On Fri, 15 May 2009 21:26:18 +0200, "Bastion" <b...@m...pl> wrote:

>Witam
>Od paru lat zajmuje sie zawodowo programowaniem w Delphi i BCB troche Java i Python.
>Przyznam szczerze, ze jestem w drobnym dolku finansowym (kredyt w CHF)
>i poszukuje dodatkowego zajecia.
>
>Jakie sa Wasze doswiadczenia z praca zdalna?
>Warto sobie zawracac tym glowe?
>Czy przy podpisywaniu umowy o dzielo powienienem zwrocic uwage na jakies hooki;)
>Moze lepiej nie zawracac sobie tym glowy i poprosic
>szefa w mojej firmie o zlecenie dodatkowej pracy?
>Ogolnie, jezeli ktos paral sie zdalna praca programistyczna to prosze o opinnie.

Tzreba uwazac zeby nie zrobili cie w kalabambuko. Znane mi sa
przypadki (nie moje, ale Krewnych i Znajomych) ze a) najpierw nalezalo
zakupic odpwiednei narzedzia, b) po dostarczeniu zrobionego softu
okazalo sie ze zostal on "odrzucony" bo "nie spelnial kryterow
jakosci", zupelnie zreszta niesprecyzowanych. W zwiazk uz tym nie
zaplacono.

Ewentualny kosz tadwokata przekroczylby ewentualny zysk z projetu.

Dzwonek alarmowy to: a) koniecznosc wylozenia kasy aby moc zaczac
pracowac, b) niejasne warunki odbioru, c) umowa nie przecyzyjaca co
sie dzieje w przypadku dysputy, d) w przypadku dysputy, wlasciwym
sadem jest sad w Luksemburgu, na Bachamach lub Las Vegas

A.L.