
    > IT to dosc ryzykowny biznes i takie praktyki sa uzasadnione na poczatku
    > projektu, chocby po to, zeby wybadac reakcje potencjalnych klientow.
    >
    > Ale po jakims czasie, jak aplikacja zaczyna sie rozrastac, wypadaloby
    > pomyslec o jakosci. Nie tylko zwieksza to szanse na sprzedaz, ale tez
    > ulatwia rozwoj. Poza tym jezeli produkt ma szanse sie sprzedawac, to
    > pieniadze wydane na jego dopracowanie sa dobra inwestycja.

    Zgadzam się w ogólności. Chodziło mi raczej o pokazanie, że jest
    możliwy taki model, w którym zarabia się niemal wyłącznie na projektach
    "w stanie początkowym". I nie chodzi o startupy, które się pisze,
    sprzedaje, a nabywca musi je przepisać gdy liczba użytkowników wzrasta
    wykładniczo. Komu zależy na jakości kodu i jego procesu wytwórczego
    w zabawkach klasy tamagochi?

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: