W dniu 2011-03-09 18:06, Jacek pisze:
> Dnia Wed, 09 Mar 2011 09:41:48 +0100, Przemek O. napisał(a):
>
>> W dniu 2011-03-09 07:06, Jacek pisze:
>>
>>> Uzyteczne - mialem na mysli obecnie uzywane.
>>
>> Radze Ci - nie idź do lekarza, bo masz duże prawdopodobieństwo że
>> będziesz obsłużony przy pomocy oprogramowania napisanego w tym, co
>> uważasz że obecnie nie jest używane :) (I nie tylko tam)
>
> Zgadza sie. Ale ja nic nie pisalem, ze cos co powstalo 'dawniej' jest
> bezuzyteczne. Jakos w satelitach nie montuja 3GHz procesorow, o ile mi
> wiadomo.

A ja nie piszę o tym co powstało w tym dawniej, tylko co powstaje teraz
i to nie tylko na zasadzie rozwoju, ale i nowych projektów. Może w skali
wszechobecnego .NETa nie jest tego strasznie wiele, ale jest i tak
więcej niż należałoby się spodziewać po wymierających językach /
środowiskach.

> Moze powiem tak: material uczelni powinien uwzgledniac trendy i potrzeby
> rynku. Z tym sie chyba zgodzisz.

Tak, jak najbardziej. Tyle że tego co jest w materiale uczelni nie można
traktować jako "doświadczenia", bo to jedynie proces nauki. Można
ewentualnie mówić o "oswojeniu" się z zagadnieniem, ale na pewno nie o
zdobyciu doświadczenia w posługiwaniu się takowym.
Zresztą to jeszcze zależy od danej osoby (uczącej się). OIDP z mojego
rocznika, osób które chciały się nauczyć czegoś i robiły coś ponad
standardowy program (o których można by powiedzieć że zdobyły jako takie
doświadczenie) było może z 3-4 (na 300 a studia z tego ukończyło 30 parę
osób, to tak przy okazji).


--
pozdrawiam,
Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
www.soft-system.pl
www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie

do góry

Użytkownik "Paweł Kierski" <n...@p...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:il7nho$l14$...@n...onet.pl...
> Spam też możesz kasować, ale lepiej spowodować, żeby spamerów było
> mniej.

Wolę kasować spam niż spamerów.

slawek

do góry

Użytkownik "Paweł Kierski" <n...@p...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:il7cvm$b4a$...@n...onet.pl...
> Zaraz odpowiesz może: "A na moralizowanie macie". Tak - to prosty
> odruch społeczny: potępienie jednostki, która łamie normy. Normą jest
> korzystanie z czyjejś pracy tak, żeby dodać coś istotnego od siebie.
> Liczenie, że ktoś istotny kawałek pracy odwali za mnie łamie tę normę.

Nie ma takiej (społecznej) normy. Opisuję fakt, a nie jego ocenę.

slawek

do góry

W dniu 3/9/2011 7:19 AM, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-03-09 00:45, R. P. wrote:
>> U nas popularnośc zdobył chyba głównie przez cieżką pracę
>>> Ctrl-C, Ctrl-V Bieleckiego.
>
>> Bieleckiego bym nie ignorował. Owszem nie miał facet talentu
>> przekazywania wiedzy, ale samą wiedzę miał niezwykle rozległą.
>
> Ależ nie w tym rzecz. Naprodukował ksiązek o pascalu (fakt, nie tylko,
> ale ...) zapewne wpływając znacznie na popularnośc tego języka w naszym
> kraju. A że pisało się mu łatwo jak już wspomniałem ...
>

Nie wydaje mi się. Do nauki Pascala pozycją obowiązkową był raczej Turbo
Pascal Marcinkiewicza. Bielecki natlukł książek o wszystkich możliwych
językach, więc trudno przypisywać dominację jednego z nich jego zasługom.

Pozdrawiam,
Arkadesh

do góry

On Wed, 09 Mar 2011 18:08:29 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> zaprojektować *jakiś* język. Rzecz jednak w tym że nawet
> C++ jest ciekawszy *dydaktycznie* niż
> średniowieczny Pascal.

Z całym szacunkiem, ale to jednak bzdura.

do góry

On Wed, 9 Mar 2011 13:50:44 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
> VBA calkiem przyjemny w uzyciu do tego, do czego
> zostal stworzony.

Miałem otóż ostatnio przyjemność używać, i była to przyjemność
bardzo wątpliwa.

do góry

Dnia Thu, 10 Mar 2011 23:22:11 +0000, Andrzej Jarzabek napisał(a):

> On Wed, 9 Mar 2011 13:50:44 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
>> VBA calkiem przyjemny w uzyciu do tego, do czego
>> zostal stworzony.
>
> Miałem otóż ostatnio przyjemność używać, i była to przyjemność
> bardzo wątpliwa.

Moglbys doprecyzowac?

do góry

On 11 Mar, 00:22, Andrzej Jarzabek <a...@g...com> wrote:
> On Wed, 9 Mar 2011 13:50:44 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
> > VBA calkiem przyjemny w uzyciu do tego, do czego
> > zostal stworzony.
>
>  Miałem otóż ostatnio przyjemność używać, i była to przyjemność
> bardzo wątpliwa.

Jak teraz wyglada uzywanie VB? Ulepszyli cos? Ostatnio uzywalem
gdy byl w wersji 5 i 6. W wiekszych aplikacjach byla to katastrofa,
nikt nie umial aplikacji doprowadzic do stabilnego dzialania,
doslownie
nikt.
Pozdrawiam

do góry

On Thu, 10 Mar 2011 23:22:11 +0000, Andrzej Jarzabek
<a...@g...com> wrote:

>On Wed, 9 Mar 2011 13:50:44 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
>> VBA calkiem przyjemny w uzyciu do tego, do czego
>> zostal stworzony.
>
> Miałem otóż ostatnio przyjemność używać, i była to przyjemność
>bardzo wątpliwa.

Bo w VB jest dużo usprawnień dla nieinformatyków, które sprawiają
wrażenie łatwości programowania = nie muszę się na tym znać. I
problemy zaczynają się przy dłuższym programie.
Sam VB jako język do łatwego zrobienia aplikacji jest całkiem OK, jak
wie się jak programować ;)
--
Grzegorz Krukowski

do góry

W dniu 2011-03-09 18:08, Sebastian Biały pisze:

> Owszem. Czystych języków jak na lekarstwo. Co oznacza że nie jest łatwo
> zaprojektować *jakiś* język. Rzecz jednak w tym że nawet C++ jest
> ciekawszy *dydaktycznie* niż średniowieczny Pascal.

Bajki Panie piszesz... C++ dydaktycznym językiem. Dobre. To jest
przykład jak dydaktyczny język nie powinien wyglądać. Przy języku
dydaktycznym masz nauczyć się podstaw, teorii, zasad podanych w
najprostszy możliwy sposób. A sam sposób podania oferowany przez c/c++
wymaga wiedzy, znajomości i obeznania. To tyle jeśli chodzi o porównanie
"dydaktyczności" tych języków.

> Brak rozsądnego GC albo jakiś czas temu z glupiego pytania o mapę w
> delphi na pl.c.l.d rozpętałem flame w ktorym okazało się że *wektor*
> jest najbardziej zaj... do wszystkiego bo ... tylko on jest w delphi by
> default itp. O kilku standardach obiektowości trudno wspominać, bo to
> nawet nie jest balagan.

A po kiego grzyba GC w językach kompilowanych do kodu natywnego? To jest
troszeczkę inne podejście niż w "pseudokompilowanych" pokroju .NET
(znaczy się nie kompilowanych do kodu natywnego).
Co do drugiego, to nie przypominam sobie tego wątku, więc się nie
wypowiadam, bo nie wiem o co chodzi.
Niemniej każdy język/środowisko ma swoje uroki i przewidziane zastosowania.

> Z okolicy wśród znajmoych programistów, w tym delphi (kilku), z
> doświadczeń uczelnianych (kilkanascie lat po obu stronach katedry) i
> nerwowego zaprzeczania programistow Delphi którzy potajemnie trzymają w
> szufladzie ksiązki do C# "jak by co".

Ja mam normalnych znajomych programistów którzy nie mają odchyłów na
punkcie jednego języka. Może stąd różnica w ocenie. Nie widzę kolizji
interesów w programowaniu zarówno w Delphi jak i C#. Oba
języki/środowiska nadają się najlepiej do trochę innych zastosowań. Moim
zdaniem prawdziwą sztuką i umiejętnością programowania jest dobranie
narzędzia do zadania, a nie wyszukiwanie sztucznych problemów co w czym
da się zrobić i co jest od czego lepsze :/


--
pozdrawiam,
Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
www.soft-system.pl
www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie

do góry